Marek Winicjusz, rzymski żołnierz, po raz pierwszy zobaczył Ligię w domu Aulusa Plaucjusza, który był jej opiekunem. Dziewczyna od najmłodszych lat przebywała w domu Plaucjuszów, była córką wodza Ligów, zakładniczką jednego z barbarzyńskich plemion. Marek przebywał w ich domu, lecząc rany po wypadku odniesionym gdzieś za miastem. Kiedy zobaczył Ligię po raz pierwszy, nie wierzył, że ma przed oczami żywa istotę, żywą i namacalną. Wydawało mu się, że śni, a dziewczynę wziął za piękną boginię Afrodytę. Uczucie do niej zawładnęło nim niezwykle szybko. Już kilka dni później zwierzał się Petroniuszowi, iż "Nie chcę złota, nie chcę korynckiej miedzi ani bursztynu, ani perłowca - chcę tylko Ligii!". Myślał nawet o tym, by dziewczynę wykupić, nie było to jednak możliwe z bardzo prostego powodu - Ligia nie była niewolnicą.
Marek, chcąc pochwalić się przed Petroniuszem swoją wybranką, wybrał się z nim do domu Aulusa, by mu ją pokazać. Także arbiter mody i elegancji, za jakiego uchodził w Rzymie Petroniusz, nie pozostał obojętny wobec jej wdzięków. W czasie rozmowy Marek wyznał Ligii, że poszukuje kobiety, która obdarzy go szczęściem. Ligia, której Marek się podobał, nie pozostała obojętna na jego wyznania. Nie mogła jednak pogodzić się z jego sposobem postrzegania świata. Wtedy żołnierz postanowił, że zrobi wszystko, by zdobyć dziewczynę i ją poślubić. Dowiedział się, iż o jej losach decyduje tylko i wyłącznie władca, dlatego postanowił poprosić Nerona o wstawiennictwo w tej sprawie. W taki oto sposób Ligia znalazła się na uczcie w pałacu Nerona. Spodobała się jednak samemu władcy, jednak Marek w czasie uczty obiecał jej, iż zrobi wszystko, by wyrwać ją z pałacu cezara i będzie jej służył do końca życia. Te gwałtowne zapewnienia i demonstracje uczuć wystraszyły dziewczynę.
Ulegając jego namowom, Neron wysłał Ligię do domu Marka, udało jej się jednak z niego uciec. Winicjusza ogarnął wtedy szał, nie potrafił znaleźć sobie miejsca. Mimo to miłość do dziewczyny rosła i obejmowała go coraz bardziej. Dopiero po rozmowie z Akte, jej opiekunką, zrozumiał, że w taki sposób nie zdobędzie dziewczyny, gdyż nie może z nią postępować jak z niewolnicą. Akte uświadomiła mu też, że Ligia go kocha. Winicjusz odnalazł ją w końcu w grupie chrześcijan, dzięki niej poznał zasady i tajemnice nowej wiary, zmienił swój stosunek do ukochanej. Jego miłość, opierająca się do tej pory na porywach serca, pożądaniu, stała się głęboka i dojrzała, wiązała się z szacunkiem. Nigdy wcześniej nie kochał kobiety w taki sposób. Było to dla niego nowe doświadczenie.
Miłość i troskę okazała Markowi Ligia pielęgnując go w czasie choroby. Wtedy poznał ją lepiej, dostrzegł jej wrażliwość i delikatność. Przebywając w jej towarzystwie odkrywał nowy wymiar miłości, opartej na zaufaniu, trosce, prawdziwym uczuciu. Pod wpływem tego uczucia postanowił przyjąć wiarę, której przedstawicielką była ukochana Ligia. Przyjęcie chrześcijaństwa, zmiana stosunku do uwielbianej kobiety, były najlepszym dowodem przemiany, jaka zaszła w Marku. Dzięki Ligii Marek dostrzegł, iż prawdziwa miłość nie polega na wzajemnej fascynacji, ale na gotowości do poświęceń dla dobra ukochanej osoby.