Motyw dzieciństwa w literaturze bywa ujmowany na wiele sposobów – jako czas niewinności i beztroski, okres kształtowania tożsamości, doświadczenie traumy, ale też jako przestrzeń społecznych i rodzinnych napięć. Dzieciństwo to moment graniczny między światami – rzeczywistym a wyobrażonym, domowym a społecznym, przeszłością a przyszłością. Literatura w różny sposób akcentowała dziecięce spojrzenie – raz eksponując je jako źródło prawdy o świecie dorosłych, innym razem jako element konstrukcji toposu utraconej arkadii. Rola, jaką pełniło dzieciństwo w dziełach literackich, zależała od epoki, obowiązującego paradygmatu kulturowego, ale także od tego, czy dziecko postrzegano jako istotę symboliczną, społeczną, czy autonomiczną.
W literaturze antycznej dzieciństwo rzadko było przedstawiane jako osobny, pełnoprawny etap życia – raczej jako preludium do pełnienia określonych ról społecznych. Dzieci postrzegano przez pryzmat ich przyszłego znaczenia – jako dziedziców, kontynuatorów rodu lub potencjalne zagrożenie (np. dla tronu). Mitologia grecka pełna jest historii, w których dzieci odgrywają role ofiar lub wybawców – ich losy naznaczone są przepowiedniami, ofiarami i próbami przeżycia. Z kolei tragedie greckie często eksponowały dzieci jako narzędzia fatum, ukazując ich obecność w dramatycznych, okrutnych okolicznościach, a nie jako podmiotowe postaci.
W „Antygonie” Sofoklesa dzieciństwo jest tylko punktem wyjścia dla tragicznej historii – dzieci Edypa są bowiem nosicielami przeklętego dziedzictwa. Również w micie o Orestesie (znanym m.in. z „Orestei” Ajschylosa) dzieciństwo jest tłem dla zemsty i dziedzicznej winy. W „Iliadzie” Homera pojawia się przejmujący epizod z Hektorem i jego synem Astyanaksem, który zostaje pokazany jako ofiara wojny – dziecięca bezbronność kontrastuje z brutalnością dorosłych.
W tekstach biblijnych dzieciństwo zyskuje szczególną rangę jako symbol czystości, błogosławieństwa i duchowej niewinności. Jednocześnie jednak jest to także czas zagrożenia – dzieci bywają ofiarami zbrodni, składa się je w ofierze, są też przedmiotem prób i cudów. Biblia przedstawia dzieciństwo zarówno jako realny etap życia bohaterów, jak i jako metaforę – np. „stańcie się jak dzieci” (Ewangelia według św. Mateusza) odsyła do postawy pokory i zaufania wobec Boga.
W Księdze Rodzaju narodziny i dzieciństwo Izaaka, Jakuba czy Józefa są pokazane jako wstęp do historii powołania i interwencji Boga. Księga Wyjścia ukazuje Mojżesza jako dziecko ocalone z rozkazu faraona – już w tej historii dzieciństwo jest czasem cudownego ocalenia i wybrania. W Ewangeliach opis dzieciństwa Jezusa (np. u św. Łukasza) zawiera elementy cudowności i wypełnienia proroctw. Chrystus także jako dojrzały mężczyzna często jest pokazywany w otoczeniu dzieci – prezentowanych jako istotny niewinne, czyste, od których można się uczyć. Biblia bardzo mocno eksploatuje także motyw „dziecka Bożego”.
Średniowiecze (podobnie jak antyk) nie eksponowało dzieciństwa jako autonomicznego etapu życia – dziecko istniało w kontekście religijnym, społecznym i rodzinnym, podporządkowane regułom hierarchii i moralności. Dziecięcość była postrzegana przez pryzmat grzechu pierworodnego i potrzeby wychowania w duchu cnoty. W literaturze tej epoki rzadko pojawiają się dzieci jako samodzielne postaci – częściej funkcjonują one jako symbole czystości lub jako adresaci nauk.
W „Lamencie Świętokrzyskim” obraz Maryi trzymającej martwego Jezusa odnosi się do relacji matka–dziecko, ale dzieciństwo samego Chrystusa nie jest w centrum tej opowieści. W hagiografiach, np. w „Legendzie o św. Aleksym”, dzieciństwo świętych służy ukazaniu ich pobożności od najmłodszych lat. „Boska komedia” Dantego z kolei zawiera odniesienia do postaci dzieci, które zmarły w niewinności, ukazując ich dusze w czyśćcu lub niebie.
W epoce renesansu wzrasta zainteresowanie człowiekiem jako jednostką – również dziecko zaczyna być postrzegane bardziej indywidualnie, choć nadal często jako „niedokończony dorosły”. Edukacja, wychowanie, harmonia ducha i ciała – to podstawy renesansowego myślenia o rozwoju człowieka, a dzieciństwo staje się początkiem tej drogi. Literatura nie rejestruje jeszcze wewnętrznego świata dziecka, ale coraz częściej ukazuje je jako odbiorcę lub uczestnika rzeczywistości.
W „Odprawie posłów greckich” Jana Kochanowskiego nie ma dziecięcych bohaterów, ale dramat porusza temat odpowiedzialności za los przyszłych pokoleń. Znacznie bardziej wyrazistym świadectwem refleksji o dzieciństwie są „Treny”, w których Kochanowski opłakuje zmarłą córkę Urszulkę – idealizuje jej niewinność, wrażliwość i mądrość, tworząc przejmujący obraz utraconego dzieciństwa. To pierwsze tak poruszające ujęcie dziecka jako pełnej osoby w literaturze polskiej.
W „Makbecie” Williama Szekspira motyw dzieciństwa nie jest głównym tematem, ale odgrywa bardzo ważną rolę symboliczną i psychologiczną, zwłaszcza w kontekście władzy, dziedziczenia i przemocy. Dzieci – a raczej ich obecność lub brak – stanowią istotne punkty odniesienia dla postaci, napędzają motywacje bohaterów i pogłębiają dramatyczne napięcia. Przede wszystkim brak potomstwa u Makbeta i Lady Makbet jest istotnym elementem ich tragedii. Makbet, mimo że zdobywa władzę, nie ma komu jej przekazać – jego ród nie będzie kontynuowany. To wzmaga jego frustrację i paranoję, zwłaszcza w kontekście przepowiedni czarownic, które zapowiadają, że to potomstwo Banka, a nie jego własne, zasiądzie na tronie. W tym sensie dzieciństwo staje się dla Makbeta widmem przyszłości, której nie może kontrolować.
Barok ukazuje dzieciństwo w kontekście przemijalności, cierpienia i zbawienia. Życie ludzkie – od narodzin do śmierci – jest ukazane jako vanitas, a dzieci często symbolizują kruchość istnienia. Literatura barokowa pełna jest obrazów śmierci dzieci, ich zgonów jako formy wybrania i oczyszczenia – motyw ten łączy się z religijną wizją cierpienia i nadziei na życie wieczne. W poezji Jana Andrzeja Morsztyna czy Wacława Potockiego znajdziemy metafory dzieciństwa jako „progu życia”, nierzadko przerywanego przez nagłą śmierć. W tekstach religijnych dziecięctwo Jezusa (np. w kolędach barokowych) staje się przestrzenią rozważań teologicznych i emocjonalnych – ukazując paradoks: wszechmocny Bóg jako bezbronne dziecko.
W oświeceniu dzieciństwo zyskało nowy status jako czas formowania człowieka – inspirowany myślą Rousseau i pedagogiką naturalną. Dziecko miało być wychowywane zgodnie z naturą i rozumem, rozwijać się w harmonijnym środowisku, bez przymusu i surowości. Literatura zaczyna zauważać dziecko jako osobny podmiot, wrażliwy na bodźce, wymagający troski i odpowiedzialności ze strony dorosłych.
W „Powrocie posła” Juliana Ursyna Niemcewicza dzieci występują jako zapowiedź przyszłości kraju – mają być dobrze wychowane, świadome i obywatelskie. Bajki i przypowieści Ignacego Krasickiego – zawierają dydaktyczne przesłania kierowane także do młodszych odbiorców, podkreślając potrzebę edukacji od najmłodszych lat.
Romantyzm przynosi zdecydowaną zmianę spojrzenia na dzieciństwo – to epoka, która zbliża się do dziecięcej wrażliwości, intuicji i wyobraźni. Dziecko staje się symbolem czystości duchowej, autentyczności i kontaktu z metafizyką. Romantycy dostrzegają w nim istotę bliską naturze i prawdzie, czasem traktując je wręcz jako medium między światem żywych a duchowym. Dzieciństwo bywa też ujęte jako czas utracony, do którego bohaterowie tęsknią – pełen niewinności i miłości, nieskażony cierpieniem dorosłości.
W „Dziadach cz. II” Adama Mickiewicza dzieci Józio i Rózia pojawiają się jako duchy, które zmarły zbyt wcześnie – ich dziecięca beztroska okazuje się niedoskonała moralnie, przez co muszą „odpokutować” lekcję cierpienia. W „Panu Tadeuszu” dzieciństwo to sielankowa przeszłość – dom Sopliców jest ostoją polskich tradycji, gdzie dorastają nowe pokolenia. W „Nie-Boskiej komedii” Zygmunta Krasińskiego Orcio syn Henryka, to postać symboliczna, ukazująca dziecko jako ofiarę ideologicznych i rodzinnych konfliktów. Jego dzieciństwo naznaczone jest cierpieniem – traci matkę, zostaje oślepiony, a jego talent poetycki czyni go samotnym i niezrozumianym. Orcio symbolizuje też upadek romantycznej wizji sztuki i dziedzictwa – jako ostatni ogniwo rodu poety, ginie w świecie ogarniętym rewolucją i chaosem.
Pozytywizm przynosi bardziej realistyczne, społeczne ujęcie dzieciństwa. Dziecko staje się postacią osadzoną w konkretnej rzeczywistości – często ubogiej, brutalnej i niesprawiedliwej. Literatura tego okresu akcentuje krzywdę społeczną, pracę dzieci, brak dostępu do edukacji czy opieki. Jednocześnie dzieciństwo bywa także traktowane jako etap, w którym można kształtować nowe wartości społeczne: uczciwość, empatię, pracowitość.
W epoce Młodej Polski dzieciństwo staje się przestrzenią wewnętrzną – często splecioną z doświadczeniem samotności, niezrozumienia i egzystencjalnego lęku. Twórcy interesują się psychologią dziecka, jego przeżyciami emocjonalnymi, a także symboliką niewinności. Często dzieciństwo bywa również pokazane w opozycji do świata dorosłych – jako odrzucone, zranione lub zdeformowane. Wiersze Leopolda Staffa czy Kazimierza Przerwy-Tetmajera nierzadko odwołują się do motywów dzieciństwa jako duchowej przestrzeni zagubionej.
W dwudziestoleciu międzywojennym dzieciństwo w literaturze ukazywane było w sposób zróżnicowany – jako przestrzeń opresji, inicjacji i kluczowego kształtowania tożsamości. Pisarki i pisarze tego okresu coraz częściej dostrzegali złożoność dziecięcych przeżyć, ich relacje z dorosłymi oraz wpływ struktur społecznych, rodzinnych i ideologicznych na młodą jednostkę. Dzieciństwo przestaje być jedynie tłem – staje się filtrem, przez który twórcy komentują współczesny im świat: jego absurdy, konflikty klasowe, mechanizmy władzy i normy społeczne.
W literaturze dwudziestolecia dziecięcość to zatem nie tylko obraz etapu życia, ale soczewka ujawniająca społeczne napięcia, struktury przemocy i proces kształtowania indywidualnej tożsamości.
W późniejszej literaturze XX wieku dzieciństwo staje się często sceną traumy – wojny, zagłady, przymusowej dorosłości. Dzieci są świadkami lub ofiarami wielkich katastrof, ich głosy w literaturze często mają charakter dokumentu, protestu, ale też prób zrozumienia świata. Obok tej tragicznej perspektywy pojawia się też dzieciństwo jako czas formowania tożsamości, buntu, dojrzewania emocjonalnego i seksualnego.
W „Medalionach” Zofii Nałkowskiej ukazane są tragiczne losy dzieci w czasie wojny – historia dzieci zmuszanych do pracy, głodzonych, zabijanych ukazuje ekstremalne granice nieludzkiego traktowania.
Literatura współczesna rozwija wielogłosowy obraz dzieciństwa – ukazuje je z wielu perspektyw: psychologicznej, społecznej, egzystencjalnej i terapeutycznej.