S. Wyspiański Wesele, bohaterka drugoplanowa
Postać rzeczywista: Córka karczmarza z Bronowic, Hersza Singera, nie miała nic wspólnego ze swoim literackim portretem. W czasie wesela Rydla miała piętnaście lat i nie zwracała niczyjej uwagi. Trzeba pamiętać, że był to okres, w którym do Bronowic, zwłaszcza w lecie, ściągał artystyczny światek Krakowa. Artyści gościli w domu Tetmajera lub wynajmowali pokoje u chłopów. Malowali, urządzali zabawy, niewątpliwie tworzyli odrębne, ale pełne uroku towarzystwo. Pepa Singer pewnie ich obserwowała, lecz wtedy jeszcze wcale nie chciała naśladować. Poszła w ślady swego portretu literackiego dopiero po wystawieniu Wesela: "stała się ona niejako chodzącym cieniem swego literackiego sobowtóra, istniała odtąd wyłącznie jako Rachela, ożywiała się jedynie, skoro się zetknęła z którąś z osób działających w Weselu. Lata całe obijała się w artystycznych knajpach krakowskich, nie znana nikomu z imienia i z nazwiska, znana jedynie jako Rachela"
Postać dramatu: Może być zaliczona do inteligencji ze względu na jej kulturę i poziom wiedzy osiągniętej samokształceniem. Jest to rozpoetyzowana na młodopolską modłę, egzaltowana pannica. We wszystkim dostrzega poezję, jej rozbudzona lekturą wyobraźnia otacza aurą poetyczności wszystkie zjawiska, tj. rozśpiewaną, roztańczoną chatę, krzewy róż, otulone w słomę itp. Musi budzić podziw jej charakter i upór, z jakim za szynkwasem ojcowskiej karczmy uczyła się, chłonęła literaturę, by osiągnąć wysoki stopień oczytania oraz orientacji w kierunkach i modach artystycznych. Wbrew woli ojca, przeniknięta chłopomanią i demokratyzmem, udzielała chłopom kredytu. Nie jest nieśmiała i nie ma kompleksów, gdy podejmuje rozmowę z Poetą, czołowym lirykiem, bardem pokolenia i dotrzymuje mu kroku w tworzeniu fantastycznej atmosfery. Dzięki temu staje się Muzą wesela, inicjatorką i sprawczynią niezwykłych zdarzeń, które rozkołysały bronowicką chatą
Dlaczego Wyspiański właśnie tak ujrzał Rachelę? Odpowiedź, wbrew pozorom, nie jest trudna. Artysta-obserwator widział w niej odbicie wielu żydowskich dziewcząt - już emancypantek, inteligentnych, oczytanych, świadomych uczestniczek życia umysłowego Krakowa. Zresztą Rachela właśnie dlatego pojawia się w polskim domu - nie ma tu mowy o antysemityzmie, Rachela to pełnoprawny gość