Śmierć przedstawiona w literaturze to punkt styku doświadczenia ludzkiego z tym, co przekracza codzienność, rozsądek i logikę. To temat, który zmusza bohaterów i czytelników do konfrontacji z granicą istnienia, co często staje się impulsem do refleksji nad sensem życia, cierpieniem, przemijaniem, wiarą czy pamięcią. W różnych epokach śmierć przybierała odmienne oblicza – bywała końcem, karą, przejściem, wybawieniem lub wyzwaniem. Jej przedstawienie w tekstach zależy od światopoglądu epoki: dla ludzi starożytnych mogła być wpisana w los, dla średniowiecznych – stanowiła bramę do wieczności, a dla nowoczesnych – dramat całych społeczności lub absurd, wobec którego nie sposób zająć stanowiska. Śmierć może być indywidualna, symboliczna lub zbiorowa – jako doświadczenie wojny, katastrofy lub ideologii. Niektóre postacie w literaturze umierają w heroizmie, inne w zapomnieniu, jeszcze inne nie potrafią umrzeć w sensie metafizycznym. Tym samym temat śmierci łączy się z pytaniami o tożsamość, pamięć, sens i relacje międzyludzkie.
W literaturze antycznej śmierć często była nieuchronną konsekwencją losu, elementem porządku świata rządzonego przez bogów i fatum. Nie była postrzegana jako ostateczne unicestwienie, ale raczej jako przejście do krainy cieni – Hadesu. W tragediach greckich śmierć bywała dramatycznym, ale oczyszczającym finałem życia podporządkowanego konfliktowi między wolą jednostki a boskim porządkiem.
W Biblii śmierć jest konsekwencją grzechu pierworodnego, ale też częścią boskiego planu zbawienia. Może być karą, ale i początkiem nowego życia – wiecznego. Przekracza wymiar biologiczny, stając się aktem duchowym, znakiem wiary lub próby. W tekstach biblijnych często towarzyszy jej sens metafizyczny i moralny.
W Księdze Hioba śmierć jawi się jako tęsknota za końcem cierpienia – Hiob, doświadczany przez Boga, nie buntuje się przeciwko śmierci, lecz prosi o nią jako o wybawienie. Pragnie jej nie z nienawiści do życia, ale z potrzeby zrozumienia cierpienia i przywrócenia sprawiedliwości.
W Ewangeliach śmierć Jezusa na krzyżu ma wymiar zbawczy i ofiarny – to nie koniec, lecz początek nowej drogi. Ukrzyżowanie zostaje ukazane jako kulminacyjny moment misji, w którym cierpienie i śmierć mają sens głębszy niż ludzki rozum.
W Apokalipsie św. Jana śmierć pojawia się w obrazie Sądu Ostatecznego – zostaje przezwyciężona poprzez zmartwychwstanie i nowe życie. To obraz końca starego świata i początku wiecznego, w którym śmierć zostaje ostatecznie pokonana.
W literaturze średniowiecznej śmierć jest centralnym punktem życia duchowego – nie budzi lęku, lecz stanowi przejście do życia wiecznego, zależnego od postawy człowieka za życia. Dominują obrazy pokuty, sądu, nieba, piekła i czyśćca. Śmierć ma wymiar religijny, moralny i dydaktyczny. Częstym motywem jest także danse macabre – taniec śmierci, który symbolizuje równość wszystkich ludzi wobec śmierci.
W renesansie śmierć ukazywana jest z większym dystansem, spokojem i refleksyjnością. Autorzy, wierząc w wartość życia ziemskiego, traktują śmierć jako jego naturalny koniec, niekoniecznie tragiczny. Nadal obecny jest wymiar religijny, ale obok niego pojawia się namysł nad przemijaniem, sławą i pamięcią. Śmierć staje się punktem wyjścia do rozważań filozoficznych.
W „Trenach” Jana Kochanowskiego śmierć córki Urszulki staje się punktem zwrotnym w światopoglądzie poety. Początkowo buntuje się przeciwko Bogu i porządkowi świata, ale z czasem odnajduje wewnętrzne ukojenie i mądrość. To przykład osobistej, bolesnej konfrontacji ze śmiercią bliskiej osoby i próbą zrozumienia, oswojenia tej sytuacji.
We fraszkach Kochanowskiego motyw śmierci pojawia się często jako refleksja nad przemijaniem, ale także jako temat pogodny – poeta nawołuje do korzystania z życia, bo śmierć jest nieunikniona. To światopogląd stoicki i epikurejski, bliski humanizmowi.
W „Makbecie” Williama Szekspira śmierć jest obecna od początku – towarzyszy przepowiedniom, wizjom i czynom bohaterów. Z jednej strony to narzędzie zdobywania władzy, z drugiej – symbol moralnej degradacji. Tytułowy bohater, popełniając pierwsze morderstwo (na królu Dunkanie), przekracza granicę, której nie potrafi już cofnąć. Z każdym kolejnym zabójstwem śmierć staje się dla niego coraz bardziej powszechna i nieunikniona, a jego wewnętrzne rozdarcie przeradza się w paranoję.
Lady Makbet również doświadcza konsekwencji śmierci – początkowo silna i zdeterminowana, w końcu popada w szaleństwo, dręczona wizjami krwi i zbrodni. Śmierć przestaje być dla nich karą, a staje się nieodłącznym elementem psychiki. W dramacie Szekspira śmierć nie oczyszcza ani nie zbawia – towarzyszy ambicji, chciwości i lękowi. Jest też narzędziem rozpadu świata i porządku moralnego, a los Makbeta dowodzi, że kto opiera władzę na śmierci, sam zostanie przez nią pochłonięty.
W baroku śmierć powraca jako temat dominujący – dramatyczna, nieuchronna, często przerażająca. Jest skutkiem grzechu, znakiem nietrwałości świata, ale też punktem zwrotnym prowadzącym do zbawienia. Często pojawiają się kontrasty: ciało–dusza, ziemia–wieczność, grzech–pokuta. Poezja barokowa pełna jest makabrycznych obrazów rozkładu, czaszek, trumien, ale także mistycznych uniesień.
W poezji Daniela Naborowskiego (np. „Krótkość żywota”) śmierć to moment uświadomienia sobie marności wszystkiego, co doczesne. Autor nawołuje do pogodzenia się z przemijaniem i odnalezienia sensu w porządku boskim.
W sonetach Mikołaja Sępa Szarzyńskiego śmierć to nieustanne zagrożenie, obecne w każdej chwili życia. Człowiek musi walczyć o duszę – śmierć to nie koniec, lecz początek walki o zbawienie, w której tylko Bóg może być oparciem.
W literaturze oświecenia śmierć schodzi na drugi plan wobec tematów społecznych, politycznych i edukacyjnych, ale wciąż pozostaje obecna – choć częściej jako przestroga moralna niż temat metafizyczny.
W romantyzmie natomiast śmierć wraca z pełną siłą jako temat emocjonalny, metafizyczny i często mistyczny. To brama między światami, dowód istnienia życia duchowego, ale też wyraz cierpienia, samotności i tęsknoty. Śmierć może być przekroczeniem, znakiem wielkiej miłości, wyzwoleniem lub karą. Pojawia się też śmierć męczeńska, wpisana w kontekst narodowy.
W „Dziadach” (przede wszystkim cz. II i IV) Adama Mickiewicza śmierć jawi się jako przestrzeń dialogu między światem żywych a duchów. W części II duchy pojawiają się, by przekazać nauki moralne, a ich cierpienie po śmierci wynika z błędów za życia. W części IV Gustaw prezentuje się jako ten, którego miłość pchnęła poza granicę śmierci. Podobnie można myśleć o Kordianie z I aktu dramatu Juliusza Słowackiego. W balladach Adama Mickiewicza śmierć często pojawia się jako sprawiedliwość nadprzyrodzona – przychodzi tam, gdzie zawiodło ludzkie prawo, by przywrócić moralny porządek. Umierają ci, którzy popełnili zbrodnie lub zlekceważyli uczucia i obowiązki – jak morderca w „Lilijach” czy niewierny kochanek w „Świteziance”. Śmierć w balladach nie kończy jednak opowieści – otwiera ją na wymiar duchowy i ludowy, ukazując grozę, winę i możliwość kary pośmiertnej.
W „Nie-Boskiej komedii” Zygmunta Krasińskiego śmierć ma charakter wręcz totalny – rewolucja pochłania zarówno arystokratów, jak i biednych. Orcio, syn poety, umiera niewinnie – to przykład śmierci dziecka jako ofiary konfliktu ideologicznego, bez sensu i celu.
W epoce pozytywizmu śmierć ukazywana jest najczęściej w sposób realistyczny, pozbawiony patosu jako część codzienności – szczególnie życia biedoty, chorych, dzieci czy kobiet. Literatura pokazuje śmierć nie tyle w wymiarze metafizycznym, ile społecznym – jako efekt biedy, niesprawiedliwości, nierówności. To również moment, który ujawnia prawdę o relacjach międzyludzkich.
W „Lalce” Bolesława Prusa śmierć Ignacego Rzeckiego to cichy, wzruszający koniec człowieka oddanego swoim ideałom – samotna, bez patosu, ale godna. To śmierć starego świata – z jednej strony wzruszająca, z drugiej pełna goryczy i rozczarowania.
W noweli „Kamizelka” Prusa śmierć żony jest przedstawiona w sposób czuły i pełen szacunku – narrator nie opowiada o jej ostatnich chwilach wprost, ale pokazuje miłość i troskę, które przetrwały aż do końca. Z kolei w „Gloria victis” Elizy Orzeszkowej śmierć walczących pokazana jest w bardzo realistyczny, a przez to ogromnie uderzający sposób.
W modernizmie śmierć zostaje ukazana w wymiarze egzystencjalnym i duchowym, często jako lęk, pustka, kryzys. Nie ma już pewności co do zbawienia ani wyraźnego porządku moralnego. Śmierć staje się doświadczeniem samotności, nicości lub ostatecznego absurdu. Pojawiają się też fascynacja śmiercią, estetyzacja umierania i symboliczne odczytania tego motywu.
W literaturze XX i XXI wieku śmierć ukazywana jest w sposób zróżnicowany i pogłębiony. Może być efektem wojny, ideologii, choroby, ale też samotności czy decyzji jednostki. Często pojawia się temat traumy, pamięci o zmarłych, dziedziczenia doświadczenia śmierci, a także problem oswajania śmierci w kulturze. Autorzy pytają o sens cierpienia, o pamięć o zmarłych i o to, jak śmierć zmienia wspólnotę.