B. Prus Anielka, bohaterka drugoplanowa; guwernantka Anielki.
Wygląd: Była podstarzałą, niezbyt urodziwą starą panną.
Życiorys: Panna Walentyna była guwernantką Anielki, mieszkała we dworze na poddaszu. Pochodziła z biednej rodziny, więc wykształcenie i wiedza były jej źródłem utrzymania. Do swojej pracy nie czuła jednak prawdziwego powołania. Była niezamężna, a jako osoba niemłoda miała niewielkie szanse na zmianę swojego stanu cywilnego i społecznego.
Charakterystyka: Jako osoba wykształcona i inteligentna, tym boleśniej przeżywała upokorzenia, których nie szczędziło jej życie na łasce chlebodawców. Zwłaszcza że często byli oni głupsi i mniej wartościowi od niej.
Panna Walentyna zgorzkniała w staropanieństwie, stała się oschła, zimna i nieufna wobec ludzi. Była pesymistką. Bała się żywić jakieś nadzieje wobec życia, by znów nie przeżyć rozczarowania.
Jej nowoczesne poglądy, określane przez panią Janową jako "demokratyzm", nie były traktowane poważnie, raczej jak kolejne dziwactwo. Nauczycielka nie lubiła ani dzieci, ani roślin, ani zwierząt. Dopiero pod wpływem spontaniczności Anielki jej twarde serce nieco zmiękło. W gruncie rzeczy marzyła o miłości, małżeństwie i macierzyństwie, ale wiedziała, że są to pragnienia nierealne. Wobec tego planowała założenie szkoły dla dziewcząt, gdzie jako przełożona mogłaby wpajać wychowankom znaczenie swojego ulubionego słowa: obowiązek.
Jej pozbawiony poczucia humoru stosunek do życia, wbrew zamiarom narażał ją na śmieszność. Świadoma wad dziedzica, a zwłaszcza jego zainteresowania kobietami, wmówiła sobie, że ten chce ją uwieść. Kiedy wprost powiedział jej, że na to jest za stara i zbyt brzydka, przeżyła potworne upokorzenie. Musiała wyjechać.
Rola w utworze: Jest to przykład losu niezamożnej kobiety, której praca guwernantki nie daje radości, zgorzkniałej, pełnej pretensji do całego świata, marzącej o własnej pensji, gdzie mogłaby wydawać wychowankom rozkazy. Tak naprawdę, największym marzeniem panny Walentyny jest wyjść za mąż, toteż chętnie daje wiarę zapewnieniom ciotki Andzi o romantycznych skłonnościach pana Saturnina z miasteczka, wywołuje awanturę z dziedzicem i wyjeżdża. Niestety, jej marzenia o szczęściu małżeńskim nie spełniają się. Jest to postać trochę smutna, a trochę komiczna.