wódz naczelny w wojnie o niepodległość USA, pierwszy prezydent USA. Pochodził z Wirginii, z zamożnej rodziny angielskich plantatorów. Już jako 17-latek musiał zarządzać rodzinnym majątkiem, gdyż wcześnie został osierocony. Chętnie brał udział w kolonizacji nowych terytoriów na Zachodzie. W 1751 r. otrzymał stopień majora w milicji stanu Wirginia, a od 1754 r. walczył z Francuzami. Szybko został mianowany pułkownikiem i dowódcą sił w Wirginii, a od 1758 r. dowodził brygadą kolonistów. W latach 1758-74 zasiadał w wirgińskiej izbie ustawodawczej, a następnie został wysłany na Kongres Kontynentalny do Filadelfii.
W czerwcu 1775 r. powierzono mu naczelne dowództwo nad wojskami amerykańskimi w rozpoczętej właśnie wojnie z Wielką Brytanią o niepodległość Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Waszyngton podjął się niełatwego zadania przekształcenia luźnych oddziałów milicyjnych w regularną i zdyscyplinowaną armię. Korzystał wtedy z pomocy doświadczonych generałów z Europy, m.in. T. Kościuszki, K. Pułaskiego, M. J. Lafayette'a. Udało mu się wyprzeć Anglików z Bostonu, następnie odniósł sukcesy w Princeton, Trenton i najważniejsze zwycięstwo pod Saratogą, gdzie armia brytyjska pod dowództwem Johna Burgoyne'a skapitulowała (17 X 1777 r.). Ostatecznie doprowadził pod Yorktown (19 X 1781 r.) do kapitulacji Anglików, w wyniku której dwa lata później Brytyjczycy podpisali traktat paryski, w którym uznali niepodległość Stanów Zjednoczonych.
Pod koniec 1783 r. Waszyngton wystąpił z armii i powrócił do Wirginii. Cały czas brał czynny udział w organizacji nowo utworzonego państwa amerykańskiego: od maja do września 1787 r. był przewodniczącym Federalnej Konwencji Konstytucyjnej, która zajmowała się tworzeniem konstytucji USA.
6 IV 1789 r. został jednomyślnie wybrany przez elektorów na pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Po objęciu urzędu stanowisko sekretarza stanu przekazał Thomasowi Jeffersonowi. Jako prezydent starał się zachować bezstronność wobec tworzących się wtedy w USA frakcji politycznych - federalistów i demokratów. W 1792 r. ponownie został wybrany na prezydenta.
Jego polityka zagraniczna była dosyć ostrożna - starał się zachować dystans wobec Wielkiej Brytanii, która po wybuchu rewolucji we Francji szukała sprzymierzeńców politycznych. W polityce wewnętrznej Waszyngton dążył do uporządkowania systemu podatkowego, bankowego oraz spłaty zadłużenia narodowego.
Po zakończeniu drugiej kadencji odmówił wzięcia po raz kolejny udziału w wyborach prezydenckich, a w swojej mowie pożegnalnej, jaką wygłosił na zakończenie kadencji, wezwał Amerykanów do zgodnego budowania państwa oraz zachowania niezależności od Europy.