B. Prus Lalka, bohaterka epizodyczna; swatka, rajfurka, stręczycielka, za młodu przeszła twardą szkołę życia, straciła wszelkie złudzenia, pozbyła się naiwności i idealizmu. Długo nie wychodziła za mąż, była nielubianą i wyśmiewaną nauczycielką, nieszczęśliwą i upokarzaną kochanką, wreszcie bitą i poniżaną żoną. Po śmierci męża (pana Melitona, guwernera, alkoholika) ciężko zapadła na zdrowiu i pół roku spędziła w szpitalu. Wyszła stamtąd jako stara kobieta, o sobie samej mówiła: "Zmądrzałam". Zaczęła prowadzić nowe życie: "Nie była już nauczycielką, ale rekomendowała nauczycielki; nie myślała o zamążpójściu, ale swatała młode pary; nikomu nie oddawała swego serca, ale we własnym mieszkaniu ułatwiała schadzki zakochanym. Że zaś każdy i za wszystko musiał jej płacić, więc miała trochę pieniędzy i z nich żyła"
Oddaje swe usługi także Wokulskiemu. Za hojną opłatę i liczne prezenty informuje go o rodzinie Łęckich i o każdym czynie Izabeli. Jest mądra, dobrze zna ludzi, nie ma złudzeń, że Wokulski kiedykolwiek zdobędzie pannę Łęcką. Szczerze i otwarcie mówi: "Szkoda pana"