Odmrożeniem nazywamy uszkodzenie skóry (w poważniejszych wypadkach także tkanek leżących głębiej), wynikające z wrażliwości termicznej tych struktur, a spowodowane długotrwałym działaniem na nią bardzo niskich temperatur.
Zasadniczo wyróżniamy cztery stopnie odmrożeń:
- I odznacza się zaczerwienieniem i obrzękiem, którym towarzyszy uczucie swędzenia lub pieczenia
- II utrata czucia w nabłonku (martwica) połączona z powstawaniem pęcherzy i odczuwalnym bólem
- III obumiera skóra na całym swoim przekroju, a nierzadko także tkanki głębiej leżące; po ich oddzieleniu, w miejscu, w którym uprzednio były pozostaje trudno gojące się owrzodzenie
- IV martwieją całe palce i duże części kończyn, co spowodowane jest powstawaniem zakrzepów w naczyniach krwionośnych, a w dalszej konsekwencji niedotlenieniem tkanek
Odmrożenia leczyć należy tak, aby przywrócić prawidłowe krążenie krwi w odmrożonych tkankach. W przypadku odmrożeń pierwszego i drugiego stopnia zazwyczaj wystarcza zanurzenie w wodzie, której temperatura początkowo jest zimna (zbliżona do temperatury odmrożonej części ciała), lecz co jakiś czas podnosi się ją, tak by ogrzać zmarzniętą kończynę i jednocześnie uniknąć szoku termicznego (co może wywołać nawet zmiany onkologiczne). W przypadku dwóch najwyższych stopni jak najszybciej należy wezwać pogotowie, a w podczas oczekiwania na przyjazd ratowników, zapewnić poszkodowanemu stałą temperaturę i nie dopuścić do większego spadku temperatury jego ciała. W przypadku jakiegokolwiek odmrożenia nie należy chuchać na odmrożone tkanki, ani też pocierać zmarzniętych części ciała - powoduje to ścieranie nabłonka, co może wywołać jeszcze większy ból. Podawać ciepłe płyny do picia, najlepiej gorącą czekoladę lub herbatę z odrobiną alkoholu. Nie należy podawać poszkodowanemu czystego alkoholu, gdyż ma on bardzo niską temperaturę krzepnięcia - po złudnym, chwilowym rozgrzaniu, następuje gwałtowne wychłodzenie organizmu (zamarza alkohol krążący we krwi), co często bywa w swych skutkach śmiertelne.