Pełny tytuł "komedii miłości" Fredry to "Śluby panieńskie, czyli Magnetyzm serca". Twórczość autora "Ślubów", "Zemsty" i "Pana Jowialskiego" mocno odbiega od kanonów literackich i estetycznych proponowanych przez epokę romantyczną, w której poeta tworzył. Autor korzysta z klasycznego gatunku dramatycznego- komedii intrygi, typowej dla epoki oświeceniowej. Wykorzystuje w budowaniu zabawnej atmosfery swojego dzieła wszystkie typy komizmu- słowny (dialogi bohaterów), sytuacyjny (zagmatwana intryga) i komizm postaci (karykaturalny Albin, prosty służący Jan). Najbliższa gatunkowo "Ślubom panieńskim" jest tzw. komedia miłości wywodząca się z dramaturgii francuskiej, opowiadająca dzieje uczuć bohaterów zawsze zakończone szczęśliwym związkiem. Komedia- gatunek radosny, zawsze z happy endem, spełniona miłość kochanków nie pasuje do pełnego patosu, cierpienia, uduchowionych wyznań modelu miłości romantycznej. Fredro postanowił stworzyć w swoim dziele polemikę z ujęciami miłosnymi związanymi zarówno cierpiętniczą wizją miłości romantycznej, rodem z "Cierpień młodego Wertera" Goethego, jak i z płytką, pastelową wersją miłości sentymentalnej, pełnej miłosnych zaklęć i wyznań znaną z licznych klasycyzujących sielanek (porównaj na przykład słynną sielankę "Laura i Filon" Franciszka Karpińskiego). Fredro propaguje miłość wyzwoloną od cierpienia, prawdziwą, ludzką i przede wszystkim- możliwą do spełnienia. Kochankowie nie muszą ani walczyć za ojczyznę, ani wieść pustelniczego żywota, nic nie stoi na przeszkodzie ich uczuciom, nic nie wpędza ich w obłęd rozpaczy. Po prostu muszą chcieć się z kimś związać. I tu pojawia się problem. Panny- główne bohaterki komedii, zaczytujące się w sentymentalnych romansidłach ujętych pod szyldem wymyślonego przez Fredrę na potrzeby komedii dzieła "Męża Kloryndy życie wiarołomne" postanawiają odżegnać się na zawsze od związków z mężczyznami. Ich naiwna wiara w prawdziwość historii romansowych oczywiście zostaje przez Fredrę ośmieszona. Podobnie zresztą jak model miłości romantycznej reprezentowany przez jednego z dwóch głównych męskich bohaterów- Albina oraz przez nadanie drugiemu młodzieńcowi- miłośnikowi nocnych eskapad do klubów imienia najsłynniejszego kochanka polskiej poezji romantycznej, znanego z czwartej części Mickiewiczowskich "Dziadów" Gustawa- tutaj po prostu Gucia.

Warto zapoznać się bliżej z czwórką młodych bohaterów. Odkrywana przez nich miłość, chęć zdobycia wzajemności wybranka nie będzie bowiem miłością cierpienia, płaczu i bezsilności lecz uczuciem pełnym energii, pomysłowości, intryg prowadzących do upragnionego końca- ślubu.

Akcja komedii umieszczona została w podlubelskim dworku. Bohaterami są członkowie polskiej szlachty, nie wyróżniający się niczym szczególnym (to znów polemika z romantyzmem lubującym się w niezwykłych cechach kochanków). Postaci nakreślone są dosyć grubą kreską, ze wskazaniem na najbardziej charakterystyczne cechy określające bardziej typ bohatera niż mocniej zindywidualizowaną postać. Oczywiście, w toku akcji główne postaci przechodzą przemianę swojego światopoglądu zmierzającą do szczęśliwego zakończenia konfliktu. Konflikt zaś rodzi się między, w gruncie rzeczy bardzo pozytywnie do siebie nastawionymi pannami- Klarą i Anielą i kawalerami- Guciem i Albinem. Nad młodymi czuwają dwie starsze postaci, między którymi również iskrzy się uczucie- pani DobrójskaRadost. Aniela i Klara to niemal pierwowzory feministek- świadome swojej wartości, wierzące w romansowe wizje nieszczęśliwej miłości postanawiają zerwać z mężczyznami i rękami i nogami bronić się przed małżeństwem. Klara, której rodzice- czego dowiadujemy się od pani Dobrójskiej, nie są zgodnym małżeństwem, chcąc uniknąć podobnego losu postanawia skłonić Anielę- delikatną, łagodną dziewczynę do złożenia ślubów wieczystej nienawiści do rodu męskiego. Klara jest przeciwieństwem spokojnej i flegmatycznej Anieli, która odkrywa w sobie uczucie do łobuzerskiego Gucia jest prawdziwym wulkanem energii i motorem napędzającym intrygę, niejednokrotnie w sposób wybuchowy, niemal arogancki, nie przystojący dobrze urodzonej pannie. Jest przeciwniczką delikatnej tkliwości Anieli. Tego typu sentymenty uznaje za słabość niebezpieczną dla każdej kobiety.

Młodzieńcy również są mocno skontrastowani. Najbardziej komediową postacią- w odbiorze, nie w samym swoim charakterze jest Albin, karykatura sentymentalnego wielbiciela i kochanka. Zapatrzony w swoje uczucie do Klary, zasłuchany jedynie we własne coraz bardziej nużące i irytujące dziewczynę wyznania nie potrafi znaleźć innej drogi do jej serca. Nie widzi, że sentymentalna uczuciowość nie może zdobyć przychylności energicznej Klary. Jednak mimo całej swojej bierności, irytującej inercji, Albin jest również szczerym i wiernym w swoich uczuciach mężczyzną. Dlatego jego uczucie również zostaje nagrodzone spełnieniem. Z pomocą musi mu jednak przyjść zaprawiony w damsko-męskich bojach Gucio. Ten z kolei młodzieniec nie szczędzi sobie żadnych uciech kawalerskiego stanu. Wymyka się w nocy do miasta, które uważa za ideał, modelowe miejsce do spędzenia żywota, którego największą wartością są hulanki i zabawa. Nie pragnie gorącej miłości, bo jest ona zbyt wyczerpująca, wymagająca i czasochłonna. Woli trawić czas na nic nie znaczących romansikach i flirtach.

Starsi państwo- pani Dobrójska (matka Anieli) i pan Radost- stryj Gucia również planują małżeństwa młodych. Widzą oni przyszłe szczęście swoich podopiecznych w szczęśliwych małżeńskich stadłach, w tradycyjnej, kochającej się rodzinie. Matka Anieli jest wzorem cnót i dobrego wychowania stąd nazwisko Dobrójska), pan Radost, na co również wskazuje jego nazwisko, nie stronił w młodości od radosnych uciech i grzeszków, tym lepiej rozumie więc słabostki Gucia, z których próbuje go usprawiedliwiać.

Akcja dramatu rozgrywa się w pierwszej połowie dziewiętnastego wieku. W wiejskiej posiadłości pana Radosta gości jego bratanek- Gucio, miłośnik nocnych uciech i hulanek, miejskiego stylu życia. Pan Radost pragnie ożenić niepokornego młodzieńca ze stateczną panną, która pomogłaby urwisowi się ustatkować. Wybór stryja pada na Anielę, córkę słynącej z dobrych manier i obyczajów pani Dobrójskiej. Gucio nie podziela entuzjazmu stryja, nie spieszno mu do ożenku. Nocami wymyka się ze swojego pokoju, zostawiając służącego Jana na czatach i w tajemnicy przed Radostem udaje się do pobliskiego Lublina, zażyć nieco rozrywki. Niestety jego nocna eskapada zostaje przez przypadek odkryta. Stryj nie jest zadowolony z charakteru swojego bratanka i urządza mu wykład na temat moralnego postępowania. Nie tylko Gucio nie chce wchodzić w związek małżeński. Niechęć tę deklarują także dwie panny- sama przeznaczona Gustawowi Aniela i jej przyjaciółka Klara. Klara ma swoje powody, by nie ufać mężczyznom, bo efekty złego dobrania małżonków obserwuje we własnym domu. Jej niechęć do mężczyzn pogłębia jednak jeszcze bardziej płaczliwy, irytujący w swej natarczywości Albin. Ciągle zarzuca pełną energii, nerwową i złośliwą Klarę wyznaniami dozgonnej, głębokiej miłości, wypłakuje jej swoje miłosne żale doprowadzając tym dziewczynę na skraj wściekłości. Biedny Albin jest jedynym bohaterem wierzącym w wielką miłość. Pozostali z założenia odrzucają możliwość małżeństwa. Gucio ma tak bardzo dość narzucanych mu uczuć i tak bardzo nudzi się pannami i wiejską scenerią, że zasypia w trakcie rozmowy, za co zresztą zostaje srodze skarcony przez stryja. Tak zawiązanym konfliktem- niechęcią młodych do miłości i małżeństwa, złożonymi ślubami i zatroskaniem opiekunów młodzieży kończy się akt pierwszy komedii.

W drugim akcie zostaję zawiązana intryga. Radost, wiedząc, że inaczej nie zachęci Gucia do działania postanawia podejść młodzieńca i zadziałać na jego ambicję podrywacza. Opowiada mu o ślubach złożonych przez dziewczęta, ukazując Anielę jako niemożliwą już do zdobycia pannę. Podstęp przynosi oczekiwany skutek. Gucio teraz, gdy Aniela okazuje się nieosiągalna, odkrywa w sobie uczucie dla niej. Postanawia za wszelką cenę zdobyć przychylność Anieli. W niepamięć idą przemyślenia o zaniechaniu ożenku, problemem stają się teraz podobne śluby Anieli. Młodzieniec idzie do dziewczyny i wyznaje jej gorące uczucie. Niespełnioną miłość potęguje jeszcze pozorna obojętność dziewczyny, której Gucio w rzeczywistości bardzo się podoba. Zrozpaczony Gustaw pada na kolana aby dalej zaklinać uczucia Anieli, jednak dziewczyna wychodzi z pokoju zostawiając Gucia samego. Po chwili zastaje go tam Klara, która bezlitośnie wyszydza jego uczucie, kpi sobie z całej męskiej płci i jej nieporadnych zalotów. Gucio postanawia działać inaczej. Środkiem do osiągnięcia celu ma być unieszkodliwienie Klary, która swoją energią i zdecydowaniem hamowała przemianę spokojnej i potulnej Anieli. Gucio rozmawia z Albinem i uczy go jak postępować z kobietami o charakterze Klary. Nie miłością i zaklęciami, bo te jedynie powiększają jej przewagę i niechęć, a odwrotnie- obojętnością i chłodem. Tylko te, nawet udawane, spowodują, że Klara, tak dotąd pewna jego uczuć, może wreszcie odmieni swoje serce. Sam również ustala sobie plan postępowania z Anielą, mający doprowadzić go do upragnionej miłości dziewczyny.

W akcie trzecim intryga Gustawa zostaje wcielona w czyn. Ogóle jej założenia opierają się na wprowadzeniu kompletnego zamieszania i dezorientacji w łączących bohaterów miłosnych relacjach. Najpierw młodzieniec udaje się do Anieli i wyznaje jej swoje uczucie do... innej kobiety o tym samym imieniu- Aniela. Roztacza przed naiwną dziewczyną wizję nieszczęśliwej miłości do Anieli, z którą nie może się połączyć, bo stryj Radost nie chce się zgodzić na małżeństwo, zmuszając Gucia do poślubienia pierwszej Anieli. Swoje rozpaczliwe wyznania kończy prośbą, na którą zdezorientowana dziewczyna przystaje- będą przed stryjem udawać, że są sobą zainteresowani, aby uśpić jego czujność. W razie oświadczyn Aniela ma odmówić propozycji Gucia. W ten sposób Gustaw będzie posłuszny woli stryja, a do małżeństwa z Anielą nie dojdzie nie z jego winy. On sam zaś będzie miał otwartą drogę do małżeństwa z drugą Anielą. Po rozmowie z ukochaną Gustaw wciąga do intrygi również innych- udaje się do Radosta mówiąc mu o rzekomym uczuciu, jakim Albin darzy Anielę. Robi też stryjkowi wykład o przyciągającym serca kochanków tajemniczym magnetyzmie.

Do dalszych komplikacji dochodzi w akcie czwartym, w którym Gucio wyznaje miłość niby "drugiej" Anieli, lecz wygłasza wyznanie do prawdziwej swojej miłości, którą, udając zranienie ręki, prosi o napisanie listu z wyznaniem, które on jej będzie dyktował. Ma w ten sposób okazję do szczerego wyjawienia swoich uczuć dziewczynie, mimo że ona nie wie, że jest faktycznym obiektem uczuć młodzieńca. Przy okazji mówi Anieli o planowanym ślubie Klary z... jego stryjem Radostem! Gucio zostawia Anielę w pokoju i wychodzi po przybory do pisania. W tym momencie na scenę wkracza Klara, przekonana, że Aniela złamała dla Gucia złożone panieńskie śluby. Ku swojemu zaskoczeniu i przerażeniu dowiaduje się od przyjaciółki tego, co Aniela usłyszała przed chwilą od przebiegłego Gucia. Ona, Klara, ma zostać wydana za starego Radosta! Biedna, bliska rozpaczy dziewczyna udaje się po radę do pani Dobrójskiej- swojej cioci. Powraca Gucio. Wyjawia Anieli kolejną spreparowaną przez siebie tajemnicę. Wmawia naiwnej dziewczynie, że Albin nie kocha już Klary, lecz właśnie ją- Anielę. Gucio zaczyna dyktować Anieli pełen wyznań do niej samej list miłosny. Aniela jest pełna uznania dla uczuć Gucia, żałuje, że obdarzył nimi inną kobietę. Dwuznaczność sytuacji potęgowana jest przez zbieżność imion obu kobiet- piszącej i adresatki, dyktowanie przemienia się w niedopowiedziane do końca miłosne wyznania obojga młodych. Powraca pani Dobrójska z zalęknioną swoim przyszłym losem Klarą. Klara rozmawia z Radostem przedstawiając w jak najgorszym świetle swoje przymioty przyszłej żony, na którą z pewnością się nie nadaje. Stara się za wszelką cenę zniechęcić podstarzałego szlachcica do siebie, Radost oczywiście nie wie o co chodzi, i całą wypowiedź Klary kwituje uśmiechem, nie wiedząc, że to on sam, za sprawą swojego bratanka, jest "potencjalnym" narzeczonym dziewczyny, budzącym w niej takie przerażenie. Intryga Gucia przynosi swoje owoce. Obie dziewczyny odkrywają w sobie gorące uczucia do młodzieńców. Aniela kocha Gucia, ale wie, że jego serce jest już zajęte przez inną Anielę, a Klara, którą przeraża perspektywa zostania panią Radostową, odnajduje w sobie przychylność do wykpiwanego dotąd Albina. Problem polega na tym, że Albin nagle stał się dla niej oschły i chłodny. Przestał wyznawać miłość, zobojętniał na jej wdzięki. Obie panny są zupełnie zdezorientowane, podobnie jak Radost i pani Dobrójska.

Akt piąty wyjaśnia całą intrygę i prowadzi do szczęśliwego końca. Jednak nie od razu. Radost bezskutecznie próbuje uzyskać jakiekolwiek informacje od Gucia. Albin jest wniebowzięty, bo niedostępna Klara zaczęła nagle zwracać na niego uwagę, nadskakiwać mu i okazywać swoje zainteresowanie. Albin z trudem powstrzymuje się przed pochwyceniem ukochanej dziewczyny w ramiona, jednak, zgodnie z kategorycznym nakazem Gucia, trzyma się ustalonego planu i ostatkiem sił okazuje dziewczynie swoją obojętność. Wreszcie dochodzi do rozmowy Klary z Guciem, w której młodzieniec wyjaśnia dziewczynie swoją miłość do Anieli, Klara zaś przekazuje mu wyznanie miłosne jego ukochanej, która sama, delikatna i wstydliwa, nie potrafiła się zdobyć na odwagę, aby wyznać mu miłość twarzą w twarz. Szczęśliwy Gucio sugeruje Klarze, aby wyznała swoje prawdziwe uczucia Albinowi, który przecież nadal szczerze i wiernie ją kocha. Rozmowa Klary z Albinem przynosi jednak nieoczekiwany skutek. Klara kocha Albina, jednak będzie musiała wyjść za Radosta, bo taki mariaż ponoć jest planowany. Zrozpaczony młodzieniec postanawia wyzwać Radosta na pojedynek o Klarę. Rozogniony wybiega z pokoju. Akcja komplikuje się już tak bardzo, że wreszcie musi dojść do konfrontacji wszystkich bohaterów i wyjaśnienie wszystkich, prawdziwych i zafałszowanych informacji. Na scenie pojawiają się wszyscy- Gucio, Aniela, Klara, Albin, pani Dobrójska i pan Radost. Wszyscy starają się czegoś dowiedzieć, wyjaśnić, wyznać, uzyskać jakiekolwiek prawdziwe informacje. Bohaterowie przekrzykują się nie mogąc dojść do ładu. Wreszcie Gucio wyznaje Anieli, że jest ona jedyną Anielą, jedyną jego ukochaną i że tylko z nią pragnie się ożenić. Wszystko co robił miało na celu zdobycie jej miłości. Od tego momentu zaczynają się wyjaśniać i pozostałe zagmatwania intrygi. Klara i Albin wyznają sobie miłość a pani Dobrójska i Radost błogosławią oba szczęśliwe związki. Nie potrafią się gniewać na młodych za całe zamieszanie, bo w efekcie doprowadziło do rozwiązania, którego oboje pragnęli- do zawarcia dwóch szczęśliwych małżeństw.

Małżeństwo, szczęśliwa, spełniona rodzina pełna miłości i wzajemnego szacunku współmałżonków jest propagowanym przez Fredrę ideałem miłości proponowanym w zamian uczuć sentymentalnych i tragicznie romantycznych. Ich uczucia nie są porywcze, tajemnicze, nadprzyrodzone, lecz bardzo ludzkie. Młodzi muszą przemyśleć, zastanowić się nad własnymi odczuciami, nad tym, co naprawdę czują i czego naprawdę chcą. Tylko taka miłość- ufna, pogodna, wierna i przemyślana jest wartościowa. Tylko uczucie wynikające z szacunku, poznania swoich pragnień i siebie nawzajem może być podstawą trwałego związku. Miłość musi spokojnie dojrzewać, nie jest gromem z nieba lecz świadomym wyborem partnera na całe życie. Po dokonaniu wyboru młodzi walczą o swoje uczucia, o realizację swoich pragnień nie poddając się nastrojom sentymentalnym. To pochwała energii, aktywności, odwagi w walce o swoje szczęście. Fredro chwali instytucję małżeństwa, szczęśliwej i spełnionej rodziny. Pogodne i zgodne domostwo jest dla niego ideałem miłości spełnionej.