S. Mrożek Tango, bohater główny, syn Eleonory i Stomila
Wygląd: Młody, przystojny, zadbany. Ubiera się porządnie, czysto, elegancko: w ciemny garnitur, jasną koszulę i krawat
Życiorys: Ma 25 lat, studiuje trzy fakultety, w tym medycynę i filozofię, poszerza więc wiedzę dotyczącą człowieka, jego duchowości i fizyczności
Charakterystyka: Jest energiczny, zdecydowany, nawet władczy. Nie jest jednak zdolny do głębokich uczuć, co staje się jedną z przyczyn jego klęski. Porównywano go z Szekspirowskim Hamletem i Mickiewiczowskim Konradem. Na pewno jest to buntownik, nie mogący pogodzić się ze złem świata, nie wyrażający aprobaty dla chaosu i zaniku wartości, samotnie podejmujący wysiłki, by naprawić świat. Jego zamiary są szlachetne. Pragnie przywrócić godność i szacunek przedstawicielom starszego pokolenia - Wujkowi i Babci. Broni honoru Stomila - rogacza. Ubolewa, że nie może szanować Eleonory, bo zapomina ona o zachowaniu, które przystoi matce. Jak wielu podobnych mu bohaterów literackich, nie wie jak to zrobić, jakimi sposobami dojść do celu. Szuka, często po omacku, na oślep, popełnia błędy i ponosi porażki. Wujek nie chce pisać pamiętników, Babcia broni się przed leżeniem na katafalku i myśleniem o wieczności, Ojciec nie chce się "pozapinać", ani zabić Edka. Gdy tylko Artur wyjdzie z domu, robią dalej co chcą: Stomil eksperymentuje w sztuce, Eleonora zdradza go z Edkiem, wszyscy stale grają w karty. Wysiłki Artura w groteskowej rzeczywistości też stają się parodią wysiłków wielkiego buntownika
Wydaje mu się przez moment, że znalazł sposób, ma nim być ślub z Alą z całym tradycyjnym ceremoniałem. Teraz Artur sam ośmieszył się i skompromitował. Wszyscy ulegli jego pomysłom, zaczęli realizować jego zamiary, mógł osiągnąć cel, ale sam w niego zwątpił. Zrozumiał, że ślub to pusta, przebrzmiała forma, że nie zastąpi ona norm i zasad. Sam był przyczyną swej klęski. Słabość, zwątpienie, brak wiary w sens działania zgubiły go. Na gwałt szuka ideologii, a gdy nie może jej znaleźć, dochodzi znowu do mylnego wniosku, że jedynie władza oparta na terrorze może doprowadzić do pozytywnych zmian. Nie zauważa niebezpieczeństwa w bezwzględnej dyktatorskiej władzy, która wynika z poczucia własnej wyższości i pogardy dla innych. Nie widzi sprzeczności między nikczemnością środków (zabijanie), a wzniosłym celem, którym jest wyprowadzenie świata z chaosu. Ludzie są dla niego niczym, najwyżej środkiem do celu. Traktuje ich instrumentalnie, chce ich zbawiać, uszczęśliwiać wbrew ich woli. Przypomina tym działaniem Konrada z III części Dziadów A. Mickiewicza
Rola w utworze: Miłość do Ali, zazdrość wydobyły z niego ludzkie cechy, ocaliły go jako człowieka i uchroniły przed popełnieniem zbrodni. Stały się też przyczyną śmierci buntownika. Został ofiarą zbrodni popełnionej przez Edka. Ale czy samotny buntownik mógł skończyć inaczej? Zgodnie z konwencją literacką musiał ponieść klęskę