Układ wydalniczy, to inaczej układ moczowy. Jego zadaniem jest wyłapywanie w organizmie i usuwanie zbędnych produktów przemiany materii. Najważniejszymi narządami tego układu są nerki, których zadaniem jest filtrowanie krwi i uwalnianie jej od niepotrzebnych składników biochemicznych, które mogą szkodzić organizmowi. W wyniku filtracji kłębuszkowej, zachodzącej w nerkach, powstaje mocz, który jest wszystkim doskonale znany. Mocz jest wodnym roztworem substancji, które usuwane są z organizmu. Jeśli nerki nie funkcjonują prawidłowo, czyli nie filtrują krwi należycie (nie wychwytują niektórych substancji albo wydalają z organizmu substancje, których wydalać nie powinny), to mamy do czynienia z chorobą, która wpływa na zaburzenie funkcjonowania całego ustroju. Choroby nerek są niebezpieczne. Często spotykaną chorobą układu moczowego jest zapalenie nerek (odmiedniczkowe), wywołane różnymi bakteriami. Bakterią dość często wywołującą zapalenie nerek jest pałeczka okrężnicy (Escherichia coli). Najczęściej atakuje ona kobiety, ze względu na budowę ich cewki moczowej. Zakażenie następuje poprzez przeniesienie bakterii na ujście cewki moczowej w czasie wykonywania czynności higienicznych po wypróżnieniu. W odmiedniczkowym zapaleniu nerek stan zapalny przenika do miąższu nerek, czyli do słupów i piramid nerkowych. Najpierw stan zapalny rozwija się w obrębie cewki moczowej, następnie obejmuje pęcherz moczowy, moczowody i w końcu nerki. Objawy zapalenia nerek, to bóle w okolicach lędźwiowych, kłucie, gorączka, osłabienie, zmiany w składzie krwi. Nieprawidłowa praca nerek prowadzi do podniesienia ilości kreatyniny i mocznika we krwi. Są to objawy pozwalające lekarzowi stwierdzić, że nerki pracują niewłaściwie. Mocz również zmienia swój skład, tzn. może zawierać cukier, białko, krwinki. Ciężar właściwy moczu też bywa zmieniony. Badania wykonywane pacjentowi w celu stwierdzenia zapalenia nerek, to - oprócz wymienionych już badań krwi i moczu - USG nerek (lekarz sprawdza, czy nie jest zmieniona echogeniczność miąższu nerkowego, czy nie ma plam w obrębie tkanki tych narządów). Jeśli pacjent skarży się na pieczenie podczas oddawanie moczu, bóle w podbrzuszu, gorączkę, częste parcie na mocz, to świadczy to o zapaleniu cewki moczowej i przede wszystkim pęcherza moczowego. W pierwszej kolejności należy wykonać posiew moczu, czyli badanie, które pozwoli wykryć i określić rodzaj bakterii odpowiedzialnej za wywołanie stanu zapalnego. Pacjent powinien oddać mocz po nocy do jałowego naczyńka (można je kupić w aptece lub otrzymać w laboratorium, które wykona badanie), przemywając wcześniej ujście cewki moczowej i narządy płciowe, aby nie zanieczyszczać dodatkowo moczu. Następnie należy oddać mocz do naczynka. Mocz powinien pochodzić ze środkowego strumienia, a nie z początkowego czy końcowego. Nie wolno też długo przetrzymywać moczu w pojemniku, ale należy dostarczyć go jak najszybciej do laboratorium, w ciągu godziny lub dwóch godzin od pobrania próbki. W centrum diagnostycznym mocz jest posiewany na specjalnie spreparowane pożywki, które zapewniają wzrost bakteriom chorobotwórczym. Mikrobiolog rozpoznaje rodzaj bakterii, która wywołuje chorobę, wykonuje antybiogram (spis antybiotyków, na które bakteria jest odporna, a na które wrażliwa), czyli dostarcza wiadomości lekarzowi, które są niezbędne do podjęcia odpowiedniej i skutecznej terapii. Lekarz przepisuje choremu odpowiedni antybiotyk. Nie należy podawać pacjentowi antybiotyku bez wykonania posiewu. Jeśli lekarz przepisze niewłaściwy antybiotyk (na który bakteria jest oporna), to bakteria nie zostanie zabita, a choroba przeciągnie się i przejdzie w stan przewlekły, grożący komplikacjami. Dodatkowo na wykonanie testu mikrobiologicznego na obecność bakterii trzeba czekać po zażyciu nieskutecznego antybiotyku ok. 3 tygodni (minimum). W tym czasie bakteria może zainfekować dalsze części układu wydalniczego (nerki), nabierając przy tym odporności i stwarzając coraz większe zagrożenie dla zdrowia pacjenta.

Jeśli pacjent skarży się na ciągłe dolegliwości ze strony układu moczowego, np. częstomocz, bóle w podbrzuszu, podwyższona temperatura ciała, a w moczu chorego nie można wykryć żadnych mikroorganizmów, to często w takich przypadkach konieczne bywa oglądnięcie przez lekarza pęcherza moczowego. W tym celu wykonuje się cystoskopię. Jest to badanie dość nieprzyjemne, jednak nie należy się zrażać. Polega ono na wprowadzeniu do pęcherza przez cewkę moczową specjalnego (dość grubego) przewodu (pręt metalowy), zakończonego zgrubieniem, zawierającym kamerę i źródło światła. Lekarz obserwuje przy pomocy tego urządzenia ścianę pęcherza moczowego. Kamera przekazuje obraz na monitor, a światło pozwala uwidocznić stan ściany pęcherza. Wprowadzenie cystoskopu do cewki moczowej i pęcherza jest poprzedzone znieczuleniem miejscowym. Lekarz wprowadza do cewki moczowej pacjenta specjalny żel, który zawiera substancję znieczulającą. Dzięki temu pacjent nie czuje bólu podczas wkładania urządzenia do cewki. Badanie takie jest wykonywane w celu stwierdzenia zmian w wyglądzie pęcherza, jakie mogły się pojawić w wyniku długotrwałej infekcji lub nowotworu pęcherza moczowego albo innych chorób.

Często spotykanym schorzeniem u ludzi jest kamica dróg moczowych, zwłaszcza nerek. W narządach tych odkładają się złogi pewnych substancji trudno rozpuszczalnych w wodzie. Złogi takie narastają, wywołując ból i blokując albo przynajmniej utrudniając przepływ moczu. W przypadku kamicy nerkowej chory odczuwa silny ból w boku i z tyłu tułowia, na wysokości nerek, tuż pod żebrami. Ból ten promieniuje do brzucha, gdzie schodzi w stronę krocza. Napady bólu mogą być nagłe i bardzo ciężkie, trudne do zniesienia. Często konieczny bywa w takich przypadkach zabieg chirurgiczny, podczas którego lekarz usuwa kamienie z nerek. Kamica może objawiać się w postaci piasku, który daje uczucie silnego pieczenia i bólu w czasie oddawania moczu. Przyczyną powstawania kamieni w nerkach jest krystalizowanie pewnych składników moczu, zawierających wapń, fosfor, magnez, reszty kwasu szczawiowego. Powstawaniu kamieni sprzyja picie niewielkich ilości płynów, kiedy to mocz jest mocno zagęszczony. Niektóre leki też mogą być przyczyną kamicy dróg moczowych. Zbyt częste łykanie tabletek przeciwbólowych nie jest bezpieczne i może zaowocować powstaniem kamieni w nerkach. Trzeba o tym pamiętać. Powstawaniu kamicy zapobiega picie dużych ilości płynów każdego dnia. Przypuszcza się, że za powstawanie kamieni w nerkach mogą być odpowiedzialne bakterie, które dają początek procesom tworzenia kamieni (tworzą zawiązki, małe ciałka, na których odkładają się trudno rozpuszczalne substancje).

Kamicę nerek wykrywa się przy pomocy USGurografii. Urografia jest badaniem, podczas którego do krwi pacjenta wprowadza się kontrast, a następnie wykonuje się prześwietlenie ciała w okolicy, gdzie umiejscowione są elementy układu wydalniczego. Kontrast dociera z krwią do każdego miejsca w ciele człowieka, dlatego też złogi kamieni w nerkach, moczowodach, pęcherzu czy cewce moczowej można łatwo uwidocznić i odróżnić. Na podstawie zdjęcia RTG lekarz potwierdza lub wyklucza kamicę układu moczowego. W przypadku, kiedy pacjent ma kamienie w układzie moczowym, lekarz może na podstawie zdjęcia dokładnie stwierdzić, gdzie znajduje się kamień (lub kamienie) i jaka jest jego wielkość. Niestety, każde badanie, w którym wykorzystuje się promieniowanie rentgenowskie, jest szkodliwe. W przypadku urografii niebezpieczne jest naświetlenie odbytu i całego jelita grubego, co może zaowocować w przyszłości nowotworami tych części ciała. Narządy płciowe (jądra u mężczyzn) powinny być w czasie badania urograficznego osłonięte specjalnym ołowianym ochraniaczem, nie przepuszczającym promieniowania lub znacznie go ograniczającym.

Ciężkimi chorobami nerek, prowadzącymi do całkowitej niewydolności tych narządów są: przewlekła niewydolność nerek, śródmiąższowe zapalenie nerek i najgorsze z nich - podostre kłębuszkowe zapalenie nerek.

Przewlekła niewydolność nerek prowadzi do zniszczenia w nerkach miąższu zdolnego filtrować krew. Gdy zawartość tego miąższu spadnie do kilku procent ogólnej początkowej jego ilości (jaka była przed chorobą), to nerki nie spełniają już swojej funkcji. W pierwszym etapie rozwijającej się przewlekłej niewydolności nerek skuteczność (wydajność) nerek spada o połowę. Jednak nerki nadal radzą sobie z filtrowaniem krwi i nie ma jeszcze ostrych objawów choroby. Filtracja kłębuszkowa jest już zaburzona, może pojawić się nadciśnienie tętnicze i znaczne zagęszczenie moczu. W drugim etapie choroby wydajność nerki wynosi już nieco powyżej 25 % (tyle pozostaje miąższu czynnego, przeprowadzającego filtrację). Chory odczuwa często pragnienie, zbyt często oddaje mocz (nawet w nocy), we krwi jest za dużo mocznika oraz kreatyniny, zbyt wysokie jest też ciśnienie krwi. Trzeci etap choroby cechuje się nasileniem wszystkich dolegliwości, spadkiem wydajności nerek do ok. 20 %, poziomem mocznika i kreatyniny we krwi kilkakrotnie wyższym od prawidłowego. Kiedy ilość czynnego miąższu nerkowego spada do kilku procent, to można już mówić o mocznicy przewlekłej. Wymienione wcześniej trzy etapy choroby mogą trwać nawet wiele lat. Jednak jeśli dojdzie do wystąpienia mocznicy przewlekłej, to chory może umrzeć w ciągu kilku tygodni. Ludzie chorzy na mocznicę odczuwają silne i nieustanne zmęczenie, osłabienie, zaburzenia snu, niezdolność koncentrowania się. Organizm zostaje zatruty produktami przemiany związków chemicznych. Produkty takie powinny zostać wydalone, jednak u człowieka chorego nerki nie pracują. Zaburzona zostaje gospodarka jonowa (elektrolitowa organizmu). W związku z tym pracują źle inne narządy, niektóre gruczoły dokrewne przestają funkcjonować, występują obrzęki i zapalenia płuc, silne biegunki i krwawienia z przewodu pokarmowego, utrata apetytu, wymioty, zaburzenia pracy serca, co ostatecznie prowadzi do zgonu wskutek silnego zatrucia organizmu. Jedyną szansą na uratowanie życia choremu staje się w tym wypadku dializa krwi albo przeszczep nerki. Dializa, to nic innego jak filtrowanie krwi za pomocą sztucznej nerki. Wykorzystuje się w jej działaniu zjawisko osmozy. Szkodliwe substancje w aparacie do hemodializy przenikają przez błonę półprzepuszczalną (znajdującą się w aparacie), w związku z czym krew chorego zostaje od tych substancji uwolniona. Oczywiście chorego należy najpierw podłączyć do aparatu. Należy wkłuć się do żyły pacjenta i specjalnym wężykiem umożliwić dopływ krwi do aparatu. Oczyszczona krew wraca do ciała pacjenta innym wężykiem. Zabieg hemodializy trwa kilka godzin. Chory wymaga ok. stu pięćdziesięciu dializ w ciągu roku. Dializy wykonywane są w specjalnych ośrodkach, nie w każdym szpitalu.

Skuteczniejsze od hemodializy jest przeszczepienie nerki. Problemem w tym przypadku jest wyciszenie układu odpornościowego. Każdy człowiek posiada swoje własne antygeny na każdej właściwie komórce. Antygeny takie są rozpoznawane przez komórki układu odpornościowego. Jeśli do organizmu zostanie wszczepiony obcy narząd (od innego człowieka), to układ odpornościowy zaczyna go atakować i niszczyć. To jest przyczyną "nieprzyjmowania się" przeszczepów. Dlatego też konieczna jest zgodność antygenowa pomiędzy biorcą i dawcą narządu. Zgodność taka jest najczęściej spotykana pomiędzy osobnikami należącymi do jednej rodziny. Wśród osób niespokrewnionych trudno jest znaleźć odpowiedniego dawcę nerki. Po dokonaniu przeszczepu konieczne jest podawanie pacjentowi leków immunosupresyjnych, obniżających odporność. Nerkę można pobrać zarówno od człowieka żywego (druga nerka w zupełności wystarcza mu do funkcjonowania) jak też martwego.