Rozdział 46

Mężczyźni ci byli członkami ekspedycji rządowej, badającej stoki góry Kilimandżaro. Wiedzieli o porwaniu dzieci, ale byli pewni, że dawno już zmarły. Żal im było sympatycznego Polaka i ślicznej dziewczynki, lecz dawno stracili nadzieję na ich ocalenie. Po trzech miesiącach wędrówki rozbili obóz nad jeziorem. Zauważyli tu latawce wysłane przez Stasia. Byli wstrząśnięci faktem, że dzielny chłopiec uratował siebie i małą towarzyszkę z niewoli i wędrują przez bezkresne obszary Afryki. Przerwali postój i wyruszyli na pomoc. Poszukiwania nie dały żadnego rezultatu. Dopiero raca wysłana przez chłopca naprowadziła ich na ślad dzieci.