Spis treści:

Wprowadzenie i teza

Wprowadzenie: Moralność to zbiór zasad i norm, które pozwalają ocenić zachowanie w kategorii dobra lub zła. Niemoralne jest nakłanianie niepełnoletniej osoby do wypicia alkoholu, ale także kradzież, kłamstwo czy manipulacja. Większość ludzi prawdopodobnie zgodzi się, że takie zachowania wykraczają poza normę, są łamaniem prawa czy też reguł społecznych. Nie zawsze jednak racje moralne dotyczą tak „czarno-białych” kwestii. Wiele rozważań na ten temat znajdziemy w filozofii starożytnej, gdzie moralność utożsamiana jest z etyką. W jednym z dialogów Platona Sokrates staje przed wyborem: poddać się wyrokowi sądu, którym jest egzekucja czy skorzystać z możliwości ucieczki z więzienia. Ostatecznie decyduje się zostać w więzieniu, gdyż wedle jego moralności, przestrzeganie prawa jest ważniejsze niż chęć pozostania na wolności.

Teza: Racje moralne, które ścierają się w „Antygonie” to przestrzeganie prawa boskiego, a tym samym nieposłuszeństwo wobec władcy.

Rozwinięcie - „Antygona” Sofoklesa

Rozwinięcie: W „Antygonie” Sofokles podejmuje problem moralności, przedstawiając historię młodej dziewczyny – Antygony, która została postawiona przed niezwykle trudnym wyborem. Musiała zdecydować: przestrzegać prawa boskiego czy być posłuszną wobec władcy, a tym samym sprzeciwić się prawom bogów i tradycji. Antygona była siostrą dwóch braci – Eteoklesa i Polinejkesa, którzy zginęli, walcząc o tron. Król Teb, Kreon nakazał pochować Eteoklesa z honorami, natomiast Polinejkesa uznał za zdrajcę i zakazał jego pochówku. Antygona chciała jednak, aby każdy z braci miał godny pochówek – zgodny z tradycjami rodzinnymi i boskim prawem. Dziewczyna zamierzała również zapewnić bratu spokój po śmierci – zgodnie ze starożytnymi wierzeniami, brak pogrzebu sprawiał, że dusza nie mogła zaznać spokoju. Antygona wierzyła, że prawo boskie jest ponad prawem ludzkim, a pochówek to świętość. Nie człowiek powinien sądzić zmarłego, lecz bogowie.

Takim podejściem naraziła się Kreonowi, dla którego prawo ziemskie i przestrzeganie norm były ważniejsze niż tradycja i wierzenia. Przekonany o tym, że jako król musi zapewnić porządek i ład w państwie, postanowił ją ukarać. Skazał więc Antygonę na śmierć, co okazało się być tragiczne w skutkach. Dziewczyna zginęła, ale jej śmierć pociągnęła za sobą kolejne: samobójstwo popełnił Hajmon – syn Kreona, a narzeczony Antygony, oraz Eurydyka – żona Kreona, która nie wytrzymała utraty syna. Kreon przez swoją nieustępliwość stracił więc wszystko, co najważniejsze – rodzinę. 

Czy powinniśmy i czy możemy osądzić postawę Kreona? Przez swoją nieustępliwość i niechęć do kompromisu poniósł ogromne straty. Jego postawa nie jest natomiast jednoznacznie naganna – wedle jego moralności zachował się odpowiednio, czyli tak jak powinien postąpić władca. Pozostał wierny swoim zasadom i prawu, obowiązującemu w państwie. Z perspektywy następujących po tym wydarzeń wiemy, że taka postawa przyniosła tragiczne skutki, natomiast rolą władcy jest utrzymanie w kraju ładu i sprawiedliwe traktowanie wszystkich poddanych. Kreon postanowił nie zważać na relacje rodzinne i na to, co łączy go z Antygoną, lecz postąpić właściwie – a w jego mniemaniu zakaz pochówku Polinejkesa i skazanie dziewczyny na śmierć za nieposłuszeństwo było właśnie zachowaniem prawego i sprawiedliwego władcy.

Antygona jest bohaterką tragiczną – nieważne, jaką decyzję podejmie, zostanie w jakiś sposób ukarana. Gdy nie pochowa brata – rozgniewa bogów. Jeśli zaś urządzi mu pogrzeb, będzie nieposłuszna wobec władcy. Każda jej decyzja przyniesie tragiczne konsekwencje, jednak którąś z nich musi podjąć. 

Kontekst - „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego

Kontekst: Konflikt racji moralnych jest centralnym motywem powieści Zbrodnia i kara Fiodora Dostojewskiego. Główny bohater utworu to Rodion Raskolnikow – młody, biedny student, rozgoryczony sytuacją swoją i podobnych do niego ubogich ludzi, których spotyka. Chłopak uznaje więc, że ma prawo zamordować starą, powszechnie znienawidzona lichwiarkę i ukraść jej kosztowności. Jest przekonany, że ta zbrodnia będzie potwierdzeniem teorii o nadludziach, w którą wierzy. Zgodnie z nią, niektórzy (w tym on!) mogą przekraczać normy moralne, aby realizować wyższe cele. Okazuje się jednak, że świat tak nie działa – zabicie lichwiarki wzbudza w nim ogromne wyrzuty sumienia, których nie nic nie jest w stanie zagłuszyć. Teoria o nadludziach nie ma racji bytu – nie można bowiem w imię jakiejś idei odebrać życia drugiemu człowiekowi. I choć miała ona być usprawiedliwieniem dla czynu Raskolnikowa, po dokonaniu zbrodni pewność, że popełniony czyn był dobry, pryska. 

Konflikt racji moralnych przeżywa także Sonia Marmieładowa, która zostaje prostytutką, by utrzymać rodzinę. Jest to dla niej trudne, gdyż to spokojna, wierząca dziewczyna – rozumie, że taka „praca” jest daleka od moralności. W imię wyższych wartości, czyli zdobycia pieniędzy na jedzenia dla swojego młodszego rodzeństwa, decyduje się jednak w ten sposób zarabiać. 

Dostojewski pokazuje w „Zbrodni i karze”, że ludzkie czyny podyktowane są różnymi motywacjami, których stojący z boku obserwator może nie rozumieć. Stawia też pytanie o naturę dobra i zła – czy zabicie bogatego, by dać biednemu, jest wytłumaczalne? Czy sprzedawanie swojego ciała, by nakarmić dzieci, mieści się w granicach norm moralnych? Dostojewski niezwykle trafnie pokazuje, że ludzkie zachowania rzadko można ocenić w kategoriach czerni i bieli.

Podsumowanie

Podsumowanie: Normy moralne pomagają funkcjonować w społeczeństwie, ale niejednokrotnie są przyczyną wewnętrznych konfliktów jednostki. Często naszą moralność na próbę wystawiają dopiero trudne wydarzenia – takie jak utrata pracy, śmierć bliskiej osoby, zdrada. W literaturze problem ten jest poruszany w każdej epoce – konieczność wyboru między złem a mniejszym złem jest bowiem naturalną konsekwencją życia.

Zobacz pełną listę pytań jawnych na maturę ustną z języka polskiego 2025.