Z biegiem lat nasza cywilizacja coraz bardziej się rozwija. Zwiększa się liczba ludności, zostają opracowane coraz nowsze technologie ułatwiające nam życie. Zapotrzebowanie na nie jest coraz większe, gdyż mamy coraz mniej czasu, aby zajmować się innymi sprawami niż praca. Rozwój cywilizacji ma wiele dobrych stron, ma też jednak złe skutki. Niemal każde współczesne urządzenie do działania potrzebuje energii. Można ją otrzymywać na wiele sposobów, jednak najtańsze z nich: spalanie ropy naftowej, gazu oraz węgla, są jednocześnie bardzo szkodliwe dla środowiska. Zapotrzebowanie na energię wzrasta z roku na rok, gdyż zwiększa się liczba użytkowników. Wymaga to spalenia coraz większej liczby węglowodorów i uwolnienia do atmosfery coraz większej ilości trujących gazów. Największy problem dotyczy motoryzacji - 99% samochodów, którymi się poruszamy, jest napędzane silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym. Jeszcze kilkanaście lat temu samochody były niewielkim problemem ekologicznym. Dziś samochód ma niemal każdy, a każde z nich spala ogromne ilości paliwa. Co prawda współczesna benzyna jest pozbawiona trujących dodatków, takich jak ołów, dzięki czemu spaliny są znacznie mniej toksyczne. Jednak ich ilość jest tak ogromna, iż stanowią poważne zagrożenie dla naszej planety.

Wzrost zapotrzebowania na energię oraz inne surowce powoduje nie tylko skażenie atmosfery, ale każdego rodzaju środowiska. Coraz większe zużycie przez ludzi produktów powoduje powstawanie coraz większej ilości śmieci, z których większości nie da się zutylizować ani przetworzyć. Są one składowane na wysypiskach i zakopywane pod wieloma warstwami ziemi. Gospodarstwa domowe produkują olbrzymie ilości ścieków, które często bez żadnego oczyszczenia dostają się do rzek i mórz i powodują tam skażenie. Ponadto różne rodzaje działalności człowieka, takie jak budowanie dróg, regulacja rzek, kopalnie odkrywkowe, wycinanie lasów oraz wiele, wiele innych powodują, że Ziemia staje się coraz bardziej nienaturalna i zanieczyszczona.

Oczywiście to, iż nasze życie powoduje zanieczyszczenie planety, nie oznacza, że mamy zmniejszyć liczbę ludności. Należy jednak podjąć zdecydowane kroki w celu ochrony środowiska, zanim będzie za późno. Główne zadanie leży po stronie naukowców, którzy muszą opracować technologie wytwarzania materiałów łatwo biodegradowalnych bądź takich, które można poddać recyklingowi. Należy także opracować skuteczne technologie oczyszczania ścieków. Najważniejszym jednak zadaniem nauki jest opracować odnawialne i ekologiczne sposoby pozyskiwania energii. Należy tu wziąć pod uwagę dwie rzeczy: ekonomiczną opłacalność źródła oraz jego ekologiczność. Wiadomo, iż już teraz opracowane zostały liczne technologie pozyskiwania energii słonecznej, wiatrowej oraz wiele innych. Jednak są to technologie niezwykle drogie, i nie ma możliwości wprowadzenia ich w większości krajów. Dlatego należy szukać dalej. Być może nauka robiłaby większe postępy w tej dziedzinie, gdyby nie zapory stawiane jej przez ludzi, którzy na zaprzestaniu użytkowania ropy straciliby ogromne pieniądze. Innym ważnym aspektem opracowywanych źródeł energii jest możliwość ich adaptacji do istniejących już pojazdów. Trudno sobie wyobrazić, aby po oprowadzeniu na rynek samochodów z nowym, ekologicznym silnikiem, można było zutylizować tak olbrzymią ilość starych samochodów. Jest to poważny problem, nad którym naukowcy muszą intensywnie pracować.

Już dziś możliwe jest jednak duże ograniczenie zanieczyszczeń środowiska. Rola leży tu zarówno po stronie władz, jak i zwykłych ludzi. Niezbędna jest odpowiednia edukacja, aby wiedza o zagrożeniach stała się powszechna i aby każdy mógł świadomie decydować, czy chce wziąć udział w zanieczyszczaniu środowiska, czy chce je chronić.

Jak już wspomniano na wstępie, jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla środowiska są zanieczyszczenia powietrza, pochodzące głównie ze spalin. Spaliny, efekt utleniania różnego rodzaju paliw, takich jak olej napędowy, benzyna, węgiel, gaz ziemny, zawierają wiele trujących związków i metali. Najgroźniejsze składniki spalin to:

  • tlenek węgla (czad), CO - jest to gaz powstający w wyniku niecałkowitego spalania węglowodorów. Gaz ten nie reaguje w atmosferze i nie utlenia się do obojętnego dwutlenku węgla, dlatego jest niezwykle groźny. Wdychany z powietrzem tlenek węgla wiąże się z hemem (centrum transportującym tlen w hemoglobinie), przez co uniemożliwia prawidłowe dotlenienie mózgu. Powoduje to znaczny wzrost ciśnienia krwi oraz przeciążenie układu krążenia, które mogą prowadzić do zawałów. Silne zatrucie czadem może prowadzić do utraty przytomności a nawet do śmierci, natomiast długotrwałe narażenie na małe dawki powoduje powstawanie nieodwracalnych zmian białej materii mózgu oraz przyspieszenie rozwoju miażdżycy. Wyniki zatrucia czadem są widoczne podczas poddawania pacjentów testom psychologicznym i psychiatrycznym. Zawartość tlenku węgla w spalinach można zmniejszać przez stosowanie katalizatorów, które powodują utlenienie CO do CO2;
  • tlenki siarki, SOn - to jedna z najpowszechniejszych i najbardziej groźnych zanieczyszczeń, pochodzące głównie ze spalania węgla kamiennego oraz brunatnego (ponad 65%), a także z różnych procesów naturalnych, związanych z aktywnością wulkaniczną. Najwięcej źródeł zanieczyszczeń tlenkami siarki znajduje się na półkuli północnej. Spośród tlenków siarki najczęściej w spalinach zawarty jest dwutlenek, SO2. Gaz ten w atmosferze reaguje z wodą, powodując powstanie silnego kwasu siarkowego(VI) oraz kwasu siarkowego(IV). Jest to najważniejsza przyczyna zjawiska określanego jako "kwaśne opady". Dwutlenek siarki łatwo jest wyczuć już przy stężeniach 0,35 - 1,05 ppm (1000 - 3000 mg/m3);
  • wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) - to bardzo toksyczne związki, które mogą przenikać do organizmu zarówno przez płuca, przewód pokarmowy jak i skórę. Są to substancje rakotwórcze. Najważniejsze z nich to benzo - (a) - piren (BaP), dibenzoantracen, chryzen, 2 - metylofluorantren, benzofenantren i inne. WWA są emitowane głównie przez dym z papierosów, z koksowni, ze spalin samochodowych oraz ze spalania węgla. Gromadzą się one w sadzy, przez co wielu kominiarzy cierpi na raka skóry oraz raka płuc. WWA są główną przyczyną występowania raka płuc u palaczy tytoniu. Węglowodory aromatyczne są także silnymi mutagenami, gdyż po aktywacji na drodze hydroksylacji w komórkach, wbudowują się w strukturę DNA, przez co powodują zmianę nieczynnych protoonkogenów;
  • kadm - metal ten dostaje się do atmosfery głównie z hut metali, a także częściowo ze spalinami z motoryzacji. Jest on także stosowany w przemyśle elektronicznym oraz włókienniczym (barwniki). Metal ten ma duże zdolności do rozprzestrzeniania się w środowisku oraz do kumulowania się w korzeniach rośli. Kadm u ludzi jest przyczyną powstawania wielu chorób nowotworowych oraz sercowo - naczyniowych, a także innych, głównie uszkodzenia nerek oraz układu kostnego.
  • ołów - ołów, najcięższy trwały pierwiastek, jest jednym z najbardziej niebezpiecznych zanieczyszczeń. Szczególnie wrażliwe na jego działanie są dzieci, które wdychają go najwięcej - już 10 mg/dm3 powoduje znaczne zaburzenia rozwoju umysłowego. Ponadto może się rozwijać encefalopatia, przejawiająca się wymiotami, apatią, brakiem koordynacji ruchowej a nawet śpiączką. Ostre zatrucia powodują pogorszenie sprawności umysłowej, agresję oraz zaburzenia snu. Ołów zawarty jest głównie w spalinach samochodowych (do benzyny dodaje się czteroetylek ołowiu), w zanieczyszczeniach z hut ołowiu a także w farbach. Zapobiegać zatruciom ołowiu można głównie przez ciągłe monitorowanie środowiska oraz wykrywanie i usuwanie przekroczeń dopuszczalnych stężeń. W ostatnich latach przestano również dodawać do paliw dodatki zawierające ołów.

Wiele z wymienionych powyżej substancji dostaje się do atmosfery ze spalinami emitowanymi przez różne środki transportu. Najliczniejszą grupą pojazdów są oczywiście samochody, które emitują najwięcej spalin. Nawet ponad 70% zanieczyszczeń powietrza pochodzi dziś z gazów wylotowych samochodów osobowych i ciężarowych. Jest to więcej niż emitują przemysł i energetyka. Pojazdy jeżdżą wszędzie, jednak największe ich skupiska to wielkie aglomeracje miejskie oraz autostrady. W obydwu przypadkach pojazdy spalają szczególnie dużo benzyny, gdyż największe spalanie występuje podczas ciągłego ruszania i hamowania w korkach oraz bardzo szybkiej jazdy na autostradzie. Widocznym efektem uwalniania przez pojazdy spalin do atmosfery jest smog. Zjawisko to, odkryte po raz pierwszy już w latach 40. XX wieku w Los Angeles, jest wywoływane przez duże lokalne stężenia trujących gazów i pyłów, z których większość pochodzi z samochodów.

Głównymi składnikami spalin samochodowych są: tlenek węgla, tlenki azotu, węglowodory (nasycone, nienasycone, aromatyczne), dwutlenek siarki (w małych ilościach), sadza, a także związki metali ciężkich, takich jak ołów, kadm, nikiel, miedź, oraz fluorowców (fluoru oraz chloru). Spaliny zawierają także niewielkie ilości innych toksycznych substancji. Wszystkie składniki, zwłaszcza węglowodory oraz tlenek węgla, są wynikiem niecałkowitego spalania paliwa. Do całkowitego spalenia niezbędna jest odpowiednia ilość tlenu. Stosunek ilości tlenu niezbędnego do całkowitego spalenia paliwa do zawartości tlenu w mieszance paliwowej wyraża się przez współczynnik l. Im współczynnik ten jest bliższy jedności, tym czystsze spaliny możemy uzyskać.

Jak już powiedziano, największa emisja gazów odbywa się podczas zmian prędkości (korki, autostrada). Poniższa tabela ilustruje zawartość poszczególnych składników w zależności od typu jazdy dla typowego silnika benzynowego:

Składnik spalin

Rozruch

Przyspieszanie

Jazda

Hamowanie

CO [%]

4 - 9

500 - 1000

10 - 50

1 - 4

CnHm [ppm]

50 - 800

1000 - 4000

1 - 3

50 - 300

NOx [ppm]

500 - 3000

2 - 9

3000 - 10000

5 - 50

Z tabeli wyraźnie widać, iż podczas rozruchu oraz przyspieszania najwięcej emitowanych jest CO oraz węglowodorów, natomiast podczas jazdy głównym składnikiem gazów wylotowych są tlenki azotu.

Olbrzymi rozwój motoryzacji i związane z nim zanieczyszczenia środowiska sprawiły, iż już na przełomie lat 60. - 70. ubiegłego wieku zaczęto w USA zastanawiać się nad sposobami zmniejszenia szkodliwej emisji. Zaowocowało to uchwaleniem w 1970 roku przez Kongres Stanów Zjednoczonych ustawy, która regulowała normy dotyczące czystości powietrza oraz akceptowała projekty norm mających na celu zmniejszenie emisji węglowodorów (o 90%, w stosunku do emisji z 1970 roku), tlenku węgla (o 88%) oraz tlenków azotu (o 78%). Stwierdzono, iż jedynym sposobem na osiągnięcie tego jest zastosowanie katalitycznego oczyszczania spalin, polegającego na utlenianiu tlenku węgla i węglowodorów do dwutlenku węgla i wody oraz redukcji tlenków azotu w obecności odpowiedniego katalizatora. Układy katalitycznego oczyszczania spalin były udoskonalane, praktyczne zastosowanie znalazły trzy spośród nich. W najstarszym katalizatorze, zwanym dopalaczem spalin, aktywnymi składnikami były platyna oraz pallad. W ich obecności następowało utlenienie tlenku węgla i węglowodorów, co prowadziło do znacznego zmniejszenia ich emisji. Katalizator ten nie umożliwiał jednak usuwania ze spalin tlenków azotu, przez co był niezbyt skuteczny. Stanowił jednak olbrzymi krok naprzód.

Kolejnym krokiem było wprowadzenie katalizatorów zawierających dwa złoża katalityczne. Pierwsze z nich, redukujące, w których składnikami aktywnymi były rod i ruten, następowała przemiana tlenków azotu do czystego azotu oraz amoniaku. Drugie złoże działało na tej samej zasadzie, co najstarszy katalizator, a więc utleniało tlenek węgla i węglowodory w obecności Pd i Pt. Katalizatory tego typu do roku 1978 były najczęściej stosowanymi katalizatorami.

Najnowsze katalizatory, trójfunkcyjne, mają możliwość spełniania wszystkich swoich zadań jednocześnie, bez stosowania osobnych złoży. Podobnie jak w starszych modelach, aktywnymi składnikami są platyna i pallad (utlenianie tlenku węgla oraz węglowodorów) oraz ruten i rod (redukcja tlenków azotu). Osadza się je w postaci nanocząsteczek na powierzchniach monolitycznych bloków ceramicznych lub metalicznych, które pełnią rolę nośnika składników aktywnych. Podłoża są odpowiednio ukształtowane, tak, aby katalizowane procesy przebiegały jak najefektywniej. Największą efektywność katalizatory trójfunkcyjne osiągają, gdy współczynnik l jest równy 0,99 - 1, czyli mieszanka zawiera wystarczającą ilość tlenu do całkowitego spalenia paliwa. Dodatkowym atutem katalizatorów trójfunkcyjnych jest konieczność stosowania benzyny bezołowiowej. Wymusiło to na koncernach paliwowych zaprzestanie dodawania do paliwa związków ołowiu, przez co zlikwidowano największe źródło zanieczyszczeń tym pierwiastkiem.

Oprócz składników takich jak tlenek węgla, tlenki wodoru oraz węglowodory, spaliny samochodowe zawierają także pewne ilości wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych. Związki te są bardzo toksyczne i mają silne działanie mutagenne i rakotwórcze. Podczas spalania 1 kg oleju napędowego, wydalane jest ze spalinami około 10 mg WWA. Węglowodory aromatyczne są także w smole, którą stosuje się do produkcji opon samochodowych. W wyniku ścierania takich opon zostaje na każdy kilometr uwolnione 5 mg niezwykle toksycznego związku, benzo - (a) - pirenu. Stosowanie okładzin hamulcowych, pokrytych azbestem chryzotylowym, powoduje, iż ta groźna substancja, powodująca raka płuc, zostaje uwalniana. Na wdychanie azbestu narażeni są szczególnie mieszkańcy wielkich miast.

Wymienione substancje toksyczne emitowane przez samochody są źródłem bardzo dużego zagrożenia dla środowiska naturalnego. Trudno jednak byłoby powiedzieć, iż motoryzacja nie przyniosła ludzkości korzyści. Dzięki niej podróżowanie, które dawniej było kwestią tygodni, dziś zajmuje kilka godzin. Możliwe jest także przewożenie towarów na ogromne odległości niewielkim kosztem, dzięki czemu handel stał się sprawą globalną. Motoryzacja umożliwia także znacznie efektywniejsze szerzenie kultury i oświaty, usprawnia pomoc medyczną oraz jest wręcz niezbędna dla sprawnego funkcjonowania przemysłu.

Istnienie takiego zjawiska jak motoryzacja wiąże się z wieloma trudnościami. Należy zadbać o to, aby było odpowiednio dużo stacji benzynowych oraz naprawczych, aby drogi były w dobrym stanie, dobrze oznakowane, należy stworzyć odpowiedni przepisy ruchu drogowego oraz zadbać o bezpieczeństwo innych użytkowników, głównie pieszych.

Coraz większa powszechność samochodów oraz coraz liczniejsze funkcje, jakie mają spełniać, są ogromną siłą napędową dla przemysłu motoryzacyjnego. Firmy zajmujące się projektowaniem i wytwarzaniem samochodów i innych pojazdów prześcigają się w dostarczeniu klientowi produktu bezpieczniejszego, wygodniejszego, bardziej ekonomicznego, szybszego, ładniejszego itd. Zaowocowało to powstaniem nowych technologii, które sprawiły, iż motoryzacja jest dziś znacznie bardziej ekologiczna i ekonomiczna niż dawniej, a także znacznie bezpieczniejsza i komfortowa. Samochody są proste w obsłudze, mało palą, nie są kosztowne w eksploatacji, a także posiadają szereg udogodnień, takich jak elektroniczne wspomaganie kierownicy, elektroniczna kontrola sterowania układu hamulcowego i mechanizmów napędowych (ABS), układ elektropneumatycznego sterowania hamulców w pojazdach ciężarowych (EBS) czy system globalnej nawigacji GPS. Wszystko to powoduje, iż samochody są bardzo powszechne, i głównie dlatego stanowią tak wielkie zagrożenie dla środowiska.

Samochody zalicza się do tak zwanych liniowych źródeł zanieczyszczeń powietrza - zanieczyszczeń komunikacyjnych, głównie tlenkami azotu, tlenkiem i dwutlenkiem węgla oraz metalami ciężkimi. Zanieczyszczenia te powodują powstawanie bardzo groźnych dla środowiska naturalnego zjawisk, z których głównymi są kwaśne deszcze oraz efekt cieplarniany.

Kwaśne deszcze to ogólna nazwa opadów atmosferycznych, zarówno deszczu, śniegu gradu (opad mokry) jak i pyłów (opad suchy), zawierających szkodliwe związki siarki oraz azotu. Opady mokre zawierają kwas siarkowy(VI) oraz siarkowy(IV) a także kwas azotowy, powstające w wyniku reakcji tlenków siarki i azotu z wodą atmosferyczną. Opady suche to osiadanie pyłu zawierającego tlenki siarki i azotu, które w kontakcie z wodą tworzą wymienione wyżej silne kwasy. Kwaśne opady są olbrzymim zagrożeniem dla roślin, głównie drzew iglastych, a także dla organizmów wodnych, przede wszystkim ryb. Powodują także silne i trwałe skażenia środowiska i niszczą niektóre obiekty budowlane, zwłaszcza ze stali (korozja) oraz z wapienia (rozpuszczanie).

Drugie zjawisko, efekt cieplarniany, związane jest głównie z obecnością w atmosferze olbrzymich ilości dwutlenku węgla. Zjawisko to polega na absorbowaniu przez gazy cieplarniane (głównie CO2) promieniowania termicznego emitowanego przez Ziemię i kierowaniu go z powrotem do jej powierzchni. Powoduje to, iż Ziemia nie ma możliwości oddawania ciepła i stale podnosi się jej średnia temperatura. Powoduje to topnienie lodowców oraz zmiany stref klimatycznych, przejawiające się pojawianiem wielu anomalii pogodowych

Jak widać, dwutlenek węgla jest równie groźny dla środowiska co toksyczne gazy emitowane ze spalinami. Ilości CO2 są tak ogromne, że rośliny, które w procesie fotosyntezy produkują z niego materiał budulcowy i wodę, nie są w stanie ich przetworzyć. Powoduje to, iż większość dwutlenku węgla pozostaje w atmosferze, gdzie powoduje efekt cieplarniany. Szacuje się, iż około 30% CO2 przenika do oceanów, 20% utylizują rośliny natomiast aż 50% pozostaje w atmosferze.

Jak widać, zagrożenia płynące z motoryzacji są ogromne. Wynika to stąd, iż większość użytkowanych przez nas pojazdów napędzana jest silnikiem spalinowym, jedynie nieliczne samochody mają napęd elektryczny, hybrydowy czy gazowy, które są znacznie bardziej ekologiczne. Niestety, koszty nowych rozwiązań technologicznych oraz ich bardzo mała dostępność na rynku sprawiają, iż w najbliższym czasie nie zmieni się ta sytuacja - nadal podstawowym pojazdem będą napędzane benzyną czy olejem napędowym samochody. W związku z tym należy zrobić, co tylko się da, aby ich użytkowanie było jak najbardziej ekologiczne oraz ekonomiczne. Wciąż zaostrzane są normy dotyczące czystości spalin oraz jego zużycia, sprawdzane podczas rejestracji oraz przeglądu technicznego samochodów. Jak do tej pory zużycie paliwa nie było ograniczone w przypadku używanych samochodów, jednak już od pewnego czasu samochody wydalające nadmierne ilości spalin nie mogą być użytkowane. W przypadku nowych pojazdów, ustalone normy muszą być spełnione przez co najmniej 80 tys. km przebiegu, co wymaga produkowania niezawodnych pojazdów oraz zapewnienia im stałego serwisu.

Do badania ilości oraz jakości spalin wydalanych przez pojazdy osobowe oraz kontroli pracy silnika służy pokładowy system diagnostyczny OBD, który od roku 2001 jest wymagany do zarejestrowania każdego nowego pojazdu. System ten przeprowadza zespół testów diagnostycznych oraz obliczeń, w wyniku których jest ustalana sprawność emisyjna oraz bezpieczeństwo podzespołów pojazdów. System wykrywa sygnały świadczące o zużyciu lub uszkodzeniu pewnych elementów silnika, które mogą bezpośrednio lub pośrednio wpływać na silniejszą emisję spalin. Każda awaria podzespołów wykryta przez OBD jest sygnalizowana kierowcy za pomocą komputera pokładowego oraz zapamiętywana w rejestrze prowadzonym przez urządzenie.

System OBD jest bardzo nowoczesnym urządzeniem. Jego wprowadzenie pozwoliło na znaczne zmniejszenie ilości toksycznych związków emitowanych przez pojazdy spalinowe, gdyż możliwa stała się stała kontrola oraz eliminowanie pojazdów nie spełniających ścisłych norm. Umożliwia także wykrywanie i usuwanie usterek, dzięki czemu możliwe jest bardzo sprawne przywrócenie pojazdu do ustalonych norm emisji gazów. Ponadto, ze względu na jednolitość systemu OBD we wszystkich krajach, możliwe stało się ujednolicenie oraz znormalizowanie kontroli i dostępu do informacji diagnostycznych. Dodatkowo, wprowadzenie systemu OBD umożliwiło każdemu osobistą kontrolę emisji i dostęp do danych opisujących parametry pojazdu bez skomplikowanych procedur i testów.

Oprócz diagnostyki emisyjnej system OBD zaprojektowano tak, aby kontrolował także pracę różnych elementów pojazdu decydujących o jego bezpieczeństwie. Możliwe jest dzięki temu wykrywanie uszkodzeń układu hamulcowego, kontrola działania systemu ABS i wspomagania kierownicy oraz badanie sprawności poduszek powietrznych. System OBD pełni także rolę "czarnej skrzynki", umożliwiającej zbadanie parametrów pojazdu przed wypadkiem i dokładniejsze ustalenie przyczyn wypadków. Umożliwia także identyfikację pojazdów. Obecnie prowadzone są prace mające na celu zastosowanie systemu OBD do monitoringu podzespołów podwozia i nadwozia, dzięki czemu praktycznie cały pojazd byłby pod stałą kontrolą.

Wprowadzane udoskonalenia techniczne oraz elektroniczne do samochodów sprawiają, iż możliwa staje się kontrola, lokalizacja oraz pełna diagnostyka pojazdów za pomocą cyfrowych systemów przesyłania informacji, zarówno krajowych jak i międzynarodowych (globalnych). Samochody stają się coraz bardziej "inteligentne", są w stanie same analizować stan, w jakim się znajdują oraz informować kierowcę o uszkodzeniach, a także ułatwiać serwisowi technicznemu lokalizację i naprawę uszkodzeń. Efektem ciągłej kontroli jest zmniejszenie emisji spalin i uczynienie samochodów bardziej "ekologicznymi".

Jak wcześniej wspomniano, rozwój motoryzacji powoduje, iż samochody stają się coraz powszechniejsze. Nie da się w tej sytuacji uniknąć zatłoczenia miast, gdzie koncentracja pojazdów jest największa. Powoduje to, iż bezpieczeństwo i komfort życia ludzi w miastach staje się coraz gorszy. Dobrym przykładem jest Warszawa, jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, gdzie ponad 60% zanieczyszczeń powietrza pochodzi z ruchu samochodów. Jak wiadomo, miasta w godzinach szczytu to prawdziwy dramat - hałas i emisja spalin są niewyobrażalne, do tego dochodzą duże ilości wzbijanego w powietrze pyłu, kurzu, azbestu, gumy oraz innych substancji. Zwiększający się ruch miejski powoduje, iż coraz liczniejsze są wypadki z udziałem pieszych i rowerzystów, a życie w mieście staje się niezwykle uciążliwe. Niestety, niewiele miast zdaje sobie sprawę, iż jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest zachęcanie kierowców do korzystania z innych niż samochody osobowe środków transportu. Powinno się budować ścieżki rowerowe, chodniki dla pieszych a także rozwijać komunikację miejską oraz ograniczać w pewnych strefach ruch samochodów, aby zniechęcić ludzi do korzystania z nich. Koszty takich inwestycji są porównywalne z kosztami poszerzania dróg i budowy wielopoziomowych skrzyżowań, o co najważniejsze i nieprzeliczalne na pieniądze, zwiększa czystość powietrza a więc i zdrowie ludzi.

Aby odciążyć ruch miejski, buduje się obwodnice oraz autostrady, na które kierowany jest intensywny ruch tranzytowy pojazdów, zwłaszcza ciężarowych. Wydaje się, iż jest to idealne rozwiązanie, jednak w rzeczywistości tak nie jest. Budowa autostrad to olbrzymie koszty, a dodatkowo zniszczenia środowiska naturalnego, powodowane przez nie, są ogromne i nieodwracalne. Jest to powodem, dla którego większość państw wysoko rozwiniętych zaczyna na powrót inwestować w transport kolejowy, który jest znacznie bardziej ekologiczny, bezpieczniejszy oraz tańszy. W Polsce nie ma wielu autostrad, nasz kraj jest obecnie na etapie budowy sieci płatnych autostrad. Pomimo bardzo rozwiniętej w naszym kraju linii kolejowej, nie inwestuje się w ten środek transportu, mimo iż wymagałoby to znacznie mniejszych nakładów. Dodatkowo wymagałoby znacznie mniejszych ingerencji w środowisko naturalne oraz zahamowałoby rozwój motoryzacji. W naszym kraju, dysponującym 367 tys. km dróg, z których większość jest w bardzo złym stanie, wystarczyłoby zainwestować w ich modernizację i remont, aby ruch drogowy stał się bardziej sprawny. Konieczne jest jednak budowanie obwodnic miejskich, aby istniejący ruch kierować poza miasta.

Istnieje wiele sposobów, aby eliminować lub zmniejszać zagrożenia wynikające z rozwoju motoryzacji, zwłaszcza na terenach miejskich, gdzie natężenie ruchu jest zbyt duże. Jak już powiedziano, najważniejsze jest zachęcanie ludzi do korzystania z innych środków transportu i dostarczanie im do tego dogodnych warunków: budowanie chodników, alejek rowerowych oraz rozwój komunikacji miejskiej. Trzeba także ograniczać ruch samochodów i wprowadzać wysokie opłaty parkingowe. Ważne jest także inwestowanie w rozwój technologii i produkcję biopaliw, które są znacznie mniej szkodliwe dla środowiska.

Budowa autostrad może spowodować, rozładowanie korków, a więc zmniejszenie stężenia szkodliwych gazów, jednak działa również w drugą stronę. Rozwój sieci komunikacyjnej stymuluje zwiększanie ilości pojazdów. W pewnym momencie dochodzimy do sytuacji, iż nawet autostrady nie są w stanie uchronić przed korkami. Przykładem może być wiele wielkich aglomeracji, takich jak Chicago czy Nowy Jork, gdzie pomimo bardzo prostej sieci komunikacyjnej i szerokich dróg korki w godzinach szczytu są koszmarne. Gdyby nie to, iż sieć komunikacyjna jest tak rozwinięta, prawdopodobnie znacznie mniej ludzi używałoby samochodów i nie tworzyłyby się tak gigantyczne korki. Innym problemem związanym z autostradą są uniedogodnienia i zagrożenia dla ludzi, którzy mieszkają w ich pobliżu. Głównie chodzi tu o hałas, nadmierną ilość spalin, choroby układu nerwowego oraz układu krążenia, a także choroby nowotworowe. Ruch na autostradzie z reguły odbywa się dniem i nocą, dlatego nie ma chwili wytchnienia dla mieszkańców. Co prawda instaluje się ekrany dźwiękochłonne, jednak spora część dźwięku wydostaje się poza nie i powoduje hałas podobny do odległego bombardowania. Obecnie stara się, aby autostrady były budowane na terenach mało zamieszkanych, jednak w gęsto zaludnionych krajach bywa to bardzo trudne.

W celu badania poziomu hałasu emitowanego przez autostrady, a także na terenach miejskich, ustala się specjalne dopuszczalne normy oraz powołuje specjalne komisje, mające na celu badanie ich przestrzegania. Na obszarach zabudowanych poziom hałasu nie może obecnie przekraczać 30 - 50 dB w porze nocnej oraz 40 - 60 dB w dzień. Krótkotrwałe natężenia hałasu mogą dochodzić do 85 dB. Parametry te różnią się w zależności od typu zabudowań oraz klasyfikacji terenu. Jednak tak naprawdę w większości miast poziom ten jest przekroczony, na przykład na ¾ ulic Poznania czy Warszawy średni poziom hałasu wynosi 70 dB. Ogólnie na ponad 20% powierzchni Polski poziom hałasu przekracza trwale 60 dB. Powoduje to, iż jedna trzecia ludności w naszym kraju cierpi z powodu nadmiernego hałasu. 25% hałasu jest powodowane przez samochody. Do pomiarów poziomu natężenia dźwięku służą urządzenia zwane sonometrami. Są one instalowane w pobliżu ruchliwych ulic oraz dróg krajowych, a wyniki ich pomiarów są zbierane i przetwarzane w laboratoriach. W ten sposób tworzone są mapy akustyczne, umożliwiające eliminowanie zbyt dużego natężenia dźwięku z narażonych na nie obszarów.

Tak duży poziom hałasu związany jest głównie z ogromnym natężeniem ruchu, złym stanem technicznym ulic oraz wielu pojazdów, brakiem płynności ruchu oraz brakiem ekranowania. Niestety, na wielu ulicach możliwości poprawy tego stanu są ograniczone, gdyż ciasne zabudowania uniemożliwiają instalowanie ekranów dźwiękoszczelnych. Sytuację może poprawić budowa obwodnic, jednak wciąż wiele osób będzie przejeżdżało przez miasto aby dotrzeć do pracy czy do sklepu.

Budowa autostrad ma też olbrzymi wpływ na środowisko naturalne, gdyż zakłóca wędrówki wielu zwierząt. W bogatych krajach nad autostradami buduje się wiadukty, na których sadzona jest roślinność, tak, iż zwierzęta mogą pokonywać autostradę nawet jej nie zauważając. Jednak nadmiernej ilości spalin oraz zmian w środowisku, które wiążą się z powstaniem autostrady, nie da się w taki prosty sposób zlikwidować. Jeden kilometr autostrady zajmuje około 2 ha terenu. Ze względu na to, iż teren pod autostradą musi być uszczelniony oraz mieć możliwość szybkiego odprowadzania wód opadowych, zmniejsza się retencja wód gruntowych średnio o 400 m3/km. Powoduje to znaczny spadek poziomu wód oraz gwałtowne przybory podczas powozi. Środowisko naturalne jest więc wybite ze swojego naturalnego rytmu.

Oprócz zmian w systemie wodnym środowiska autostrady powodują również nieodwracalne zmiany krajobrazowe. Najlepsze tereny pod budowę autostrad znajdują się w dolinach rzek. Najbardziej zagrożonymi dolinami, ze względu na plany budowy w ich rejonie autostrad oraz dróg szybkiego ruchu, są doliny Narwi, Biebrzy i Rospudy. Te piękne doliny mogą zostać nieodwracalnie przekształcone, jeśli budowa dróg dojdzie do skutku.

Olbrzymi rozwój motoryzacji spowodował powstanie jeszcze innego zjawiska związanego z zanieczyszczeniem powietrza - smogu. Smog (z angielskiego "smoke" (dym) + "fog" (mgła)), który po raz pierwszy zauważono w latach 40. XX wieku w Los Angeles, to gęsta, brunatna mgła, składająca się z trujących gazów i pyłów spalinowych.

Powstawanie smogu wiąże się z odpowiednimi warunkami atmosferycznymi oraz bardzo dużym lokalnym stężeniem zanieczyszczeń. Występuje on głównie na terenach miejskich oraz dużych skupiskach przemysłowych, gdzie jest duża koncentracja źródeł toksycznych gazów: samochodów, fabryk, elektrociepłowni, domów ogrzewanych węglem, i innych. Źródła te emitują duże ilości tlenku węgla, dwutlenku siarki, tlenków azotu, a także metali ciężkich oraz pyłów i kurzu. W sytuacji, gdy występuje inwersja temperatur, tj. na większych wysokościach temperatura jest wyższa niż niżej, dym, zamiast unosić się do góry i rozprzestrzeniać się po atmosferze, zostaje zepchnięty do ziemi i gromadzi się w postaci gęstej mgły. Sytuację taką widać, jeśli spojrzy się czasem na dym wypuszczany przez kominy elektrociepłowni: w niektóre dni unosi się on pionowo do góry, jednak czasem w początkowej fazie wznosi się, po czym zaczyna opadać do ziemi. Tworzeniu się smogu, w naszych warunkach klimatycznych, sprzyja brak wiatru, niska temperatura oraz małe nasłonecznienie. Dlatego w Polsce smog występuje głównie w miesiącach zimowych.

Smog jest zjawiskiem nie tylko nieprzyjemnym, gdyż powoduje ponury, szarobury krajobraz, ale także niezwykle niebezpiecznym dla zdrowia. Zawiera bowiem duże ilości substancji, z których większość jest bardzo szkodliwa dla zdrowia, a w okresie występowania smogu ich wdychanie jest szczególnie intensywne.

Smog, w zależności od tego, w jakim klimacie powstaje, może mieć różny skład i w różne niebezpieczne składniki. Ogólnie smog dzieli się na dwa typy, nazwane od miejsca, gdzie po raz pierwszy go zaobserwowano:

  1. smog typu londyńskiego - to typowy dla miast europejskich smog, powstający w okresie zimowym, głównie od listopada do lutego. Występuje on tylko w umiarkowanej strefie klimatycznej. Smog londyński składa się głównie z dwutlenku siarki, SO2, w mniejszych ilościach z sadzy, czadu oraz innych związków i metali. Smog tego typu był prawdziwą tragedią w okresie intensywnej eksploatacji węgla, który uwalnia duże ilości dwutlenku siarki. W ostatnich latach zjawisko to trochę osłabło, jednak są rejony, gdzie nadal jest bardzo niebezpieczne. Przykłady występowania: Londyn, Nowy Jork, Chicago, Berlin, Hamburg, Katowice.
  2. smog typu Los Angeles - to typ zanieczyszczeń występujący głównie na obszarach strefy subtropikalnej, podczas silnego nasłonecznienia i długotrwałych warunków inwersji temperatur. Charakterystyczne dla smogu typu Los Angeles jest to, iż jego głównym składnikiem trującym jest ozon, powstający w wyniku reakcji tlenków azotu, węglowodorów oraz tlenu z powietrza z udziałem promieniowania słonecznego. Oprócz ozonu zanieczyszczenie składa się z tlenków azotu, tlenku węgla oraz węglowodorów. Przykładami miast, w których występuje tego typu smog, są wielkie miasta na południu Stanów Zjednoczonych, takie jak Los Angeles czy San Francisco, a także miasta z południa Europy. W klimacie umiarkowanym smog typu Los Angeles także się zdarza, podczas wyjątkowo upalnych miesięcy letnich, na przykład w Mannheim w Niemczech. Smog ten ma jednak znacznie mniejsze natężenie

Smog jest zjawiskiem bardzo niebezpiecznym, i, niestety, w dzisiejszych warunkach niemożliwym do uniknięcia. Emisja spalin na niektórych obszarach jest tak intensywna, iż odpowiednie warunki pogodowe powodują utworzenie się bardzo gęstego smogu, niekiedy ograniczającego widoczność do kilkudziesięciu metrów. Aby chronić ludzi przed wpływem zanieczyszczeń smogowych, odpowiednie służby regularnie kontrolują stężenie trujących składników w powietrzu oraz ostrzegają na wypadek przekroczenia dopuszczalnych norm, określonych odpowiednimi przepisami. Alarmy smogowe, ogłaszane na wypadek przekroczenia dopuszczalnych stężeń zanieczyszczeń, przy sprzyjających dla tworzenia się smogu warunkach, mają trzy stopnie:

    • I stopień - najniższy stopień zagrożenia. Podczas alarmu I stopnia zaleca się zrezygnować z jazdy samochodem oraz ograniczyć pracę pieców węglowych;
    • II stopień - oznacza duże przekroczenie dopuszczalnych norm. Możliwe jest zatrzymanie ruchu drogowego na pewnych obszarach, a także zaprzestanie przez zakłady przemysłowe i energetyczne stosowania paliw zawierających siarkę;
    • III stopień - to stan powietrza zbliżony do klęski żywiołowej, stanowiący poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Podczas alarmu III stopnia może dojść do całkowitego zatrzymania ruchu drogowego oraz poważnych ograniczeń, łącznie z zaprzestaniem, pracy zakładów przemysłowych i energetycznych. Zaleca się również, aby ludzie pozostali w domach, zwłaszcza ci cierpiący na choroby układu oddechowego.

Służby smogowe działają obecnie we wszystkich większych miastach, a nad poziomem stężenia zanieczyszczeń czuwają liczne stacje pomiarowe. Pierwszą tego typu organizację powołano w 1965 roku w Nardheim w Westfalii, wtedy też ustalono odpowiednie normy i warunki, podczas których należy ogłaszać alarmy odpowiedniego stopnia. Minęło jednak aż 14 lat, zanim po raz pierwszy został ogłoszony alarm smogowy. Miało to miejsce 17 stycznia 1979 roku w rejonie Ruhry. Służby wzywały przez radio kierowców do zatrzymania pojazdów, natomiast chorych, starszych i dzieci do pozostania w domach. Alarm trzeciego, najwyższego stopnia, ogłoszono po raz pierwszy 18 stycznia 1985 roku w zachodnim rejonie Ruhry. Nakazano natychmiastowe zatrzymanie pojazdów i zatrzymano lub ograniczono produkcję we wszystkich zakładach przemysłowych. Alarm trwał ponad godzinę. W kolejnych latach przykłady alarmów smogowych były bardzo częste. Obecnie smog jest bardzo powszechnym zjawiskiem w większości dużych miast, jednak dzięki wprowadzaniu nowych technologii katalizowania spalania paliwa oraz rezygnacji ze stosowania węgla, zawierającego duże ilości siarki, zanieczyszczenia powietrza nie są tak groźne jak w latach 80.

Przykład smogu pokazuje bardzo wyraźnie, iż od zanieczyszczeń nie da się uwolnić i budowanie wysokich kominów wcale nie spowoduje, iż trujące spaliny będą rozprzestrzeniać się po atmosferze nie sprawiając nam kłopotu. Niewielkie zmiany pogody, jakie co roku zdarzają się w określonych porach, mogą spowodować, iż całe zanieczyszczenia, jakie wysyłamy w powietrze, osiądą bardzo nisko i zaczną nas zatruwać. Istnieje wiele przypadków, w których w wyniku smogu zmarło wiele osób. Najbardziej tragiczne zdarzenie miało miejsce w 1952 roku, kiedy to w ciągu 6 dni od wystąpienia szczególnie ciężkiego smogu zmarło ponad 4000 osób, a wielu innych zaczęło chorować z powodu niewydolności układu oddechowego. Najwięcej poszkodowanych było wśród osób starszych i niemowląt, które są najbardziej bezbronne wobec zanieczyszczenia powietrza.

Przed smogiem można się chronić dbając o zachowanie norm czystości spalin a także rezygnując z palenia węglem - paliwem, które emituje najwięcej dwutlenku siarki oraz pyłów. Dotyczy to zarówno wielkich zakładów przemysłowych i elektrociepłowni, ale także wszystkich, którzy korzystają z ogrzewania mieszkań węglem lub olejem opałowym. Należy także ograniczać jazdę samochodem, o ile to możliwe, i korzystać z publicznych środków transportu.

Rozwój motoryzacji to zjawisko, które przyniosło ludzkości równie wiele złego, co dobrego. Z jednej strony dzięki upowszechnieniu środków transportu znacznie upowszechniło się podróżowanie, można obecnie dotrzeć niemal wszędzie bez większych problemów. Samochody rozwiązały wiele problemów transportowych. Przemysł motoryzacyjny to także jedna z najważniejszych gałęzi przemysłu, dająca pracę wielu tysiącom ludzi oraz napędzająca rozwój nauki i techniki. Z drugiej strony tak olbrzymie upowszechnienie pojazdów spalinowych powoduje, iż stale rośnie zapotrzebowanie na zużycie paliwa. Powoduje to coraz większą emisję spalin oraz coraz intensywniejsze wydobycie. Wraz z wyczerpywaniem się światowych zasobów ropy naftowej, rożnie jej cena rynkowa. Dodatkowo, do spalenia paliwa niezbędny jest tlen. Szacuje się, iż człowiek zużywa w ciągu godziny 30 litrów tlenu, natomiast samochód - 6000. Biorąc pod uwagę, iż jedno drzewo produkuje średnio 1200 litrów tlenu na godzinę, dochodzimy do wniosku, iż na jeden samochód musi pracować 6 drzew. Jeden samochód zabiera więc tlen 200 osobom! Jeżeli weźmiemy jeszcze pod uwagę, iż średnio na jeden samochód osobowy przypada 1,5 osoby, widać wyraźnie, jak bardzo transport tn jest nieefektywny. Co roku ogromne ilości samochodów trafiają na złom, gdzie są składowane bez możliwości utylizacji. Do produkcji elementów wyposażenia samochodów i ogumienia stosuje się syntetyczne materiały, które ulegają zużyciu i zanieczyszczają środowisko. Ogromnym problemem są setki tysięcy zużytych opon rocznie, które nie nadają się do żadnej przeróbki. Lista negatywnych wpływów motoryzacji jest bardzo długa, a na jej czele jest fakt, iż co kilkanaście sekund na świecie ginie pod kołami samochodu osoba. Trudno jednak wyobrazić sobie, jak wyglądałby dzisiejszy świat bez samochodów.

Rozwój sieci komunikacyjnej, stanowiącej źródło zanieczyszczenia powietrza na znacznych obszarach, powoduje, iż ograniczane są tereny pod uprawy rolne. Wiadomo, iż obecność spalin ma bardzo niekorzystny wpływ na rozwój i wartość odżywczą uprawianych roślin. Szczególnie niebezpieczne były związki ołowiu, których użycia zaprzestano. Ponieważ warzywa i rośliny są podstawą naszego żywienia, musimy dbać, aby spełniały odpowiednie normy i nie stały się dla nas trucizną.

Podróżowanie oraz transport były od wieków jednym z najważniejszych zajęć ludzkości. W dawnych czasach odbywało się to pieszo lub konno, i zajmowało wiele tygodni i miesięcy. Po rewolucyjnym wynalazku, jakim stał się silnik parowy, i powstaniu kolei, transport lądowy znacznie się usprawnił. Było kwestią czasu, aż w XX wieku zaczęły powstawać pierwsze samochody, które coraz bardziej rozwijały się i unowocześniały. Dziś samochody to najpowszechniejszy środek transportu. Obok motoryzacji rozwinęły się także inne środki transportowe: morski, kolejowy, śródlądowy, lotniczy oraz specjalne, na przykład rurociągowy. Taki rozwój komunikacji sprawił, iż środowisko naturalne przeszło olbrzymie zmiany. Przez okres fascynacji motoryzacją nie zwracano uwagi na to, w jakim stanie pozostawia się przyrodę. Dopiero po pewnym czasie, gdy już powstała gigantyczna sieć komunikacyjna, dostrzeżono jak wiele złego wyrządziła środowisku naturalnemu.

Zanieczyszczenia komunikacyjne to głównie gazy spalinowe z samochodów, kolei i okrętów, zawierające szkodliwe substancje takie jak tlenki azotu, dwutlenek siarki oraz tlenek węgla i węglowodory. Zanieczyszczenia te to ogółem ponad 30% zanieczyszczeń środowiska naturalnego, a miejscami, głównie w wielkich miastach, może dochodzić do 90%. Ilość zanieczyszczeń wprowadzanych w atmosferę miała się zmniejszyć po zastosowaniu w samochodach katalizatorów spalin oraz wycofaniu benzyny ołowiowej, jednak rozwój motoryzacji zrównoważył ten efekt. Obecnie jest tak wiele samochodów, z których spora część nie posiada katalizatora, iż zanieczyszczenia powietrza wcale nie ulegają zmniejszeniu, a wręcz przeciwnie - rosną. Przykładem jest Polska, gdzie od roku 1990 liczba samochodów wzrosła o 50% w 1996 roku, a od roku 1980 aż o 200%! Na tysiąc mieszkańców w 1996 roku przypadało ponad 200 samochodów, a w wielkich miastach liczba ta dochodziła do 500. Obecnie samochodów jest o wiele więcej, głównie dzięki otwartemu importowi używanych samochodów z Niemiec. Samochody te są często w fatalnym stanie, i ledwo mieszczą się w ustalonych normach. Z biegiem lat ich silniki zaczynają jednak pracować coraz mniej efektywnie, i samochody te stają się prawdziwą bombą ekologiczną.

Olbrzymi wzrost liczby samochodów pociąga za sobą konieczność rozbudowy sieci dróg. Wiele państw, w tym Polska, nie jest na tyle bogata, aby bardzo szybko rozbudować sieć komunikacyjną. Powoduje to, iż rosnąca ilość aut przestaje się mieścić na wąskich drogach i dochodzi do korków ulicznych. Podczas korków emisja spalin skupia się na bardzo małym obszarze, więc stężenie szkodliwych substancji jest szczególnie duże. Dodatkowo, pod wpływem nasłonecznienia, powstają dodatkowe zanieczyszczenia powietrza - ozon. Ma on silne właściwości utleniające i wdychany przez człowieka jest silną trucizną. Korki są ponadto źródłem ogromnego hałasu, który powoduje u wielu ludzi choroby narządów słuchu oraz choroby nerwicowe.

Ogromnym problemem, związanym z rozwojem motoryzacji, jest wzrastająca liczba wypadków samochodowych. Codziennie w wypadkach ginie w Polsce kilka do kilkunastu osób, a rannych zostaje co najmniej drugie tyle. Winę za to ponosi ogromne zwiększenie liczby samochodów, brak odpowiednich umiejętności u wielu kierowców oraz fatalny stan większości dróg - są zbyt wąskie oraz posiadają zbyt dużo dziur i kolein, aby dało się nimi bezpiecznie podróżować. Liczba wypadków samochodowych w porównaniu z wypadkami kolejowymi czy lotniczymi jest przerażająco duża. Rozwiązanie tego problemu to jedno z głównych zadań dla ludzi zajmujących się motoryzacją.

Na wzroście motoryzacji i rozwoju dróg cierpią również rośliny i zwierzęta. Środowisko naturalne zostało poprzecinane siecią dróg, po których pędzą setki tysięcy samochodów. Pod ich kołami ginie wiele zwierząt, głównie zające, lisy, sarny i żaby. Zostały zakłócone wędrówki wielu gatunków, przez co obszar ich występowania znacznie się ograniczył. Rośliny z kolei cierpią głównie z powodu emitowania ze spalinami samochodów związków zawierających metale ciężkie: ołów, kadm, kobalt, glin oraz arsen. Powoduje to wymieranie wielu gatunków roślin, obumieranie lasów itd. Przez rozwój sieci komunikacyjnej ludzie mają dostęp do ogromnej liczby miejsc, przez co znacznie zwiększa się zaśmiecenie lasów. Wielu ludzi woli wywieźć śmieci do lasu i porzucić niż zapłacić kilka złotych za ich wywóz. Kierowcy wyrzucają śmieci za okno, nie przejmując się, iż zanieczyszczają przyrodę.

Oprócz komunikacji drogowej, również i inne środki transportu i cały przemysł z nimi związany powodują olbrzymie zanieczyszczenia środowiska. Przykładem są koleje, które w XIX wieku przeżyły swój wielki rozkwit. Budowano setki tysięcy kilometrów linii kolejowych, podczas których wycięto olbrzymie ilości lasów oraz zużyto setki tysięcy ton stali i innych materiałów. Budowano mosty, regulowano rzeki, osuszano tereny, oraz dokonywano wielu innych ingerencji w środowisko naturalne. Parowozy były napędzane energią ze spalania węgla, który w tamtych czasach był potwornie zanieczyszczony i emitował ze spalinami dużo trujących związków. Powstawało wiele stacji kolejowych, tak, iż sieć komunikacyjna bardzo się rozwinęła niemal we wszystkich krajach. W dzisiejszych czasach, kiedy wiele z pociągów ma napęd elektryczny, a lokomotywy spalinowe są znacznie bardziej ekologiczne, rezygnuje się z transportu kolejowego, choć jest on znacznie bezpieczniejszy i wymaga mniejszych nakładów na modernizację niż transport drogowy. Transport kolejowy wymaga także znacznie mniej ingerencji w środowisko naturalne, ponieważ to, co miało być złego, już się stało. Rezygnacja z transportu kolejowego, zwłaszcza towarowego, jest więc zupełnie niezrozumiała.

Innym rodzajem transportu jest transport morski. W dawnych czasach był to najważniejszy środek transportu, umożliwiający dalekie podróże. W czasach silników parowych transport morski zaczął się intensywnie rozwijać. Obecnie jest to najważniejszy środek transportu międzykontynentalnego, obsługujący ponad 70% światowych obrotów handlowych. Dzięki nowoczesnym technologiom budowy kadłubów i silników, umożliwia stosunkowo szybkie i bezpieczne przewożenie towarów oraz ludzi. Najważniejszą gałęzią transportu morskiego są tankowce. Olbrzymie okręty, przewożące ropę naftową do wielu krajów świata. Trudno wyobrazić sobie dostępność ropy na całym świecie gdyby nie transport morski. Nie jest to jednak tak idealne rozwiązanie, gdyż ma również bardzo ujemny wpływ na środowisko naturalne. Wiele katastrof wypełnionych po brzegi ropą supertankowców spowodowało, iż do oceanów i mórz dostały się wielkie ilości ropy naftowej, powodującej zatrucie i wyginięcie życia na olbrzymich obszarach. Na pewno wielu z nas widziało poruszające zdjęcia nadmorskich ptaków pokrytych lepiącą, czarną mazią - ropą naftową. Katastrofy tankowców sprawiają, i niektóre obszary morskie na dziesięciolecia zamieniły się w morskie pustynie. Aby statki mogły pływać, wymagają dużej ilości portów. Ich budowa całkowicie zmienia krajobraz morski na obszarze wielu kilometrów, wypierając stamtąd większość gatunków. W portach jest szczególnie duże stężenie spalin, olejów oraz innych toksycznych substancji spuszczanych przez statki do wody.

Podobny wpływ na środowisko ma transport śródlądowy, który odbywa się wzdłuż głównych rzek. Niekiedy udrożnienie rzeki wymaga dużej ingerencji w jej naturalną budowę, tak, iż z czasem rzeki stają się całkowicie uregulowane. Brak jest naturalnych zapór wodnych, chroniących przed powodziami. Dodatkowo, aby poszerzyć zakres dostępu żeglugi śródlądowej, buduje się sieci kanałów. Wszystkie te czynności powodują olbrzymie zmiany w ekosystemach, powodujący wymieranie gatunków zwierząt i roślin, orz dostawanie się wielu szkodliwych substancji do wód gruntowych.

Najbezpieczniejszym środkiem transportu jest transport lotniczy. Rozwijał się on w ciągu XX wieku tak szybko, iż obecne latające maszyny to cuda techniki. Transport powietrzny koncentruje się głównie na ludziach, gdyż jest zbyt kosztowny, aby opłacało się przewozić tą drogą towary. Jedynie wojsko korzysta z olbrzymich transportowców, mogących bardzo szybko przewozić ogromne ładunki na znaczne odległości. Transport lotniczy jest dość ekologiczny i bardzo szybki, wymaga jedynie budowy lotnisk, aby dotrzeć do każdego zakątka na świecie. Najważniejszy ujemny wpływ samolotów na środowisko to niszczenie przez nie warstwy ozonowej, gdyż zanieczyszczenia, jakie wytwarzają, dostają się bezpośrednio do ozonosfery. Ilości spalin wytwarzanych są olbrzymie, gdyż podczas godziny lotu samoloty pasażerskie spalają od 0,4 do 5 ton paliwa. Biorąc pod uwagę ilość samolotów, jaka obecnie lata, daje to olbrzymie ilości zanieczyszczeń powietrza. Ponadto transport lotniczy ma jeszcze jeden wpływ na środowisko - startujące i lądujące samoloty powodują tak ogromny hałas, iż w pobliżu lotniska życie jest praktycznie niemożliwe.

Trudno dziś wyobrazić sobie świat bez transportu. Nie da się nagle ograniczyć liczby używanych przez ludzi samochodów bądź zakazać im jazdy. Jedyne, co można zrobić w trosce to rozwijać alternatywne, bardziej opłacalne i ekologiczne środki transportu takie jak metro, tramwaje, elektryczna kolej podmiejska, szybka francuska kolej TGV czy japońska "Lotnicza Linia Podziemna". Koszty wydane na inwestowanie w nowe technologie i rozwój tych środków transportu zwrócą się w postaci czystszego powietrza i bardziej zdrowego środowiska naturalnego, a także w postaci lepszego samopoczucia mieszkańców, zestresowanych codzienną jazdą do pracy w korkach. Należy także ograniczać dostęp samochodów do centrów miast, aby istniały strefy, gdzie można spokojnie pospacerować bez wysłuchiwania ciągłego trąbienia i wycia silników.

Firmy motoryzacyjne prześcigają się w pogoni za opracowaniem taniego i jednocześni efektywnego napędu dla samochodów, który chociaż po części korzystał by z energii innej niż benzynowa. Najbliższa przyszłość należeć będzie do napędów hybrydowych, łączących silnik elektryczny i benzynowy. Spalanie w takim silniku jest zredukowane o ponad połowę w stosunku do klasycznych silników benzynowych, a jednocześnie pod względem mocy mogą one już konkurować z silnikami benzynowymi. Należy jeszcze doprowadzić do tego, aby takie rozwiązania stały się ogólnie dostępne, a nie tylko dla ludzi z zasobnym portfelem.