Główna bohaterka książki Carrie White nigdy nie miała łatwego życia. Urodziła się już po śmierci swojego ojca i dziewczynę wychowywała jedynie matka. Margareth White była jednak straszna dewotką. Jej religijność przybierała wręcz formę szaleństwa. Kobieta izolowała się od wszystkich. Całe długie godziny spędzała wyłącznie na modlitwach. Nigdy nie pozwalała też córce na prowadzenie normalnego życia. Dziewczyna nie miała prawa nigdzie wychodzić, ani spotykać się z nikim poza szkołą.

Każde, nawet najdrobniejsze złamanie zasad ustalonych przez matkę, groziło surową pokutą. Kiedy Carrie, zdaniem Margareth, dopuściła się jakiegoś grzechu musiała całymi godzinami, a nawet dniami siedzieć w ciemnej i zimnej piwnicy. Nie dostawała wtedy jeść, ani pić, nie mogła tez korzystać z ubikacji.

Miało to pomóc dziewczynie w osiągnięciu zbawienia.

Odizolowana i nielubiana przez rówieśników Carrie, z czasem odkryła w sobie dziwne zdolności. Zorientowała się, że może dokonywać rzeczy niezwykłych. Zwłaszcza wtedy, gdy o coś się złościła. Któregoś dnia sprawiła, że na jej ogród spadł deszcz lodowych kul, innym razem tylko za sprawą siły woli przenosi bardzo ciężkie przedmioty.

Niestety w szkole Carrie traktowana była jako odmieniec. Nikt jej nie lubił i wszyscy uczniowie tylko czekali na to, żeby ośmieszyć i upokorzyć dziewczynę. Carrie White często wracała do domu zrozpaczona. Niestety na pomoc ze strony matki nie mogła liczyć nawet w najmniejszym stopniu.

Pomocna rękę do dziewczyny wyciągnęła tylko Susan Snell. Bardzo popularna wśród uczniów Susan, jako jedyna pożałowała swojego zachowania względem Carrie. Postanowiła pomóc dziewczynie. Zaczęla od balu maturalnego. Uprosiła swojego chłopaka Tommyego, żeby poszedł na bal nie z nią, lecz z Carrie,. Wiedziała, że jeżeli nastolatka pojawi się u boku najprzystojniejszego ucznia, zyska sobie szacunek innych. Bal miał być pierwszym krokiem do całkowitej zmiany wizerunku Carrie.

Panna White nie mogła wprost uwierzyć w swoje szczęście. Przygotowała się na bal i siłą powstrzymała matkę, która chciała ja zatrzymać w domu.

Początkowo wszystko przebiegało zgodnie z planem Susan. Carrie, która była ładna i zgrabną dziewczyną, tego wieczoru wyglądała wprost olśniewająco. W jeden wieczór zyskała sobie sympatię prawie całej szkoły, a Tommy nie odstępował jej na krok.

Niestety zazdrosna o powodzenie dziewczyny Chris ponownie publicznie ośmieszyła Carrie. To spowodowało, że nastolatka wpadła w prawdziwą furię. Przed wszystkimi ujawniła swoje paranormalne zdolności. Wywołała pożar w sali balowej i w ten sposób zabiła prawie wszystkich uczniów.

Wracając do domu w cichym i spokojnym do tej pory miasteczku urządziła prawdziwe piekło. Siła woli spowodowała całą masę pożarów . Do tego zadbała o to, by nie można ich było łatwo ugasić.

Rozwścieczona wróciła do siebie. Tu zaatakowała ja Mrgareth. Carrie została przez nią dotkliwie zraniona. Dziewczyna jednak poradziła sobie z matką. Zatrzymała przepływ krwi w jej żyłach i w ten sposób do listy swoich ofiar Carrie dopisała własna matkę.

Rany Carrie były jednak na tyle poważne, że dziewczyna wykrwawiła się. Jej śmierć widziała jedynie Susan. Tylko ona wiedziała co naprawdę stało się owej fatalnej nocy i tylko ona potrafiła zrozumieć zachowanie udręczonej przez wszystkich Carrie.