Faraon był władcą Egiptu, który bardzo życzliwie przyjął w gościnę Józefa i jego braci. W taki oto sposób Izraelici osiedlili się w Egipcie, w rejonie zwanym Gessen, niedaleko od delty Nilu. Z czasem rodzina Józefa rozrosła się w ogromny naród, który zaczął niepokoić rządzących Egiptem. "Panie Boże, miej litość nad nami! Panie Opiekunie nasz, broń nas przed tymi, którzy nas prześladują. Panie, co niegdyś obiecałeś ludowi naszemu wieczne przymierze, ocal nas, gdyż giniemy! Skargi te rozlegały się w okolicach Gessen, gdzie mieszkali potomkowie Jakuba. Ich spokojne dotąd życie uległo gwałtownej zmianie. Władze Egiptu rozpoczęły straszliwe prześladowania wśród Izraelitów, zmuszając ich do ciężkich prac.

W końcu Faraon postanowił wydać całej społeczności surowe rozporządzenie. Wydano rozkaz zabijania wszystkich noworodków hebrajskich. Kobiety wpadły w rozpacz. Jedna z nich, chcąc uratować koniecznie swojego syna, wpadła na oryginalny pomysł. Udało się je wykryć miejsce, gdzie codziennie kąpała się córka królewska. Zrobiła z trzciny małą łódeczkę i włożyła w nią swoje dziecię. Gdy z ukrycia zobaczyła, że nadchodzi królewska para, spuściła łódeczkę do Nilu, popychając ją w kierunku kąpiącej się panny. Królowa zabrała dziecko do pałacu i nadała mu imię Mojżesz, czyli uratowany z wody. Mojżesz od najmłodszych lat miał odczucie, że należy do narodu izraelskiego i gdy osiągnął dojrzały wiek postanowił odwiedzić swoją społeczność i poznać jej cierpienia. Mojżesz był świadkiem nawoływań do Boga o wsparcie. Pan Bóg spełnił prośbę izraelitów i okazał się Mojżeszowi w "palącym się krzewie". Bóg bardzo skrupulatnie poinstruował Mojżesza, jak powinien się zachować i umocnił w nim ufność, że będzie on potrafił zarządzać ludem w trakcie podróży. Prócz tego dał mu moc, która pozwoliła mu czynić cuda - znaki, dzięki którym Mojżesz potrafił zwrócić uwagę swoich rodaków. Mojżesz z początku miał obawy, że nie dorównywa żądaniom Boga. Wiedział jakie są jego ludzkie niedomagania. W rezultacie mimo wszystko potęga, którą otrzymał od Stwórcy, była podporą, gdy podejmował trudne decyzje. Mojżesz wspierany przez swojego brata, Arona, kierował pewna ręką tą ludzka masą. Bóg Wszechmocny nie przestawał go wspierać. Z mocy czynienia cudów, jaką posiadał, robił pożytek tylko wtedy, kiedy już inaczej nie umiał nakarmić i napoić swojego narodu.

Gdy Izraelitom w końcu udało się uciec Stwórca Nieba i Ziemi był zmuszony kilkakrotnie dowodzić Swoją nadludzką władzę, np. zesłał im kuropatwy i mannę w ogromnej ilości, tak aby cały naród mógł zaspokoić niedosyt. W momencie kiedy Izraelici znajdowali się pod wzgórzem Synaj, doszło do największego wydarzenia z opisanych w Biblii. Pan Bóg objawił się narodowi izraelskiemu, w całej okazałości i obiecał, że zobowiązuje się opiekować nimi. Izraelczycy natomiast zdeklarowali się, że będą Mu zawsze wierni. Pismo Święte nazywało to wydarzenie przymierzem. Pustynna podróż Izraelitów ukazuje to wypadki człowieczych pomyłek, potknięć i ciągłego podnoszenia się. Dzięki temu zbliżamy się do Boga, którego uznajemy za wcielenie miłości i prawdziwości. Podróż ta jest również personifikacją marzeń śmiertelników, by zdobyć pełną wartość.