Motyw żołnierza w literaturze od zawsze niósł ze sobą ogromny ładunek symboliczny – łączył się z ideami walki, odwagi, poświęcenia, ale też z tragizmem wojny, cierpieniem i moralnym dylematem. Żołnierz bywał ukazywany zarówno jako bohater narodowy, jak i jako ofiara systemu, narzędzie polityki lub bezimienny uczestnik masowych konfliktów. W różnych epokach literackich obraz żołnierza zmieniał się w zależności od kontekstu historycznego i ideowego – raz był wzorcem cnót obywatelskich, kiedy indziej postacią tragiczną, samotną lub złamaną przez los. Niezmiennie jednak stanowił uosobienie losu człowieka postawionego wobec granicznych wyborów – życia i śmierci, wierności i zdrady, odwagi i strachu. Motyw ten wiąże się też z refleksją nad relacją jednostki i wspólnoty, państwem, narodem, a także z pytaniami o cenę bohaterstwa i sens przemocy. Żołnierz w literaturze może być wzorem do naśladowania, ale równie często pełni rolę przestrogi przed bezmyślnością wojny i manipulacją ideologiczną. Żołnierz pojawia się w literaturze renesansu, natomiast wcześniej jego wizerunek poprzedzają i budują antyczny wojownik i średniowieczny rycerz.
W literaturze antycznej żołnierz był przede wszystkim herosem, wojownikiem walczącym w imię honoru, chwały i ojczyzny. Był częścią wspólnoty polis, ale jego odwaga i męstwo wynosiły go ponad przeciętność – aż po granice tragedii.
W literaturze średniowiecznej pojawia się rycerz, który służy Bogu, władcy i honorowi. Walka nie jest jedynie fizycznym starciem, ale także próbą ducha, w której obowiązek, wiara i lojalność są najwyższymi wartościami. W „Pieśni o Rolandzie” tytułowy bohater to wzorzec rycerza-wojownika, który umiera wierny swojemu królowi, nie wzywając pomocy, by nie splamić honoru – jego śmierć to bohaterski akt lojalności i odwagi.
Renesans, zafascynowany człowiekiem jako istotą rozumną, ukazuje żołnierza jako obywatela, który powinien być lojalny wobec państwa, ale nie bezmyślny. Oprócz siły fizycznej liczy się odpowiedzialność i mądrość polityczna.
W „Odprawie posłów greckich” Jana Kochanowskiego wojna staje się przestrzenią debaty etycznej i politycznej – militarna decyzja powinna być podjęta nie z dumy, lecz z rozwagi, a żołnierz musi być człowiekiem sumienia.
W „Makbecie” Williama Szekspira motyw żołnierza pojawia się od pierwszych scen – Makbet zostaje przedstawiony jako dzielny i lojalny wojownik, który zasłużył się królowi Dunkanowi w bitwie. Jego żołnierska odwaga i skuteczność są początkowo źródłem uznania i awansu, ale z czasem przekształcają się w ambicję i żądzę władzy, które prowadzą do moralnego upadku. Makbet, choć formalnie żołnierzem pozostaje, staje się postacią tragiczną – zdradza ideały, które definiowały jego rycerskość. Ostatecznie ginie jako dowódca bez armii, uwięziony w spirali przemocy, co czyni z niego przestrogę przed wypaczeniem etosu wojownika.
W baroku motyw żołnierza silnie związany jest z ideałem szlachcica-rycerza, który walczy o ojczyznę, wiarę i honor. Jednocześnie pojawiają się refleksje nad marnością świata i nietrwałością ludzkiej chwały, co nadaje obrazowi żołnierza tragiczny i kontemplacyjny rys. Bohater wojenny nie jest już jedynie wzorem odwagi – to także człowiek doświadczający przemijania, cierpienia i rozdarcia między służbą a sumieniem.
W oświeceniu motyw żołnierza nabiera racjonalnego i politycznego charakteru. Żołnierz powinien być obywatelem świadomym swoich obowiązków wobec państwa, a wojna – prowadzona w imię rozumu i dobra wspólnego, a nie dla chwały czy emocji. Literatura ukazuje też krytyczny stosunek do przemocy i satyryczne obrazy wojska. W „Monachomachii” Ignacego Krasickiego parodia walki między zakonnikami jest satyrycznym odwróceniem motywu rycerza-żołnierza – ukazuje upadek ideałów walki i odwagi.
W romantyzmie żołnierz to przede wszystkim bohater narodowy, walczący za wolność ojczyzny i gotowy na śmierć w imię wyższych wartości. Jednocześnie literatura romantyczna ukazuje wewnętrzny dramat bohatera, który musi wybierać między osobistym szczęściem a obowiązkiem narodowym. Motyw żołnierza splata się z motywem tułacza, wygnańca i męczennika.
W epoce pozytywizmu motyw żołnierza uległ przekształceniu i osłabieniu – zamiast zbrojnej walki w centrum uwagi znalazła się praca u podstaw oraz poświęcenie dla dobra społecznego. Żołnierz-bohater romantyczny został zastąpiony przez społecznego działacza, ale temat walki o wolność, godność i człowieczeństwo nadal był obecny – choć częściej ukryty pod postacią cierpliwego trudu niż zrywu militarnego.
W epoce Młodej Polski żołnierz znów staje się figurą istotną, choć często traci heroiczny wymiar, a jego postać nabiera cech tragicznych lub ironicznych. Pojawiają się też pierwsze symptomy rozczarowania ideą walki, która nie prowadzi do upragnionej wolności.
W „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego motyw żołnierza pojawia się w postaci widma Rycerza (Zawiszy Czarnego) – symbol dawnego ducha walki nie jest jednak w stanie zmobilizować obecnego pokolenia do działania, a jedynie podkreśla jego mentalną porażkę.
W literaturze XX wieku obraz żołnierza ulega radykalnemu przewartościowaniu – wojny światowe, rewolucje i totalitaryzmy pokazały, że żołnierz może być zarówno bohaterem, jak i ofiarą systemu. Coraz częściej pojawia się obraz żołnierza zwykłego, przestraszonego, okaleczonego psychicznie i fizycznie. Pisarze podejmują też temat zniewolenia, przymusowego poboru, dehumanizacji i bezsensu wojny.
W literaturze współczesnej motyw żołnierza często nabiera antybohaterskiego wymiaru – ukazuje się ludzi rozdartych między lojalnością a moralnością, nierzadko wątpiących w sens swojej służby. Wraz z rozwojem literatury postmodernistycznej i pamięciowej żołnierz staje się także figurą symboliczną – strażnikiem pamięci, historii, lęku i traumy.