Mały Książę dociekliwie obserwuje otaczający świat, zwłaszcza wtedy, gdy wyruszył w podróż. Widzi osoby dorosłe i zastanawia się, w jaki sposób oni układają swoje życie. Z tych obserwacji stara się wyciągnąć jak najwięcej wniosków dla siebie. Jednak wiele jest dla niego spraw dziwnych i niezrozumiałych. Zobaczymy, co go spotyka na kolejnych etapach podróży.

Kiedy przybył na pierwszą planetę, zauważył całe mnóstwo negatywnych zjawisk. Rządził tam król przekonany, że ma niepodzielną władzę nad wszystkimi. Domagał się od mieszkańców bezwzględnego posłuchu i nie tolerował nieposłuszeństwa. W kolejnym miejscu Mały Książę niestety też zapoznał się z wadami dorosłych. Spostrzegł ich dążenie do izolowania się od innych, egoizm. Zapatrzeni w siebie nie potrafili właściwie zwracać się do innych. Pragnęli być podziwiani, wielbieni, ale przecież sami nie umieli obdarzać miłością.

Na następnej planecie było jeszcze gorzej. Mały Książę spotkał antypatycznego Pijaka, który nie potrafił poradzić sobie ze swoimi problemami. Skryty, zamknięty w sobie, właściwie staczał się na dno i nie mógł wyjść z kompleksów. Mały bohater, że dorośli popadają w zgubne nałogi i nie potrafią z nich wyjść. Tak wiec coraz bardziej widzi świat w ciemnych barwach.

Z kolei miał okazję poznać Biznesmena, który dąży do zdobycia jak największej władzy, majątku. Tylko takie dobra materialne go interesują, nic innego. Natomiast Latarnik był zdecydowanie lepszym człowiekiem, bo chciał coś zrobić dla innych. Mimo wszystko praca jego była bezsensowna. Na planecie Geografa Mały Książę przekonał się, że ludzie wykorzystują innych.

Tak więc wszystko co zobaczył nasz bohater nie napawało optymizmem. Zdecydowanie źle ocenił dorosłych ze względu na ich wady. Wędrówka była mu potrzeba, aby zdobyć wiedze. Dało mu to wiele do myślenia.