Ania Shirley jest główną bohaterką książki pt. "Ania z Zielonego Wzgórza". Dziewczynka pochodziła z Nowej Szkocji. Urodziła się w Bolingbroke. Ania była córką Berty i Waltera Shirley`ów. Rodzice byli nauczycielami w liceum. Gdy Ania miał trzy miesiące, rodzice umarli na febrę. Od tej pory sierotką opiekowała się pani Thomas. W wieku ośmiu lat dziewczynka trafiła do pani Hammond, gdyż zmarł małżonek pani Thomas. Kiedy z kolei umarł mąż pani Hammond, opiekunka Ani wyjechała do Stanów Zjednoczonych, zostawiając Anię. Dziewczynka musiała zamieszkać w sierocińcu. Po czterech miesiącach pobytu w sierocińcu, dziewczynkę wzięła pani Spancer. Ania miała zamieszkać u rodziny Cuthbertów. Tak też się stało. Ania zamieszkała na Zielonym Wzgórzu.
Dziewczynka w chwili opuszczania sierocińca nie była ładna. Ania była bardzo chuda. Była też bardzo piegowata, ruda i miała szerokie usta. Jej zaletą był bardzo kształtny nos. Gdy bohaterka trafiła do domu Maryli i Mateusza, jej ubranie było skromne, nieładne i niemodne. Po kilku latach mieszkania u Cuthbert`ów wgląd Ani bardzo się zmienił. Dziewczynka wyładniała. Nie była już taka chuda, była dość wysoką dziewczyną. Zaczęła się ładniej ubierać, choć nadal jej ubranie było skromne. Jej włosy niestety pozostały rude.
Ania Shirley miała zarówno zalety, jak i wady. Do pozytywnych cech można zaliczyć szczerość. Bohaterka miała swój honor, gdyż zawsze stawiała czoło wyzwaniom. Była optymistką. Dziewczynka była cierpliwa i wytrwała w nauce. Była uzdolniona literacko, w czym pomogła jej bujna wyobraźnia oraz duży zasób słownictwa. Zawsze można było na niej polegać, gdyż jedną z jej cech była uczynność. Do wad Ani należało gadulstwo, co denerwowało Marylę, a także wielkie roztrzepanie i lekkomyślność. Dziewczynka chodziła po dachu, do ciasta dodała kropli walerianowych, chustki do nosa wykrochmaliła. Ania była również bardzo impulsywna.
Uważam Anię za bardzo mądrą dziewczynkę. Bardzo dobrze się uczyła. Miała także dużo koleżanek, co zawdzięczała swojej pogodzie ducha i optymizmowi. Chciałabym uczyć się tak jak Ania. Nawet nie przeszkadzałyby mi jej trudności z geometrią, gdyż uważam, że każdy człowiek ma jakiś słabszy punkt. Dzięki temu nasze życie jest ciekawsze i piękniejsze.