Robinson Crusoe jest głównym bohaterem "Przypadków Robinsona Crusoe" napisanych przez Daniela Defoe. Tytułowy bohater przybył na bezludną wyspę, gdyż statek, którym płynął, rozbił się. Rozbitek spędził na wyspie prawie 24 lata, a więc był tam bardzo długo. Przeżył tyle lat, mimo iż trafiając na wyspę, Robinson miał przy sobie tylko scyzoryk oraz woreczek złota i jęczmienia. Mężczyzna w napadzie złości rozsypał jęczmień, czego potem bardzo żałował, gdyż ten był jego jedynym pożywieniem, jakie przy sobie miał.

Robinson Crusoe jako rozbitek na bezludnej wyspie był zdany tylko na swoje umiejętności. Z tego, że przeżył na wyspie prawie 24 lata, początkowo nie mając przy sobie niczego, zwłaszcza pożywienia, można wywnioskować, że Robinson był bardzo zaradnym oraz mądrym mężczyzną. Bohater dokonał wielu, zdawałoby się, niemożliwych rzeczy. Jakie cechy pomogły mu w tym? Z pewnością mężczyznę cechowała ogromna odwaga, spryt, zaradność, cierpliwość oraz wytrwałość w dążeniu do celu, a także ogromna pomysłowość. Robinsona Crusoe cechowała też pobożność. To właśnie te cechy pomogły samotnemu rozbitkowi przetrwać ciężkie chwile na wyspie. Dowodem na pomysłowość Robinsona Crusoe jest jego zamieszkanie w jaskini, którą "odziedziczył" po Kozim Królu. Dzięki swojej zaradności bohater przebudował ją i przystosował do zamieszkania. Również w zdobywaniu pożywienia Robinson wykazał się wielką pomysłowością i sprytem. Dzięki swojej przedsiębiorczości bardzo dobrze sobie poradził na wyspie. Mężczyzna potrafił się szybko zaaklimatyzować w nowych warunkach.

Robinson Crusoe, o czym już wspominałam, był bardzo wytrwały. Bez tej cechy nie przeżyłby na wyspie ponad 23 lata, czyli blisko ćwierć wieku! Robinson był wytrwały fizycznie oraz psychicznie, co przejawiało się w jego mocnym trzymaniu się swoich postanowień i przekonań. Mężczyzna początkowo załamał się, lecz szybko przekonał się, że musi się pozbierać i być silny. Robinson bardzo wierzył w Boga. Gdy spotykały go jakieś trudności i kłopoty, przyzywał na pomoc Boga. Po jakimś czasie Robinson zrozumiał swój błąd. Rozbitek uświadomił sobie, że aby otrzymać coś od Boga, najpierw sam musi mu coś podarować. Robinson w ciągu tych kilkunastu lat czytał Biblię, którą wydobył z rozbitego okrętu. Bohater dokładnie ją analizował, i pod jej wpływem oddawał się przemyśleniom na temat swojego dotychczasowego i obecnego życia na bezludnej wyspie. Robinson doszedł do wniosku, że nie jest dobrym człowiekiem. Wobec ludzi mężczyzna zawsze postępował bardzo uczciwie, źle jednak odnosił się w stosunku do Boga. Wiele od Niego oczekiwał, ale sam nie był w stanie nic mu ofiarować. Dopiero tutaj, na bezludnej wyspie, pod wpływem Biblii, to skłoniło go do głębokiej refleksji nad swoim postępowaniem i do pracy nad sobą. Robinson Crusoe chciał stać się lepszym człowiekiem, co mu się udało.

Uważam, że postać Robinsona Crusoe jest bardzo interesująca. Jego osobowość jest zawiła i bardzo trudna do oceny, więc dużo można by jeszcze o nim powiedzieć. Myślę, że każdy powinien sam przeczytać "Przypadki Robinsona Crusoe" i przeanalizować osobowość głównego bohatera oraz porównać jego postępowanie ze swoim. Myślę, że z tej lektury każdy wyciągnie jakieś wnioski, również o własnym życiu. Ja wyciągnęłam...