Moim zdaniem główne postaci "Zemsty" - Rejent Milczek i Cześnik Raptusiewicz, są zupełnymi przeciwieństwami. Raptusiewicz jest cholerykiem i nikt nie zna dnia, ani godziny, kiedy wpadnie w kolejną furię. Łagodnieje tylko wtedy, kiedy pojawia się przy jego boku jakaś kobieta, bo wtedy zupełnie traci swą zwykłą pewność siebie. Inni sądzą, że jest niebezpiecznym człowiekiem. Często przyjmuje Podstolinę, razem z nim mieszkają Dyndalski i Papkin, siostrzenica Klara oraz liczna służba. Potrafi rozpoznać, kiedy ktoś kłamie, ale raczej nie zwraca na to uwagi, gdyż wie, że mógłby tym kogoś skrzywdzić.

Natomiast Milczek jest człowiekiem pobożnym, bogobojnym i zawsze spokojnym. To wszystko są jednak pozory. Jego podłość i niegodziwość są w nim głęboko ukryte, a przez to dużo bardziej niebezpieczne, niż krzyki sąsiada. Rejent jest typowym flegmatykiem, co w sposób oczywisty stawia go w opozycji do Raptusiewicza. Milczek jest doskonale wykształconym i podstępnym człowiekiem, co skrzętnie wykorzysta w swej walce z Cześnikiem. Ten zaś nie może poradzić sobie nawet z tak prostą rzeczą.

Rejent to wdowiec, jego syn ma na imię Wacław. Ich stosunki, z powodu ojca, są jednak oschłe i nieszczere, a szczęście dziecka wcale nie jest dla tego człowieka najważniejsze. Myślę, że to zły ojciec, który ma więcej uczuć dla swego majątku niż potomka. Jest to intrygant i kłamca. Próbuje, wszelkimi sposobami wyrwać połowę zamku Raptusiewiczowi. Ten też nie jest zachwycony sąsiadem, ale nie posuwa się do takich intryg.

Główni bohaterowie mają różny nawet wygląd. Cześnik nosi stary strój szlachecki, szkarłatny, natomiast głównym kolorem Rejenta jest czerń, charakteryzująca jego osobowość i postępowanie. Pod koniec komedii nastaje pomiędzy tymi ludźmi zgoda, można jednak przypuszczać, że nie będzie ona specjalnie długotrwała. Ja chciałabym jednak, żeby tak było, ponieważ z powodu ich niechęci cierpiało wiele innych osób. A po ślubie Wacława i Klary stali się przecież rodziną.