Wirusy mogą u człowieka wywoływać wiele chorób, w tym chorób układu nerwowego. Jedną z nich jest zapalenie opon mózgowych (choroba Amstronga), wywoływane przez adenowirusa o wielkości ok. 50 nm. Wirus ten jest roznoszony przez gryzonie (szczury, myszy), które wydalają go razem z moczem i odchodami. Człowiek może wirusa połknąć razem z zanieczyszczonym pokarmem lub wdychać. Nie wiadomo czy owady (takie jak kleszcze, komary) mogą być roznosicielami wirusa. Można się domyślać, że muchy mogą przenosić wirusa ze zwierzęcych odchodów na pokarm spożywany przez człowieka lub przedmioty codziennego użytku. Choroba, o której mowa jest rozpowszechniona na całym świecie. Walka z nią polega przede wszystkim na zwalczaniu gryzoni roznoszących wirusa.
Wirus po wniknięciu do organizmu ludzkiego (przez układ pokarmowy lub oddechowy) przedostaje się do krwi, z którą jest roznoszony do praktycznie wszystkich narządów, również do mózgu. Chociaż choroba jest uleczalna, to jednak czasem bywa śmiertelna. W mózgu powstają zmiany patologiczne, głównie obrzęk opon mózgowych, obfite nacieki limfocytarne w oponach, całym mózgu, a także rdzeniu przedłużonym. Choroba może dawać u pacjenta objawy przypominające grypę, czyli gorączkę, bóle mięśni i stawów, bóle głowy, katar, kaszel, czasem biegunki. Może dojść do powiększenia węzłów chłonnych, obrzęku jąder. Objawy choroby czasem ustępują na pewien czas, a później znów wracają. W końcu pojawiają się typowe objawy zapalenia opon mózgowych, czyli wysoka gorączka, wymioty, biegunka, niemożność dotknięcia klatki piersiowej podbródkiem (sztywność karku), mogą też wystąpić objawy porażenia mięśni, utrata świadomości i ogólne zaburzenia prawidłowego myślenia. Wirus rozmnaża się w ciągu kilku-kilkunastu dni. Jak w przypadku każdego rodzaju zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, tak i przy tej chorobie ustalenie przyczyny polega na badaniu płynu mózgowo-rdzeniowego, pobieranego w drodze punkcji. Można wykonać badania w kierunku wirusa lub obecności jego kwasu nukleinowego przy pomocy sondy molekularnej (hybrydyzacja). Często jednak wystarczające bywa stwierdzenie podwyższonego poziomu limfocytów w płynie mózgowo-rdzeniowym. W krwi zazwyczaj występuje zbyt mała liczba leukocytów, a za duża liczba limfocytów. Czasem bywa też za mało płytek krwi, jednak nie są to objawy charakterystyczne. Najpewniejszym sposobem na przekonanie się o przyczynie choroby jest wyizolowanie wirusa z organizmu chorego. Trzeba też przeprowadzić z nim wywiad, na podstawie którego ustala się czy chory miał kontakt z gryzoniami lub przebywał w miejscach, w których mogą one występować. Służy to głównie eliminowaniu ognisk choroby. Nie ma konkretnego leczenia stosowanego wobec wirusowego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Leczenie jest objawowe, jednak najczęściej pomyślne.