Wstęp

Nie da się ukryć, że korzystanie z Internetu jest w dzisiejszych czasach koniecznością. Internet jest największym medium informacyjnym. Przez Internet można się uczyć, podróżować, poznawać nowych ludzi. Niestety, wielu użytkowników Internetu nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo trzeba być ostrożnym w korzystaniu z tego dobrodziejstwa techniki. W Internecie czyhają na nas nie tylko takie niebezpieczeństwa jak wirusy i hakerzy, ale przede wszystkim zagrożenia głębsze, socjologiczne i psychologiczne. Oczywiście, nie jest powiedziane, że każdy kto korzysta z Internetu musi wpaść w jakąś pułapkę. Świadomość zagrożenia i odpowiedzialne zachowanie często minimalizuje ryzyko. Jednak trzeba pamiętać o wielu aspektach i być przygotowanym na stawienie czoła wielu zagrożeniom.

Zagrożenia najpoważniejsze - psychiczne i fizyczne

Niestety, coraz więcej młodych ludzi zaczyna przedkładać komputer i Internet nad czytanie książek. Podczas gdy kafejki internetowe przeżywają prawdziwe oblężenie, większość bibliotek i księgarni jest niemal całkowicie pusta. Z czego bierze się owa niechęć do słowa pisanego? Pęd za wiedzą jest coraz mniejszy wśród młodych ludzi. Wolą oni posiedzieć przed komputerem, porozmawiać z innymi użytkownikami sieci, pościągać pliki z Internetu. Nauka ogranicza się głównie do wyszukiwania w Internecie gotowych wypracowań i referatów na dany temat. Wielu ludzi łamie przy tym prawo, ponieważ nie respektuje praw autorskich twórców dzieł, które potem są "sprzedawane" nauczycielom jako własne. Za łamanie praw autorskich grozi w Polsce kara do trzech lat pozbawienia wolności, jednak nie jest to wystarczający straszak na ludzi przywłaszczających sobie cudzą własność intelektualną.

To, że wielu ludzi przedkłada Internet nad naukę, widać przede wszystkim właśnie w Internecie, na różnych forach internetowych, czatach i innych tego typu polach. Gramatyka języka polskiego leży, z ortografią jest jeszcze gorzej. Niestety, tak to jest, kiedy nie czyta się książek, a jedynie porusza się wśród internetowej społeczności, która pisze równie niegramatycznie i nieortograficznie.

Istnieje ogromna rzesza ludzi, która, choć sama nie zdaje sobie z tego sprawy, jest uzależniona czy to od Internetu czy to od komputera w ogólności. Osoby takie spędzają coraz więcej czasu przed komputerem, siedząc na czatach lub grając w gry komputerowe. Uzależnienie jest widoczne, kiedy osobnik taki zostanie na dłuższy czas "odłączony od sieci". Pojawia się wówczas otępienie, a nawet swego rodzaju "głód", taki jak przy odstawieniu kawy czy narkotyków. Uzależnienie od komputera jest o tyle niebezpieczne, że rzutuje nie tylko na zdrowie fizyczne i psychiczne, ale także na kontakty z otoczeniem. Osoby uzależnione nie spotykają się z ludźmi, często wybierając zamiast wyjścia na kawę spotkanie ze swoimi "wirtualnymi" przyjaciółmi. Oprócz tego osoby takie niszczą swoje zdrowie, ponieważ siedzenie przed komputerem jest raczej niezbyt zdrowe dla oczu, skóry, włosów, stawów czy prostoty kręgosłupa. Jednak największym zagrożeniem płynącym z uzależnienia od komputera jest nierozróżnianie świata realnego od wirtualnego. W skrajnych przypadkach człowiek może iść i zacząć zabijać, ponieważ jego ukochany bohater gry komputerowej właśnie za to jest szanowany w społeczeństwie.

Internet jest straszliwym pożeraczem czasu. Szacuje się, że nawet dwadzieścia procent internautów spędza przed monitorem komputera ponad cztery godziny dziennie. W internetowej przepaści bardzo łatwo się zatracić, nie zdając sobie sprawy z tego, jak dużo czasu upłynęło odkąd siedliśmy do komputera. Równie mocno czas pożerają wszelkiego rodzaju gry komputerowe. Często młodzi ludzie nie mają nawet czasu zjeść obiadu lub kolacji. W ostatnich latach głośno było o pewnym chłopaku, który tak zatracił się w pewnej grze komputerowej, że przy komputerze zmarł z odwodnienia i niedożywienia.

Bardzo dużym problemem natury psychologicznej jest fakt, że w Internecie można znaleźć dosłownie wszystko. Oczywiście, jest to jeden z plusów Internetu. Należy jednak pamiętać, że "wszystko" oznacza także treści nieodpowiednie na przykład dla młodych ludzi, takie jak treści pornograficzne, satanistyczne, sadystyczne czy rasistowskie. Niestety, rodzice często bagatelizują problem, ponieważ "nie znają się na komputerach". Znany jest przypadek, że sprzedawca nie chciał sprzedać małemu chłopcu gry komputerowej, w której królował seks i przemoc. Następnego dnia dziecko przyszło z mamą, która nie zastanawiając się zbytnio kupiła synkowi ową grę ze słowami: "Bo on już umie grać we wszystkie gry".

Zagrożenia sprzętu i oprogramowania

Wymienione powyżej zagrożenia są według mnie najpoważniejsze, ponieważ dotyczą naszego życia umysłowego, psychicznego i duchowego. Jednak nie należy zapominać o zagrożeniach, które płyną z Internetu, a które mogą na przykład uszkodzić nasz sprzęt, wykraść poufne informacje czy zniszczyć ważne dane.

Pierwszym z tego typu niebezpieczeństw są programy szpiegujące i monitorujące. Programu tego typu potrafią szpiegować nasz komputer. Zapisywane są w nich rozmowy, jakie prowadzimy z różnymi osobami, a nawet zapisywane są wszystkie klawisze klawiatury, jakie zostały wciśnięte danego dnia. W ten sposób łatwo jest wykraść poufne informacje, takie jak hasła do kont pocztowych, numery kart kredytowych czy też na przykład informacje o naszych związkach uczuciowych (wiadomości takie mogą się stać pretekstem do szantażu).

Całe szczęście większość dzisiejszych pakietów antywirusowych rozpoznaje tego typu oprogramowanie monitorujące. Zanim zostanie ono zainstalowane (zwykle dzieje się to bez naszej wiedzy i zgody), dobry pakiet antywirusowy powinien ostrzec nas przed możliwością utraty poufnych danych.

Kolejnym bardzo ważnym zagrożeniem są wirusy komputerowe. Wirus jest krótkim, małym programem komputerowym, który potrafi powielać swój kod. Może on dopisywać się do kodu innych programów (zwłaszcza tych z rozszerzeniem "exe"), lub też działać jako całkowicie samodzielny program. Wirusy komputerowe potrafią być bardzo niebezpieczne. Istnieje wiele ich rodzajów, jednak najczęściej ich celem jest zniszczenie danych zapisanych na komputerze, lub spowolnienie jego pracy tak, by konieczne było przerwanie korzystania z komputera. Aby zabezpieczyć się przed wirusami krążącymi w sieci, wystarczy całe szczęście stosować się do kilku zasad.

Przede wszystkim należy zaopatrzyć się w dobry system antywirusowy, który działałby w tle komputera i nie pozwalałby na przeniknięcie do systemu wirusów komputerowych. Kolejnym zaleceniem jest, by nie otwierać załączników pocztowych, które zostały przysłane przez nieznanych, niesprawdzonych nadawców. Nawet zwykłe dokumenty programu Word mogą posiadać w sobie wirusy. Jeśli do tego nie będziemy klikać na odnośniki i hiperłącza, które prześlą nam nieznajomi przez gadu-gadu, możemy być raczej spokojni o los naszych danych i naszego komputera.

Wirusy często bywają mylone z aplikacjami, które oprócz swojego "normalnego" zastosowania, przy okazji działają jak wirusy. Określa się je mianem koni trojańskich. Niektóre z nich nie są bardzo agresywne - na przykład dodają do listy Ulubionych kilkadziesiąt stron reklamowych lub pornograficznych. Inne rozpoczynają prawdziwą wojnę z naszym systemem komputerowym, często czyniąc ogromne spustoszenie w przechowywanych danych, a nawet powodując uszkodzenie sprzętu. Całe szczęście konie trojańskie są w większości rozpoznawane przez dobre systemy antywirusowe.

Kolejną rzeczą, o jakiej trzeba pamiętać, jest fakt, że wiele aplikacji internetowych, które mają ułatwiać poruszanie się w sieci, zawiera niezliczoną masę drobnych błędów. Pierwszym lepszym przykładem jest program Microsoft Internet Explorer - najczęściej używana w Europie przeglądarka internetowa. W wielu jej wersjach pojawiały się błędy na tyle duże, że były furtką dla hakerów i oprogramowania szpiegującego. Dlatego nie zawsze należy wierzyć oprogramowaniu, nawet wyprodukowanemu przez duże koncerny.

Podsumowanie

Komputery i Internet są dobrodziejstwem ludzkości i medium na miarę XXI wieku. Jednak należy sobie zdawać z zagrożeń, jakie czyhają zwłaszcza na młodych ludzi w sieci. Rozsądek jest jedyną receptą na to, by korzystać z Internetu i komputera w sposób niezagrażający ani sprzętowi, ani naszemu zdrowiu psychicznemu, fizycznemu i społecznemu.