Dzieciństwo Mary Lennox nie było szczęśliwe, od początku pozbawiona uwagi ze strony rodziców, czuła się niechciana. Mary przyszłą na świat w Indiach, ponieważ jej ojciec był rządowym urzędnikiem i właśnie tam wysłano go na placówkę. Matka nie pragnęła dziecka, wiec kiedy mała się urodziła ja najszybciej oddała ją hinduskiej służącej, by się nią opiekowała. Rodzice prawie jej nie zauważali, matka wolała nie pamiętać, że ma córkę. Dziecko było brzydkie i chorowite, odpychane przez najbliższych też nie umiało okazywać miłości. Mary rosła więc na mała despotkę. Jej życie zmieniło się diametralnie, kiedy miała dziewięć lat, w Indiach wybuchła epidemia cholery. Wśród setek ofiar byli też jej rodzice, mary została sierota.

Samotną małą dziewczynkę przygarnął jej jedyny krewny, wuj ze strony ojca, Archibald Craven, mieszkający w Misselthwaite Manor w Yorkshire w Anglii. Zabrał tam swoją nową podopieczną i pokazał jej zupełnie nowe życie. Mary zobaczyła w Anglii zupełnie nowe widoki, zachwyciły ja rozległe wrzosowiska i ogrody. Jednak były też trudne dla niej wyzwania, musiała się uczyć samodzielności i odpowiedzialności, dotąd nie potrafiła się nawet sama ubrać. W tym domu wszystko było inne, nawet służąca w niczym nie przypominała jej Hinduski, która pamiętała z Indii. Marta była gadatliwa i zdradziła jej tajemnicę zamkniętego ogrodu. Mary czuła, że musi tam zajrzeć, zapuszczone miejsce zaintrygowało ją i od tej pory znikała w jego zakamarkach ilekroć miała wolną chwilę. Dziewczynka wreszcie poczuła się szczęśliwa, odkryła piękno małych rzeczy i wielką siłę ludzkiej przyjaźni. Zrozumiała, ze żeby być kochanym trzeba okazywać miłość. Mary polubiła swoich nowych znajomych i pewnym czasie czuła, ze jest w swoim prawdziwym domu.

Kiedy zrozumiał jak była samolubna i rozkapryszona, wstydził się siebie z tamtego okresu. Później poznała swojego kuzyna Colina, pomyślała wtedy, że on jest bardzo podobny do niej, kiedy nikt jej nie kochał i że Owenie musi się czuć tak samo nieszczęśliwy jak ona wtedy. Ale miała pomysł jak mu pomóc…