Maciej Boryna jest prostym chłopem. Ale tylko pozornie. To, w jaki sposób opisał go Władysław Stanisław Reymont, czyni go bohaterem na miarę Menelaosa, króla Artura czy Marka, władcy z historii Tristana i Izoldy. Stary mąż o wysokiej pozycji, młoda żona i konkurent - młody kochanek, to motyw wręcz toposowy. Maciej Boryna jest zatem nośnikiem cech, które mają czynić go kimś więcej niż tylko pierwszym gospodarzem we wsi.

Maciej Boryna - kim jest?

Gdy poznajemy Macieja Borynę, jest już dwukrotnym wdowcem, ojcem czwórki dorosłych dzieci. Ma pięćdziesiąt osiem lat, ale wiek ten daje się mu we znaki tylko pod tym względem, że dzieci oczekują od niego, by przeszedł w stan spoczynku i przepisał na nie swoje największe we wsi gospodarstwo. 

Trzydzieści dwie morgi oraz bardzo zadbane, dostatnie gospodarstwo z imponującą każdemu we wsi chatą, budzą powszechną zawiść, ale jednocześnie dają właścicielowi najwyższą pozycję i idący za tym szacunek całej lipieckiej społeczności. Świadom tego Boryna nie zamierza jeszcze schodzić z pierwszego planu, zwłaszcza, że nie ma ku temu żadnych podstaw. 

Wiek nie uczynił go zniedołężniałym, jest silnym i pełnym mocy mężczyzną, który zamierza się po raz trzeci ożenić. Chętnych do wydania się za wiekowego już Borynę nie brakuje, ma on przecież pozycję, która gwarantuje największą władzę ludzi, nawet jeżeli nie jest ona uprawomocniona urzędem, którego sam Boryna miał dość. A fakt, że musi stanąć na rozprawie sądowej w imię pozwania o domniemane ojcostwo, świadczy najlepiej o tym, że Boryna jest ciągle jeszcze postrzegany jako mężczyzna w sile wieku, a nie stojący nad grobem starzec.

Maciej Boryna - ojciec rodziny

Boryna, poza najmłodszą córką, Józią oraz nieobecnym dwudziestosześcioletnim Grzelą przebywającym w wojsku, jest skonfliktowany ze swymi dziećmi. Ma wrażenie, że czyhają jak sępy na jego majątek i czuje, że wypuszczenie go z rąk oznaczałoby nie tylko koniec jego znaczącej pozycji we wsi, ale w ogóle finał pełnej egzystencji jako gospodarza. 

Obawy Macieja nie są tak bardzo nieuzasadnione, jeżeli weźmie się pod uwagę, np. los starej Agaty ukazujący, jakim błędem może być przepisanie gospodarki za życia. Boryna zatem drży o swe morgi i pozostaje, np. z mieszkającym z nim synem Antkiem w nieustannym konflikcie, apogeum osiągającym w momencie, gdy Maciej postanawia się ożenić po raz trzeci. 

Bójka, która rozpętuje się między ojcem a synem, zakończona decyzją Antka o opuszczeniu rodzinnego domu, świadczy o tym, że wysyłanie starego Boryny w stan spoczynku zdaje się być naprawdę bezzasadne. Bójka jest bowiem wyrównana i zacięta, Maciej w niczym nie ustępuje synowi. 

Starszej córce Boryna również nie ufa, jest przecież żoną podstępnego i chciwego kowala. Młodsza jest jeszcze w zasadzie dzieckiem, zatem nie traktuje jej poważnie. Nie jest łatwo ani być dzieckiem, ani synową czy zięciem Boryny. Jest on despotyczny i bezwzględny, nie znosi sprzeciwu i trudno żyć z nim pod jednym dachem. A jednak, gdy przychodzi do sytuacji, w której Antek z Hanką po wyprowadzce z domu cierpią wielki niedostatek, spotkawszy Hankę Boryna zachowuje się wobec niej nie tylko łagodnie, ale nawet serdecznie i zachęca ją do odwiedzin. 

Łączy ich już wtedy wspólny los bycia zdradzanymi małżonkami. Relacja, którą Boryna nawiązuje z wcześniej pogardzaną synową, świadczy o tym, jak bardzo w gruncie rzeczy bohater ten był samotny i jak istotną rolę odgrywała dla niego obecność wspierającej drugiej osoby, której obecności, po śmierci drugiej żony Boryny, nie zapewniła mu poślubiona Jagna.

Maciej Boryna - co jest najważniejsze?

Maciej Boryna w wieku pięćdziesięciu ośmiu lat rzeczywiście się zakochał. Obiekt jego zainteresowania przykuwał uwagę całej wsi i był przedmiotem najróżniejszych plotek. Niezrażony ani tym, ani różnicą wieku, Boryna oświadcza się i ku swej szczerej radości zostaje przyjęty. Mimo całej namiętności, która jest związana z tym narzeczeństwem, ileś czasu musi minąć, nim Boryna zgodzi się przepisać na Jagnę żądanych przez jej matkę sześć morgów. Niedługo po ślubie okazuje się, że zapatrzonego w swą młodą żonę Borynę, dotyka zdrada i cios ten spada jednocześnie z dwóch stron - Jagna grzeszy z jego własnym synem, Antkiem. Boryna reaguje najpierw gniewem i poczuciem, że go ośmieszono, co stara się wyciszyć zamknięciem wiarołomnej żony w domu i odgrodzeniem jej od pokus. Wcześniej w pierwszej chwili wściekłości posuwa się prawie do bezlitosnej zemsty usiłując podpalić kochanków w brogu, gdzie miała miejsce ich schadzka. Stopniowo jednak gwałtowne uczucia ustępują na rzecz wycofania się i pozornego zobojętnienia na wyczyny żony, której Boryna przestaje pilnować, a zamiast tego zaczyna szukać bliskości z rodziną. Wspomniane zbliżenie się z synową wykazuje, że tak naprawdę najistotniejsze dla starego Macieja było posiadanie osoby, która podzieliłaby z nim troski o byt codzienny. Potem zaś, zyskując dowód, że mimo wszelkich przeciwności losu, jest nadal autorytetem i źródłem wsparcia dla lipczan, Maciej rusza na ich czele do walki z borowymi. Dramatyczny przebieg tego starcia uzmysławia mu, jak bliska jest tak naprawdę dla niego osoba syna. Tuż przed odejściem Macieja Boryny jego syn okazuje skruchę i pokazuje, jak apodyktyczny ojciec był dla niego ważny. Zapomniane zostają wszelkie winy i urazy, a odchodzący Boryna swą krwawicę pozostawia tym, którzy okazali się dla niego najważniejsi poza ziemią. Związek z nią podkreśla symboliczna scena śmierci starego gospodarza, który nabrawszy nieoczekiwanych sił wstaje i rusza w pole, gdyż ostatki świadomości każą mu dokonać symbolicznego siewu.Ostateczne zjednoczenie z ziemią, której poświecił swe życie, świadomość, że owoce swych trudów zostawia dzieciom, uwznioślają postać prostego chłopa, który staje się nawiązaniem do mitologicznych protoplastów wielkich rodów i przywódców. Kojarzenie tej postaci z tradycją piastowską i biblijnymi wielkimi patriarchami, nadaje jej rys niemalże ponadludzki i pokazuje, że mimo wszelkich niedoskonałości, Maciej Boryna stał się wielki przez wierność swej ziemi i służbę, którą wiernie, na przekór często odczuwanej samotności pełnił.