francuski pisarz, teoretyk muzyki, filozof oświecenia. Był synem genewskiego zegarmistrza. W 16 roku życia wyruszył w świat i zwiedził Włochy oraz Francję imając się przeróżnych zajęć. W 1744 r. osiadł w Paryżu, gdzie podjął współpracę z encyklopedystami, pisząc do Wielkiej encyklopedii francuskiej o muzyce. Wkrótce zajął się filozofią. Największe jego dzieła to: Rozprawa o naukach i sztukach (1750 r.), Rozprawa o pochodzeniu i podstawach nierówności (1755 r.), Umowa społeczna (1762 r.), Uwagi o rządzie polskim (wydane już po jego śmierci w 1782 r.). Rousseau uważał, że wszystkie zdobycze cywilizacyjne, w tym nauka i sztuka, zrodziły się z niemoralnych pobudek (np. nauka - z ludzkiej pychy), a rozwój prywatnej własności spowodował degradację moralną społeczeństwa (wyzysk biednych przez bogatych).
W słynnej Umowie społecznej przedstawił teorię państwa demokratycznego. Uważał, że po pojawieniu się własności powstała umowa, w której "paktem zjednoczenia" obywatele związali się na zasadzie równości woli jednostek. Powstała w ten sposób "wola powszechna" dążąca do powszechnego dobra, jest suwerenna i nieomylna, a jednostce gwarantuje pełną wolność. Twierdził, że państwo jest ponad ustrojem własności, ale nad państwem stoi suwerenna wola powszechna i choć powierzyła ona władzę różnym rządom (na zasadzie umowy), to nie przelała na nie swojej suwerenności i dlatego w każdej chwili może tę władzę odebrać i przekazać komuś innemu. Rousseau uważał, że rządzący są tylko sługami ludu, a wszyscy ludzie są wobec prawa równi.
Za te poglądy i propagowanie deizmu musiał opuścić Francję. Wyjechał do Szwajcarii, następnie do Anglii, a w 1770 r. powrócił do Paryża. W swojej powieści Julia, czyli nowa Heloiza (1761 r.) sprzeciwił się racjonalizmowi i sensualizmowi proponując "religię serca" (zapoczątkował w ten sposób sentymentalizm). Jak pisał prof. E. Rostworowski, "w miejsce uniwersalnego rozumu postawił uniwersalne uczucie". Z kolei w powieści Emil, czyli o wychowaniu (1762 r.) przedstawił swoje poglądy na ten temat. Uważał, że w procesie nauczania i wychowania powinno się zachować naturalny stan umysłu dziecka i dlatego proces ten powinien się odbywać z dala od zgubnej cywilizacji. Był zwolennikiem metody poglądowej w edukacji.
Był filozofem i człowiekiem pełnym sprzeczności i niekonsekwencji, dziwakiem skłóconym z całym światem. Żył zupełnie inaczej niż polecał to innym, a paradoksalnie część jego dzieł odebrano inaczej niż się spodziewał: był bowiem przeciwnikiem rewolucji, a tymczasem jego Umowę społeczną i Rozprawę o pochodzeniu i podstawach nierówności rewolucjoniści francuscy traktowali jak biblię.