·        Ce­zar miał wiel­ką gło­wę, osa­dzo­ną na gru­bym kar­ku, któ­ra z jed­nej stro­ny była strasz­na, ale z dru­giej – z da­le­ka przy­po­mi­na­ła gło­wę dziec­ka

·        Ne­ron no­sił ame­ty­sto­wą tu­ni­kę – ubrań tego ko­lo­ru nie mógł no­sić nikt inny

·        Czę­sto ob­ser­wo­wał oto­cze­nie przez szma­rag­do­we szkło.

·        Ne­ron nie miał litości nawet dla członków rodziny: na­ka­zał otru­cie swo­je­go bra­ta Bry­ta­ni­ka, mor­der­stwo swo­jej mat­ki Agry­pi­ny i żony Okta­wii, któ­rą na­ka­zał udu­sić po wcze­śniej­szym pod­cię­ciu żył

·        Gniew ce­za­ra nie omi­nął rów­nież ko­chan­ki, a na­stęp­nie żony Pop­pei, któ­ra zo­sta­ła ska­za­na na śmierć po od­kry­ciu spi­sku Pi­zo­na.

·        Roz­pacz Ne­ro­na wy­wo­ła­ła wy­łącz­nie śmierć jego có­recz­ki, ma­łej Au­gu­sty.

·        Ne­ron interesował się przede wszystkim sztuką. Two­rzył ko­lej­ne wier­sze i pie­śni, któ­re od­czy­ty­wał, ocze­ku­jąc za­chwy­tów. Żaden z jego po­plecz­ni­ków nie miał jed­nak od­wa­gi szcze­rze wy­po­wie­dzieć się o dzie­łach Ne­ro­na, aby nie prze­pła­cić tego ży­ciem. Tyl­ko Petroniusz, uzna­wa­ny za ar­bi­tra ele­gan­cji, był w sta­nie oce­niać twór­czość ce­za­ra i jed­no­cze­śnie go nie roz­gnie­wać

·         Widok płonącego miasta nie zmartwił Nerona, ale go zachwycił

·        Dla ce­za­ra cier­pie­nie in­nych było roz­ryw­ką.

·        Ne­ron ułaskawił Ursusa i Ligię, ale nie zro­bił tego z do­bro­ci ser­ca – bał się sprze­ci­wić tłu­mo­wi, któ­ry się tego do­ma­gał.

·        Ne­ron cie­szył się, że od­da­li to od nie­go oskar­że­nia o po­żar Rzy­mu. Roz­po­czę­ły się krwawe igrzyska z udziałem chrześcijan, któ­rzy byli roz­szar­py­wa­ni przez dzi­kie zwie­rzę­ta, pod­pa­la­ni żyw­cem, umie­ra­li na krzy­żach.

·        W koń­cu zginął z ręki wyzwoleńca Epafrodyta, który oszczędził mu upokorzenia – we­dług wy­ro­ku, Ne­ro­na cze­ka­ło prze­bi­cie szyi wi­dła­mi, chło­sta i wy­rzu­ce­nie cia­ła do Ty­bru. Cia­łem ce­za­ra za­ję­ła się wier­na Akte, jego daw­na ko­chan­ka.