Skawiński to główny bohater utworu pod tytułem: "Latarnik". Opisany jest już jako siedemdziesięcioletni staruszek, który po wielu bujnych przeżyciach trafia do Aspinwall i tam obejmuje posadę latarnika. Miał on bardzo bogaty życiorys i mógł się pochwalić ogromną ilością wykonywanych zawodów. Niestety ciążyło nad nim fatum, które spowodowało, że każda podejmowana próba kończyła się fiaskiem. Był on uczestnikiem licznych wojen i powstań. Sytuacja polityczna nie pozwalała mu na pozostanie w kraju, jednak w głębi serca był prawdziwym Polakiem. Był on człowiekiem mocno doświadczonym przez los. Nie zrażały go żadne przeciwności, wręcz odwrotnie mobilizowały go do dalszego działania.

Wygląd Skawińskiego łączył się z jego sędziwym wiekiem. Miał charakterystyczne oczy, które biły pozytywną energią.

W Aspinwall był uważany za poczciwego człowieka, co napawało go dumą. Był prawdziwym patriotą, czego dowodem jest wielkie wzruszenie czytaniem "Pana Tadeusza". Pewnego dnia otrzymał do paczki z jedzeniem tę właśnie książkę. Lektura do tego stopnia go poruszyła, że zapomniał o zaświeceniu latarni, co było powodem rozbicia się statku. Został on potępiony i zwolniony ze stanowiska. Bardzo przykro mi było z tego powodu, ponieważ nie zrobił tego specjalnie. Głównym czynnikiem była jego wielka wrażliwość i miłość do ojczyzny.

Myślę, że mimo swojego błędu, Skawiński to człowiek godny naśladowania. Pokazał niejednemu z nas jak bardzo można kochać i szanować własny kraj. Bardzo podobała mi się ta sylwetka literacka.