Jacek Soplica to jeden z bohaterów epopei Adama Mickiewicza zatytułowanej "Pan Tadeusz".
W młodości był on silnym człowiekiem, który świetnie władał bronią, a że był również przystojny, to cieszył się względami wielu okolicznych panien.
Nie miał on łatwego charakteru. Łatwo było go wyprowadzić z równowagi i bitka już była gotowa. Nic zatem dziwnego, że nasz bohater pokiereszował wielu ludzi. Nie stronił on również od zabawy, która często przeradzała się pijatykę. Mimo to miał on wielkie poważanie wśród okolicznej szlachty, gdyż ceniła ona ponad wszystko fantazję i odwagę, czego Jackowi, oczywiście, nie zbywało.
Nasz bohater miał również silne poczucie własnej godności, a sprawę honoru traktował niezwykle poważnie, zatem gdy Stolnik odmówił mu swej córki Ewy, zawrzał w naszym bohaterze wielki gniew i chęć odwetu. Nim jednak urzeczywistnił swą vendettę, to pokazał również, że jest człowiekiem, który nie potrafi radzi sobie ze swym bólem inaczej niż poprzez zaglądnie do butelki.
Po tym jak zabił Stolnika dokonała się w jego duszy metamorfoza. Zrozumiał, że postąpił źle i postanowił swój postępek odpokutować wierną służbą ojczyźnie. Opuścił zatem Soplicowo i został jednym z żołnierzy Legionów Dąbrowskiego, a później armii napoleońskiej. Tego jednak było mu mało, zatem wstąpił do zakonu i jako ksiądz Robak przybył na Litwę, aby agitować szlachtę, by ta wznieciła powstanie.
Sądzę, że Jacek to człowiek, którego mimo błędów młodości powinniśmy darzyć szacunkiem.