Gerwazy, wieloletni sługa rodziny Horeszków, o ich zamku wie tyle, co nikt inny. Zamek ten był miejscem spotkań okolicznej szlachty. Tu odbywały się sejmiki i narady, w czasie których wino lało się strumieniami, stąd wyruszano na łowy, do sejmu, tu również gromadzono się na uroczyste imieniny rodziny Horeszków. W zamku pan godził skłóconych poddanych, a także zabawiał rozmową swych gości w czasie, gdy na dziedzińcu młodzież trenowała szermierkę.
Gerwazy, człowiek w podeszłym już wieku, jest swoistą skarbnicą wiedzy na temat szlacheckiej tradycji, zwyczajów, obyczajów i obowiązków prawdziwego szlachcica. Zna mieszkające w okolicy rody i łączące je koligacje rodzinne. Jest to człowiek hołdujący dawnym wartościom, odważny i wierny sługa, patriota gotowy oddać życie za ojczyznę.
O Jacku Soplicy opowiada z niechęcią, podkreślając jego ubóstwo, porywczość i łatwość w sięganiu po szablę. Krytykuje jego dumę, która pozwoliła mu sądzić, że mógłby zostać mężem Ewy Horeszkówny. Przede wszystkim jednak Soplica jest dla niego mordercą, skrytobójcą, który zabił Polaka (Stolnika) w chwili, gdy ten walczył z Rosjanami. A zatem Jacek to dla niego tchórz i zdrajca. Zapomina jednak Gerwazy o kilku szczegółach. Soplica, mimo że nie był człowiekiem majętnym, cieszył się ogromnym szacunkiem wśród okolicznej szlachty, a na sejmikach i sejmie miał do dyspozycji trzysta głosów. Był również częstym gościem na zamku Horeszków. Obraz przedstawiany przez klucznika jest subiektywny, ale wynika to z faktu, że kochał Stolnika i ciężko przeżył jego śmierć.
Gerwazy jest bajarzem, który opowiadanym historiom nadaje magiczny, niemal bajkowy charakter i to on gra pierwsze skrzypce w scenach dotyczących historii zamku Horeszków.