W mitologii jest bardzo wiele mitów poświęconych miłości i romansom. Mamy tu i przykład wielkiej miłości małżeńskiej i miłość do tajemniczego nieznajomego, miłość odrzuconą, niechcianą, a nawet miłość do siebie samego.
W moim wypracowaniu omówię każdą z nich. Postaram się też wskazać wypływające z nich nauki. Przede wszystkim królewska para - Penelopa i Odyseusz. Ona wiernie czeka na jego powrót. On dąży do niej pokonując wciąż nowe niebezpieczeństwa. Nie mogą bez siebie żyć. Kiedy zalotnicy grożą Penelopie walką, jeśli sama nie wybierze któregoś z nich na męża, ta ucieka się do podstępu. Wyznacza termin wyboru - będzie to dzień, kiedy ukończy szyć dla męża całun pogrzebowy. By ten dzień nigdy nie nadszedł, Penelopa pruje nocami to, co uszyła w dzień. Z kolei Odyseusz nie waha się nawet przed zejściem do krainy umarłych, by uzyskać wskazówkę, jak wrócić do domu. Walczy o to, by być z ukochaną kobietą, synem, w swojej ojczyźnie. Powrót i spotkanie zakochanych to jeden z najpiękniejszych momentów "Odysei". Padają sobie w ramiona i są nieprzytomni ze szczęścia. To wzór miłości wiernej, która jest gotowa czekać jeśli tego wymagają okoliczności. Z historii tych dwojga bohaterów można się uczyć stałości w uczuciach, wierności, bezkompromisowości w takich sprawach, jak prawdziwa miłość.
Bardzo ciekawa i pełna zagadek jest historia Erosa i Psyche. Ona była prześliczną królewną i za karę za to, że poddani czcili ją, zapominając o Afrodycie, bogini miłości chciała ją ukarać. Wysłała do Psyche Erosa, by wzbudził w niej miłość do jakiegoś potwora. Ale bóg sam się w niej zakochał. Odtąd odwiedził ją nocami, prosząc jednak, by nie zapalała światła, bo kiedy zobaczy jego twarz, zaczną się dla niej lata cierpień. Psyche namówiona przez siostry zapaliła pewnej nocy lampę i spojrzała w piękną twarz boga miłości. W tej samej chwili znalazła się na odludziu, a Afrodyta prześladowała ją swoim gniewem. Eros zawsze pomagał ukochanej, a w końcu została zabrana na Olimp i tam poślubiła Erosa.
Z tej opowieści wynika jasno, że zakochani powinni mieć do siebie absolutne zaufanie. Gdyby Psyche nie była ciekawa, jak wygląda jej ukochany, oszczędziłaby obojgu wielu kłopotów.
W mitach nie zabrakło także miłości odrzuconej, niechcianej. Takie uczucie przydarzyło się Apollinowi - jednemu z najpiękniejszych bogów greckich. Eros sprawił, że Apollo został trafiony strzałą miłości do nimfy Dafne, a ta z kolei strzałą nienawiści. Nimfa nie potrafiła przezwyciężyć wstrętu do Apolla, a ten z kolei namiętnie się w niej zakochał. Ścigał ją po lasach całej Hellady, aż w końcu Dafne została zamieniona w drzewo laurowe. Ta miłość pozostała niespełniona. To bardzo smutna opowieść, która wciąż się powtarza, bo ciągle są ludzie nieszczęśliwie zakochani. A. Fredro w jednej ze swoich komedii napisał: "bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz". Rzeczywiście ludzkość do dziś nie wymyśliła środka, który nakłaniałby serce jednej osoby do innej. Ta opowieść uczy, że nikogo nie można zmusić do miłości.
W mitologii znajdujemy jeszcze jedną historię miłosną. Jest ona niezwykła, ponieważ dotyczy miłości do siebie samego, miłości narcystycznej. Pewien młodzieniec, Narcyz, stał się przedmiotem uczuć nimfy Echo. Niestety, nie odwzajemnił jej uczuć. Biedna nimfa zmarła z żalu, a Afrodyta postanowiła ukarać Narcyza. Sprawiła, że zobaczywszy w rzece własne odbicie, zakochał się w sobie. Teraz Narcyz zakosztował cierpień człowieka, który nie może spełnić swojej miłości. Godzinami i tygodniami spoglądał w swoje odbicie i tęskniąc za sobą samym wylewał łzy. Wreszcie umarł z tęsknoty i bólu.
Historia Narcyza uczy, że nie można nie zauważać uczuć innych ludzi, trzeba je szanować i jeśli nawet nie możemy ich odwzajemnić, powinniśmy starać się być delikatni i wrażliwi. Narcyz najwyraźniej o tym zapomniał, zlekceważył uczucia nimfy Echo. Rozgniewał Afrodytę, która skazała go na mękę uczucia do siebie samego.
Jak wynika z moich rozważań z mitycznych historii miłosnych możemy wynieść wiele pożytecznych wskazówek dotyczących miłości - jednego z najważniejszych uczuć w ludzkim życiu.
