Na języku znajdują się strefy smakowe
Zapewne wielu z was w dzieciństwie słyszało o „mapie smaku”, czyli o obszarach języka, które są odpowiedzialne za odczuwanie konkretnych smaków. Zgodnie z taką mapą na czubku języka można było posmakować słodkiego, gdzieś dalej w stronę jamy ustnej pojawiał się „obszar”, odpowiedzialny za gorzki. Nic bardziej mylnego. Receptory, których zadaniem jest wykrywanie smaku słodkiego, słonego, kwaśnego, gorzkiego i umami, są tak naprawdę równomiernie rozmieszczone na całym języku. Pochodzenie tego błędnego przeświadczenia sięga aż 1901 roku, kiedy to jeden z niemieckich naukowców nieprecyzyjnie przedstawił wyniki eksperymentów, które następnie inni potraktowali zbyt dosłownie i przekazywali dalej w ciągu następnych dziesięcioleci.
W trakcie snu zjadamy x pająków rocznie
W miejsce „x” możecie wstawić dowolną liczbę, może nie większą niż kilkanaście, bo zazwyczaj do tylu pająków ogranicza się ten popularny mit. W rzeczywistości szanse na połknięcie jakiegokolwiek pająka podczas snu są znikome. Prawdopodobnie nie rozprawiono się z tą miejską legendą dlatego, że nikt nie chce poświęcić czasu na badanie czegoś tak nieprawdopodobnego.

Jeżeli pająk w nocy przechodziłby po czyjejś twarzy, następnie po ustach, jest bardzo duża szansa, że śpiący człowiek poczuje to i wybudzi się ze snu. Druga możliwość to opuszczenie się pająka na sieci do szeroko otwartych ust, co również jest dość osobliwą wizją. W momencie, kiedy pająk znalazłby się już w gardle, śpiący musiałby z jakiegoś powodu go przełknąć, co także nie powinno się wydarzyć.
Poza tym pająki boją się ludzi. Wibracje, które wytwarzamy podczas snu, odstraszają te zwierzęta i nie mają one żadnego powodu, żeby zaglądać do paszczy potwora i wielkiego drapieżnika także… możecie spać spokojnie!
„Strzelanie” palcami jest szkodliwe

Tzw. wyłamywanie palców jest znanym sposobem na rozluźnienie. Charakterystyczny trzask powodowany jest przez pęcherzyki, które tworzą się z gazów rozpuszczonych w mazi stawowej, czyli płynie pokrywającym stawy.
Według powszechnej opinii ta praktyka prowadzi do wielu chorób, takich jak zapalenie stawów czy nawet zanik mięśni. Mit obalił dr Donald L. Unger, który przez 50 lat „strzelał” przynajmniej dwa razy dziennie palcami wyłącznie lewej ręki. Prawa była dla niego „ręką kontrolną”. Po zakończeniu eksperymentu badania nie wykazały żadnych zwyrodnień. Obie ręce naukowca były tak samo zdrowe.
Połknięta guma trawi się przez x lat

W miejsce „x” możecie wstawić dowolną liczbę, może nie większą niż kilka, bo zazwyczaj do tylu lat ogranicza się ten popularny mit. Powielają go nie tylko nauczyciele, ale także rodzice. Przez lata wierzono, że połknięta guma do żucia zostaje w ciele człowieka przez bardzo długi czas. Prawdą jest, że guma nie powinna być połykana, jednak gdy tak się stanie, nie należy panikować. Dziś wiemy więcej o procesie trawiennym człowieka, a także sposobie pozbywania się przez żołądek trudnych do strawienia słodyczy. Połkniętej gumy pozbędziemy się najpóźniej w ciągu kilku dni.
Im częściej golimy włosy, tym są silniejsze

To mit, w który pragną wierzyć wszyscy mężczyźni, którym zależy na silnym zaroście. Niestety dla nich, grubość, długość i obszar, na którym występują włosy na ciele, zależy głównie od genetyki. Jeżeli często golimy włosy, czy to na brodzie, czy na nogach, owłosienie w żaden sposób nie staje się „silniejsze”. Mogą się jedynie takie wydawać, bo nie zostały jeszcze wystawione na działania czynników zewnętrznych, takich reakcje chemiczne skóry, ocieranie o ubrania czy słońce.
Komentarze (0)