Pierwsze przeszczepy szpiku na świecie, wykonywane były już w latach 70-tych. W Ameryce pionierem badań był Edward Thomas, laureat nagrody Nobla za prace poświęcone przeszczepowi szpiku. W Europie, pionierem był Francuz Georges Math. Postęp dokonujący się w takich dziedzinach jak hematologia, serologia, immunologia oraz farmakologia, przyczynia się do wzrostu liczby udanych transplantacji.
Każdego roku, na świecie nowotwory krwi wykrywa się u 60-90 osób na milion. W Polsce, diagnozuje się nowotwory krwi u 3500 osób rocznie. Dla niektórych chorych jedyną szansą na wyleczenie jest przeszczep szpiku. Istnieją dwa typy przeszczepów:
- Autogeniczny, przy którym, chory jest sam dla siebie dawcą szpiku. Szpik jest od niego pobierany wówczas, gdy organizm funkcjonuje prawidłowo.
- Allogeniczny, przy którym dawcą szpiku jest inna osoba. Dawcą szpiku może być członek rodziny. Na taki przeszczep szansę ma około 20% chorych. Dawcą może być też osoba niespokrewniona z chorym. Taki przeszczep jest najtrudniejszy.
Pierwsza operacja przeszczepienia szpiku miała w Polsce miejsce dopiero trzy lata temu. Liczba transplantacji dokonywanych w naszym kraju jest niestety bardzo mała-w zeszłym roku odbyły się jedynie 42 takie operacje.
Przy niektórych typach białaczki, przeszczep szpiku od osoby niespokrewnionej, to jedyna nadzieja na wyleczenie. Pacjent musi dokonać wyboru między chemioterapią, która jedynie oddala perspektywę śmierci, a przeszczepem, który może doprowadzić do całkowitego wyleczenia.
Aby organizm chorego nie odrzucił szpiku, pochodzącego od dawcy, ich antygeny HLA muszą być zgodne. Antygeny HLA są białkami występującymi na powierzchni komórek. Antygeny HLA można porównać do linii papilarnych-u każdej osoby są one inne. Na szczęście, niektóre ich kombinacje mają charakter powtarzalny. Umożliwia to znalezienie dawcy szpiku.
Każdego roku u jednej osoby na dziesięć tysięcy wykrywa się białaczkę. W większości wypadków całkowite wyzdrowienie jest możliwe. Przeszczep szpiku jest w przypadku białaczki jedną z najefektywniejszych metod kuracji. Przeszczepienie szpiku umożliwia wyleczenie także innych nowotworów krwi. Nowy szpik pobudza regenerację prawidłowej tkanki krwiotwórczej w organizmie chorego. Niesłychany postęp w transplantologii doprowadził do tego, że przeszczep szpiku stał się uznaną metodą leczenia nowotworów krwi. Daje on, bowiem wspaniałe rezultaty. Niestety, wyprodukowanie szpiku poza organizmem człowieka jest niemożliwe. Dawcą szpiku zostaje najczęściej osoba niespokrewniona z chorym.
Sukces operacji zależy głównie od tego, w jak dużym stopniu antygeny HLA dawcy i biorcy są ze sobą zgodne. Szpik kostny dawcy jest dla organizmu chorego obcym ciałem, jednak, jeśli zgodność antygenów HLA jest odpowiednio duża, odrzucenie przeszczepu nie następuje. Organizm biorcy uzna, bowiem szpik dawcy za swój własny. Dla 20% chorych, dawcami szpiku kostnego może być ich rodzeństwo. W pozostałych 80% przypadków dawcą zostaje osoba niespokrewniona. Prawdopodobieństwo znalezienia idealnego dawcy, to znaczy takiego, którego antygeny HLA są zgodne z antygenami HLA biorcy, jest małe. W dużym stopniu zależy to od tego, jak często, w danej populacji ludzkiej występuje antygen HLA zbliżony do antygenu HLA chorego. Teoretycznie, najlepszym dawcą dla Polaka byłby inny Polak. Różnice między antygenami HLA Polaków, a innych Europejczyków są większe, a między antygenami HLA Polaków, a mieszkańców innych, niż Europa kontynentów-największe.
Wiele osób wyobraża sobie pobieranie szpiku kostnego, jako niebezpieczną operacje. Jest w tym wiele przesady. Szpik może być pobrany albo z krwi, albo z kości biodrowej.
Operacja pobierania krwi ma dość rutynowy charakter. Dawca leży na szpitalnym łóżku podłączony do specjalnego urządzenia. Jego funkcją jest oddzielenie z pobranej krwi tak zwanych komórek krwiotwórczych krwi obwodowej. Krew następnie wraca z powrotem do organizmu dawcy. Cały zabieg trwa około dwóch godzin i przez ten czas dawca pozostaje w szpitalnym łóżku. Aby komórki krwiotwórcze przeszły ze szpiku do krwi obwodowej, dawcy podaje się przed zabiegiem tak zwane czynniki wzrostu. Są one bardzo drogie. Czynniki wzrostowe mogą spowodować u dawcy niekorzystne skutki uboczne, ponieważ, pod ich wpływem gwałtownie rośnie intensywność produkcji składników krwi. Jak dotąd jednak, nie stwierdzono żadnego groźnego przypadku.
Inną metodą pozyskania szpiku kostnego jest pobranie go z kości biodrowej. Do wykonania zabiegu niezbędna jest narkoza. Gdy pacjent jest już uśpiony, dwóch lekarzy, stojących naprzeciwko siebie wbija mu igły w kość biodrową. Za pomocą tych igieł pobiera się szpik. Po zabiegu, dawca musi pozostać w szpitalu przez jedną dobę, na obserwacji. U dawcy może wystąpić gorączka. Ponadto z zabiegiem związany jest ból, pochodzący z nakłucia.
Aby przeszczep mógł dojść do skutku, trzeba znaleźć odpowiedniego dawcę. Jeśli ktoś zgłasza się do rejestru dawców szpiku, pobiera mu się krew. Krew można pobrać też od członka rodziny zgłaszającej się osoby. Przeszkodą jest duży koszt badań związanych z poszukiwaniem dawcy. Przebadanie jednej osoby kosztuje w Polsce od 400 do 800 złotych, a przebadać trzeba niekiedy nawet kilkanaście osób: chorego, członków jego rodziny oraz ewentualnych niespokrewnionych dawców. Zasoby krajowych banków danych są bardzo skromne, w związku z tym konieczne jest niekiedy poszukiwanie dawców za granicą. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Dokładne przebadanie potencjalnego dawcy, pochodzącego z innego niż Polska kraju europejskiego kosztuje około 6 tysięcy złotych. Jeśli dawca pochodzi z USA koszty rosną jeszcze bardziej-nawet do 14 tysięcy złotych. Koszty wszystkich badań związanych z poszukiwaniem dawcy mogą dochodzić do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Gdyby dawcą został jeden na dziesięć tysięcy Polaków, udałoby się znaleźć szpik dla większości chorych w naszym kraju.
Laboratorium nie dysponuje nazwiskiem potencjalnego dawcy, tylko jego numerem identyfikacyjnym w rejestrze dawców. Dawcę odszukuje odpowiedni bank dawców, z którym pracownicy laboratorium muszą się skontaktować. Dawca proszony jest o potwierdzenie swojej decyzji oddania szpiku. Biorca przed transplantacją przyjmuje leki, które niszczą jego własny szpik, jego życie zależy, więc od tego, czy szpik dotrze do szpitala. W związku z tym szpik chorego nie jest niszczony. Gdy szpik jest już przeszczepiony, choremu grozi jeszcze jedno niebezpieczeństwo, związane z tym, czy nowy szpik dopasuje się odpowiednio do organizmu. Jeśli nie, wówczas pojawiają się powikłania, zwane "przeszczepem przeciw gospodarzowi". Charakterystycznym objawem jest ciemnienie skóry na całym ciele. W przypadku wystąpienia powikłań, dla chorego każda, nawet drobna infekcja stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo.
Przykładowe ceny przeszczepu, w różnych krajach europejskich:
Przeszczep autogeniczny: 40 tysięcy złotych
Przeszczep allogeniczny od członka rodziny: 95 tysięcy złotych
Przeszczep allogeniczny od niespokrewnionego dawcy: 220 tysięcy złotych
Cena przeszczepu wynosi około 700 tysięcy złotych
Cena przeszczepu wynosi około 400 tysięcy złotych
Cena przeszczepu wynosi około 250 tysięcy złotych
Konieczność zakładania banków potencjalnych dawców związane jest ze znikomym prawdopodobieństwem istnienia dwóch osób, posiadających bardzo zbliżony antygen HLA, w obrębie populacji ludzkiej. Mają one formę informatycznej bazy danych, zbierających rezultaty badań genetycznych ludzi, którzy dobrowolnie zgłaszają się jako ewentualni dawcy szpiku. Na podstawie informacji znajdujących się w rejestrach dawców, poszukuje się osoby, posiadającej antygeny HLA, zbliżone do antygenów HLA biorcy.
Na dzień dzisiejszy, na świecie istnieje około 50 rejestrów. Brak niestety spójnej statystyki, pozwalającej określić liczbę zarejestrowanych dawców. Specjaliści związani z jednym z najważniejszych banków szpiku, jakim jest Światowy Rejestr Dawców Szpiku(Bone Marrow Donors Worldwide) twierdzą, że na całym świecie jest ponad 7 milionów ludzi zdeklarowanych, jako dawcy szpiku, z czego 4 miliony żyje w Stanach Zjednoczonych.
Nieco gorzej jest w krajach należących do Unii Europejskiej. W Niemczech na przykład żyje ponad milion dawców, w Wielkiej Brytanii-400 tysięcy, we Włoszech i Francji po około 200 tysięcy. Polska wypada na tym tle całkiem przyzwoicie: około 3 tysięcy osób należy do rejestrów warszawskiego i wrocławskiego, a około 6630 osób związanych jest z Fundacją Urszuli Jaworskiej.
Szpik kostny cechuje duża aktywność. Jest odpowiedzialny za produkcję elementów morfotycznych krwi, takich jak erytrocyty(krwinki czerwone), leukocyty(krwinki białe) oraz trombocyty(płytki krwi). W organizmie zdrowego człowieka, powstają każdego dnia setki milionów komórek. Aby organizm człowieka funkcjonował prawidłowo, odpowiedni poziom każdego rodzaju komórek krwi musi być zachowany. 0,1% wszystkich komórek szpiku stanowią tak zwane komórki macierzyste. Chociaż ich ilość jest mała, spełniają bardzo istotną funkcję w organizmie. Niektóre z nich są w stanie samodzielnie się regenerować. W wyniku podziału pozostałych komórek macierzystych powstają kolejne generacje komórek, z których rozwijają się ostatecznie elementy morfotyczne krwi. Dojrzałe krwinki wydostają się ze szpiku, stając się elementem krwi krążącej w ustroju.
Często się zdarza, że pobranie szpiku od niespokrewnionego dawcy jest jedyną szansą dla chorego na wyleczenie.
Najczęściej obecnie stosowana metodą pozyskiwania szpiku jest pobranie go z kości udowej dawcy. Pacjent poddawany jest narkozie. Zabieg ten odbywa się na sali operacyjnej, przy użyciu tak zwanego trepanu. Jest to igła z uchwytem, która służy do nakłucia kości biodrowej. Standardowo pobiera się 1-1,5 litra mieszaniny składającej z krwi oraz komórek szpiku. Po zabiegu nie zostają żadne blizny, ponieważ na ogół wykonuje się tylko kilka nakłuć skóry. Oddanie szpiku nie pociąga za sobą żadnych negatywnych dla dawcy skutków ubocznych. Ewentualne powikłania mogą wynikać raczej ze znieczulenia, infekcji, lub złamania trepanu podczas operacji. Zdarza się to jednak rzadko. Szpik kostny regeneruje się szybko i najczęściej już następnego dnia dawcy mogą opuścić szpital.
Istnieją też różne procedury, związane z podawaniem biorcy szpiku. Jeśli biorca jest chory na białaczkę, najpierw niszczy się jego chory szpik. Następnie wprowadza się do organizmu zdrowy szpik za pomocą kroplówki. U osób po chemioterapii wystarczy po prostu podać zdrowy szpik.
Swój szpik może oddać każdy zdrowy człowiek, między 18, a 50 rokiem życia, który posiada antygen HLA zgodny z antygenem biorcy. Dawcami szpiku nie mogą zostać osoby, które przeszły choroby hematologiczne, onkologiczne oraz wirusologiczne-zwłaszcza takie jak żółtaczka czy AIDS. Warunek zgodności antygenów HLA, jest spełniony u niemal wszystkich bliźniąt jednojajowych. Jeśli brat lub siostra nie jest bliźniakiem prawdopodobieństwo zgodności wynosi 1:4. Jeśli dawcą jest osoba niespokrewniona-1:250000.
Jeśli brak zgodności antygenów HLA, u biorcy może się rozwinąć śmiertelna choroba, zwana "przeszczepem przeciwko gospodarzowi". Zróżnicowanie antygenów HLA jest w populacji ludzkiej ogromne. Ponieważ znalezienie dwóch osób o bardzo zbliżonych antygenach HLA jest tak mało prawdopodobne, na całym świecie powstają rejestry potencjalnych dawców, zwane bankami.
Pierwszy tego typu rejestr powstał w Stanach Zjednoczonych. Jego pomysłodawcami byli krewni i przyjaciele osób, u których wykonano badania HLA. Obecnie jest to największy rejestr dawców na świecie. Jego zasięg jest ogólnoświatowy, zawiera ponad trzy miliony nazwisk. W rejestrze niemieckim jest ich około 900 tysięcy, w czeskim-około 20 tysięcy, a w belgijskim-50 tysięcy. Polski rejestr jest dopiero na etapie zakładania.
Od roku 1987 do Światowych Rejestrów zgłosiło się blisko 5 milionów ludzi, z czego 7 tysięcy zostało dawcami. Uratowano dzięki temu siedem tysięcy ludzkich istnień. Z roku na rok przybywa potencjalnych dawców. W Polsce, jak dotąd przeszczepów od dawcy niespokrewnionego wykonano niewiele, przy czym, do dnia 14 grudnia 1999 roku wszyscy dawcy pochodzili z zagranicy. Dawcą szpiku dla pierwszego w Polsce przeszczepu był mieszkaniec Holandii.
Chorzy najlepiej rozumieją potrzebę istnienia możliwie najbogatszego, krajowego rejestru potencjalnych dawców szpiku. Ma to znaczenie zwłaszcza w przypadku chorych, którzy nie mogą sobie pozwolić na leczenie za granicą. Nie tylko, bowiem przeszczep, ale sama kuracja jest bardzo kosztowna. Przeciętny koszt wynosi około 100 tysięcy dolarów.
Na podstawie rozmowy Alicji Paciorek-Kolbus z prof. dr hab. med. Bożeną Mariańską z Instytutu Hematologii i Transfuzjologii:
Przeszczepienie komórek macierzystych szpiku ma na celu dostarczenie organizmowi zdrowych komórek o funkcji krwiotwórczej. Na terenie szpiku, ma miejsce produkcja wszystkich elementów morfotycznych krwi krążącej w naszym organizmie. Dorosły człowiek ma około 5 litrów szpiku. Prawidłowy skład krwi obwodowej jest zapewniony przez istnienie komórek macierzystych szpiku, służących do produkcji erytrocytów, leukocytów i trombocytów. Każdy z tych elementów morfotycznych spełnia istotne funkcje. Krwinki czerwone transportują tlen, białe spełniają funkcje immunologiczne, a trombocyty są niezbędne w procesie krzepnięcia krwi. Istnieje kilka przypadków klinicznych, przy których wykonuje się przeszczep szpiku. Najczęściej przeszczep jest wykonywany u chorych na białaczkę. Białaczka jest tak zwaną chorobą rozrostową układu krwiotwórczego. Polega ona na zahamowaniu procesu dojrzewania i różnicowania się komórek macierzystych szpiku. Rzadziej przeszczep wykonuje się w przypadku tak zwanych zespołów mielodysplastycznych. Ziarnica złośliwa, chłoniak, szpicak plazmocytowy oraz ciężka postać niedokrwistości blastycznej to inne przypadki, przy których dokonuje się transplantacji. Niedokrwistość blastyczna polega na tym, że szpik nie wytwarza odpowiedniej liczby elementów morfotycznych. Kolejną grupą schorzeń, przy których dokonuje się przeszczepu są defekty uwarunkowane genetycznie. Prowadzą one do upośledzenia reakcji odpornościowej. Tego typu schorzenia spotykane są głownie u dzieci. Nie są one częste. Przeszczepu szpiku dokonuje się też w przypadku nowotworów, które nie dotykają szpiku kostnego, na przykład przy raku sutka. Transplantacja polega na przeszczepieniu komórek macierzystych układu krwiotwórczego. Można je pozyskiwać z innych źródeł niż szpik kostny. W ostatnich latach niemal równie często przeszczepia się komórki macierzyste znajdujące się w krwi obwodowej. Istnieją specjalne metody powodujące ich przechodzenie ze szpiku, do krwi obwodowej. Taki zabieg wykonuje się bez narkozy. Komórki macierzyste są też pozyskiwane z krwi pępowinowej.
W Polsce transplantacji dokonuje się w takich miastach jak Gdańsk, Katowice, Poznań, Wrocław, Kraków, Lublin, Warszawa. W samej Warszawie istnieje na dzień dzisiejszy pięć klinik transplantacyjnych. Taka liczba klinik jest wystarczająca dla naszego kraju. Pionierami w tej dziedzinie medycyny w naszym kraju byli profesorowie Wiesław Jędrzejczak oraz Kazimierz Sułek z Warszawy, jednak masowo przeszczepów zaczęto dokonywać w Katowicach, przed jedenastu laty. W roku 1999 miało miejsce około 500 zabiegów transplantacji. Polska w tej dziedzinie wypada dobrze, na tle innych krajów europejskich. Ponieważ są to bardzo drogie zabiegi, każdego roku istnieje limit na operacje, za które płaci Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej. Na szczęście istnieje wsparcie ze strony różnych fundacji.
Podejmując decyzje o przeprowadzeniu transplantacji, lekarz musi też określić, jakiego typu ona będzie-czy będzie to przeszczep allogeniczny, czy autologiczny. W przypadku przeszczepu allogenicznego komórki macierzyste szpiku pochodzą od dawcy spokrewnionego, lub niespokrewnionego. Przeszczep autologiczny polega na przeszczepieniu własnych komórek macierzystych chorego. Aby uniknąć szeregu powikłań, wynikających z transplantacją, u osób starszych wykonuje się głównie przeszczep autologiczny. U osób młodszych, które lepiej znoszą powikłania wykonuje się przeszczepy allogeniczne. Jaki typ przeszczepu się wykonuje zależy też od tego, na jakie schorzenie cierpi pacjent. Przeszczep allogeniczny powinien być na przykład przeprowadzony w przypadku ostrej białaczki szpikowej. W przypadku białaczki limfoblastycznej wykonuje się przeszczep autologiczny.
Przed transplantacją chorzy są dokładnie badani. Sprawdza się, czy nie są zakażeni jakimś wirusem, czy wszystkie ich narządy są wydolne. Sprawdza się czy istnieją jakieś ogniska zakażenia, na przykład w uzębieniu. Część z tych badań przeprowadzana była oczywiście na wcześniejszym etapie choroby pacjenta, lecz czasami część z nich musi być powtórzona. Kolejną czynnością jest określenie antygenów HLA(od Human Lymphocyte Antigens). Jeśli jest to przeszczep allogeniczny należy też oznaczyć antygeny HLA dawcy. Jeśli dawcą jest członek rodziny, badaniu podlega cała rodzina. Ma to na celu wybranie jak najodpowiedniejszego dawcy. Członek rodziny jest zawsze lepszym dawcą, niż osoba niespokrewniona, jednak coraz częściej korzysta się z bazy danych banków dawców niespokrewnionych. Wszystkie te badania są niestety bardzo drogie.
W przypadku ostrej białaczki na krótko przed przeszczepem pacjent poddawany jest bardzo intensywnej kuracji, za pomocą cytostatyków. Ma to na celu zniszczenie komórek białaczkowych, znajdujących się w szpiku chorego. Niszczenie szpiku nosi nazwę mieloablacji. Postępuje się tak, niezależnie od tego, czy przeszczep ma charakter autologiczny, czy allogeniczny. W niektórych ośrodkach szpik chorego niszczy się poprzez napromieniowanie całego ciała pacjenta. Trudno orzec, która metoda mieloablacji jest skuteczniejsza. Niszczenie szpiku odbywa się na kilka dni przed transplantacją, gdy szpik od dawcy już czeka.
Najważniejszym badaniem jest oznaczenie antygenów HLA. Bada się również, czy dawca nie jest zakażony wirusem. Wiele infekcji wirusowych przebiega skrycie. Stan zdrowia dawcy musi być na tyle dobry, by oddanie szpiku nie wiązało się dla niego z żadnym ryzykiem.
Górna granica wieku dawcy ciągle się przesuwa. Kiedyś dawcą mógł zostać, co najwyżej pięćdziesięciolatek, jeszcze wcześniej dawcą mogła być osoba do 45 roku życia. Obecnie granica wieku wynosi 55 lat, a niektórzy specjaliści mówią nawet o granicy 60-65 lat. Niektóre ośrodki transplantacyjne indywidualnie wyznaczają sobie górną granicę wieku ewentualnego dawcy. Im starszy dawca, tym mniej sprawny jego szpik, lepiej więc, by dawcą była osoba młodsza.
Zarówno w przypadku przeszczepu autologicznego, jak i allogenicznego, proces pobrania szpiku wygląda tak samo. Odbywa się to pod narkozą, na sali operacyjnej. Pacjent leży na brzuchu, w miejscu gdzie jest jego kość krzyżowa jego ciało jest odsłonięte. Szpik pobiera się z kości krzyżowej za pomocą igły. Wykonuje się kilka nakłuć kości, za każdym razem pobierając 1 cm3 szpiku. Szpik przekłada się do worków, przypominających te, w których przetrzymuje się krew po pobraniu. Szpik pobiera jednocześnie dwóch lekarzy. Ponadto w zabiegu uczestniczą jeszcze dwie pielęgniarki oraz anestezjolog. Natychmiast po zabiegu sprawdza się ilość leukoplastów w każdym worku. Na podstawie badań można określić, jak dużą ilość szpiku trzeba będzie przeszczepić-litr, czy półtora litra. Ocenia się ponadto liczbę komórek macierzystych i wykonuje badania na obecność bakterii. Szpik następnie podlega pewnej obróbce. Jeśli intensywne leczenie przed transplantacją ma trwać około tygodnia szpik się zamraża. W innych przypadkach szpik pozostaje niezamrożony w lodówce, gdzie może leżeć najwyżej trzy dni. Zamrożeniu poddawane są też komórki macierzyste pochodzące z krwi obwodowej. Przy pozyskiwaniu komórek macierzystych z krwi obwodowej, dawca otrzymuje czynnik wzrostu GCSF, powodujący przechodzenie komórki macierzyste ze szpiku do krwi obwodowej.
Pod względem technicznym przeszczepianie nie jest trudnym zabiegiem. Szpik podaje się do organizmu chorego przez cewnik naczyniowy, wprowadzony do dużej żyły.
Aby wyeliminować powikłania, jakie zagrażają po operacji choremu, pozbawionemu sił odpornościowych, musi on przebywać w sterylnych warunkach. Powinien dysponować osobną salą, z własną toaletą i łazienką. Lekarze i pielęgniarki, kontaktujące się z pacjentem powinni nosić specjalne obuwie, czapki i fartuchy. Spożywanie posiłków przez pacjenta również powinno odbywać się w warunkach idealnej sterylności. Trwa to do czasu, gdy ilość leukocytów i trombocytów w organizmie chorego osiągnie odpowiednio dużą wartość. Przeszczepy autologiczne są znacznie łatwiejsze, jeśli chodzi o późniejsze postępowanie z pacjentem. Po tego typu przeszczepie chory przebywa w szpitalu około miesiąca. W przypadku przeszczepów allogenicznych, długość pobytu pacjenta w szpitalu zależy od tego, jak silną postać przyjmuje reakcja "przeszczepu przeciw gospodarzowi" oraz czy nie występują jakieś groźne infekcje.
Dawca po zabiegu otrzymuje krew od innej osoby oraz własną pobraną w ramach autotransfuzji. Dostaje też trochę żelaza, niezbędnego do regeneracji czerwonych krwinek. Powikłania w postaci zakażeń prawie się nie zdarzają. Dawcy zdają sobie sprawę ze wszystkich kwestii związanych z przeszczepem i podejmują decyzję w sposób świadomy i przemyślany.
Aby odnaleźć dawcę, należy zgłosić taką potrzebę w Centralnym Rejestrze Dawców Szpiku, który ma siedzibę we Wrocławiu. Rejestr ten ma kontakty z tego typu instytucjami za granicą i ma prawo poszukiwać dawców w innych krajach. Szpik nie jest gromadzony w rejestrze. Jest to tylko lista nazwisk potencjalnych dawców, u których przeprowadzono część badań. Następnym krokiem jest odszukanie dawcy oraz powtórne przebadanie go. Następnie pobiera się od niego szpik, lub komórki macierzyste z krwi obwodowej. Metoda polegająca na pobieraniu komórek macierzystych z krwi obwodowej, podlega w wielu krajach pewnym regulacjom prawnym. W krajach takich jak Anglia, czy Francja przez długi czas nie było akceptacji dla tej metody pozyskiwania komórek macierzystych. Uzasadniano to tym, że nieznane są ewentualne skutki wzrostu liczby granulocytów na układ krwiotwórczy dawcy. Z kolei w Stanach Zjednoczonych metoda ta stosowana jest już od dłuższego czasu.
Rzadko się zdarza, by przeszczep został odrzucony. Prawdopodobieństwo odrzucenia nowego szpiku w dużym stopniu zależy od tego jakie schorzenie było zwalczane przy jego pomocy. U chorych na aplazję(zanik) szpiku odrzucenie przeszczepu zachodzi stosunkowo często, częściej niż u chorych na ostrą formę białaczki. Lekarze muszą być przygotowani na to, że organizm chorego odrzuci nowy szpik. Jeśli po upływie trzech tygodni od operacji szpik chorego się nie regeneruje, rozwiązaniem jest tak zwany back-up. Polega on na doszczepieniu komórek macierzystych, pobranych uprzednio od pacjenta i zamrożonych. Nie należy też zapominać, że przeszczep nie daje stuprocentowej gwarancji powrotu do zdrowia. Jeśli ma miejsce tak zwana wznowa, dokonuje się powtórnej transplantacji. Wykorzystuje się wówczas zamrożone komórki macierzyste. W przypadku przeszczepów allogenicznych, znacznie częściej dochodzi do reakcji zwanej "przeszczep przeciw gospodarzowi". Już przeddzień zabiegu transplantacji allogenicznej, podejmuje się szereg działań zapobiegawczych. Chory musi przyjmować lekarstwa osłabiające tę reakcję. Zarówno przy przeszczepie autologicznym, jak i allogenicznym może dojść do infekcji. Chory przyjmuje antybiotyki, lub leki działające przeciwwirusowo i przeciwgrzybicznie. Okres potransplantacyjny jest trudnym momentem dla chorego.
Jeśli choremu poda się dodatkowo limfocyty dawcy, reakcja "przeszczep przeciwko chorobie nowotworowej" związana z reakcją "przeszczep przeciw gospodarzowi" jest silniejsza. Wynika to ze słabo jeszcze poznanego oddziaływania limfocytów dawcy na komórki nowotworowe chorego. Najczęściej tę metodę stosuje się wobec chorych na białaczkę. Ma ona podobne znaczenie, jak niszczenie szpiku pacjenta, czyli leczenie mieloablacyjne.
Zupełnie nową metodą jest metoda miniprzeszczepów. Polega ona na leczeniu, cechującym się mniejszą intensywnością, poprzedzającym samą transplantację. W mniejszym stopniu uszkadza to narządy chorego. Pacjent łatwiej znosi taką kurację. Choremu dodatkowo podaje się limfocyty dawcy, aby zwiększyć efekt reakcji "przeszczepu przeciw nowotworowi". Od 10 lat wykorzystuje się komórki macierzyste, pochodzącej z krwi pępowinowej. Jest ona bowiem bardzo zasobna w młode komórki macierzyste. Im młodsza komórka macierzysta, tym większe są jej możliwości tworzenia komórek potomnych. Pionierką tej metody jest prof. Eliane Gluckman, związana z paryskim szpitalem im. Św. Ludwika.
Bank Krwi Pępowinowej utworzono przy Instytucie Hematologii i Transfuzjologii. Znajduje się on w Rejestrze Międzynarodowym, w Leiden. Aby krew mogła trafić do banku, potrzebna jest zgoda kobiety, od której pępowiną pochodzi. Dwa razy podczas ciąży oraz trzy miesiące po porodzie kobietę dokładnie się bada. Ma to na celu wyeliminowanie kobiet zarażonych bakteriami, lub wirusami. Krew pobiera się po urodzeniu dziecka i odcięciu pępowiny. Jest to już ostatnia faza porodu. Krew następnie się zamraża. Jeśli kobieta, która ma chore dziecko rodzi po raz kolejny, krew pobierana jest podczas porodu z łożyska. W przypadku zgodności antygenów HLA można tę krew przeszczepić choremu dziecku. Komórki macierzyste, pochodzące z krwi pępowinowej, mają wiele zalet. Ewentualne powikłania mają łagodniejszy przebieg, a reakcja "przeszczep przeciw gospodarzowi" ma mniejszą siłę. Ponadto pełna zgodność antygenów HLA nie jest konieczna.