W pierwszych dniach sierpnia 1914 roku stanęły do walki dwa przeciwstawne sobie bloki państw, grupujące największe ówczesne europejskie mocarstwa; Trójprzymierze: Niemcy, Austro-Węgry i Włochy oraz Trójporozumienie: Francja, Rosja i Wielka Brytania. Były to kraje bardzo dobrze rozwinięte gospodarczo, wysoce uprzemysłowione (oprócz Rosji), dysponujące silnie rozwiniętym kapitałem i zdobyczami nowej techniki. W każdym z tych państw spodziewano się, iż działania wojenne będą krótkie, szybkie, a konflikt zostanie łatwo zażegnany. Wskazywały na to ostatnie wojny XIX wieku. Po Kongresie Wiedeńskim z 1815 roku, kończącym epokę długich wojen napoleońskich, konflikty zbrojne, choć częste w Europie, były dość krótkotrwałe: wojna francusko-prusko w latach 1870-1871, wojny bałkańskie 1912-1913. Jednak konflikt interesów, charakter działań wojennych oraz zaangażowanie się w wojnę wielu innych państw europejskich (do Trójprzymierza przystąpiły Turcja i Bułgaria, do Trójporozumienia Serbia, Włochy, Rumunia, Stany Zjednoczone i Grecja) spowodowało, iż konflikt, który miał trwać kilka miesięcy przerodził się w wielka wojnę trwającą cztery lata. W pierwszych miesiącach konfliktu zbrojnego wyjeżdżających na front żołnierzy żegnały tłumy ludzi, wierząc, że zaraz powrócą. Po kilku miesiącach, kiedy działania wojenne nie rokowały szybkiego zakończenia, a w kraju panował chaos, głód, kiedy gospodarka przestawiła się niemal całkowicie na produkcję zbrojeniową i ginęły steki tysięcy ludzi, wojna przestała być postrzegana entuzjastycznie.
Plany szybkiego zwycięstwa nad wrogiem, cechowały nie tylko społeczeństwo, ale także ówczesnych dowódców wojskowych. Niemiecki plan wojenny, opracowany w 1905 roku, przez szefa sztabu Adolfa von Schlieffena, zakładał szybkie pokonanie Francji, a następnie skierowanie swoich sił przeciw Rosji. Plan ten jednak okazał się niemożliwy do wykonania, a Niemcy zostały zmuszone prowadzić wojnę na dwóch frontach: przeciw Rosji i Francji równocześnie. Plan ten uległ całkowitej zagładzie we wrześniu 1914 roku, kiedy to w bitwie pod Marną, Francuzi powstrzymali niemieckie natarcie. Znaczenie tej bitwy było ogromne. Przekreśliło ono całkowicie szansę „wojny błyskawicznej”.
Długotrwały charakter walk wynikał także ze sposobu prowadzenia działań zbrojnych. Do 1917 roku, szczególnie na froncie zachodnim (linia frontu przebiegała od wschodniej granicy Francji przez granicę Szwajcarii aż do Morza Północnego) prowadzona była tzw. wojna pozycyjna. Polegała ona na tym, że dwie strony konfliktu zbrojnego stały naprzeciw siebie w nieprzerwanej ciągłej linii. Tworzyły ją łańcuchy okopów, schronów oraz zasieków z drutu kolczastego. Obrona miała przewagę nad atakiem. Takich umocnień nie można było zdobyć samym atakiem piechoty. Potrzebny był ogień artyleryjski. W pierwszej kolejności należało zniszczyć zasieki drutu kolczastego. Używano więc broni do ostrzeliwania celów położonych blisko: miotaczy min i moździerzy. W przypadku równowagi sił, wojna taka, nie mogła doprowadzić do zwycięstwa którejkolwiek strony. Dopiero w 1918 roku przewaga liczebna i zbrojna państw sprzymierzonych doprowadziła do zerwania z wojną pozycyjna i pozwoliła przejść do wojny zaczepnej z Niemcami.
Ważną rolę w ówczesnym konflikcie zbrojnym odegrały zdobycze nowych technologii. Wprowadzono powszechnie artylerie, karabiny maszynowe, samoloty, czołgi, łodzie podwodne oraz broń chemiczna – gazy trujące.
Wojna toczyła się na trzech frontach: wschodnim, zachodnim i południowym. 21 lutego 1916 roku rozpoczęła się najkrwawsza bitwa tej wojny - bitwa pod Verdun. Walki trwały aż do czerwca 1916 roku. Niemcy stracili wówczas około 240 tysięcy żołnierzy, Francuzi około 275 tysięcy. Zaczynając tę bitwę Niemcy obliczali, iż niemieckie straty w stosunku do francuskich będą wynosić 2 do 5. Sławę w tej bitwie zdobył dowodzący pod Verdun marszałek francuski Philippe Petain. Do największej bitwy morskiej doszło w dniach 31 maja -1 czerwca 1916 roku. Była to tzw. bitwa jutlandzka między flotą niemiecka a angielską. Brało w niej udział 250 okrętów oraz 105 tysięcy marynarzy. Bitwa ta nie została rozstrzygnięta. Jednak prawdziwym „czarnym dniem” armii niemieckiej był 8 sierpnia 1918 roku, kiedy to Niemcy poniosły olbrzymie straty w drugiej bitwie pod Sommą. Połączone siły angielsko-francusko-amerykańskie pod dowództwem Ferdynanda Focha zadały im straszliwą klęskę.
Wojna zakończyła się w II połowie 1918 roku. 11 listopada tegoż roku Niemcy podpisały akt kapitulacji w lasku Compiegne pod Paryżem. Państwa centralne poniosły klęskę. O zasadach pokojowych i nowej mapie politycznej świata miał zadecydować kongres w Wersalu. Mimo zakończenia działań wojennych, konflikty interesów miedzy poszczególnymi krajami nie zostały rozstrzygnięte. Okres pokoju trwał dość krótko. W 1939 roku rozpoczęła się kolejna wojna.