J. W. Goethe Faust, bohater główny, tytułowy; uczony starzec, mędrzec pragnący poznać tajniki wszechświata
Wygląd: Jest stary, ale za sprawą szatana zmienia się w przystojnego młodzieńca
Życiorys: Zdobył wszelkie tytuły naukowe, sławę, pieniądze i zaszczyty, ale nie czuje się szczęśliwy. Dorastał i uczył się pod okiem ojca, który dopuszczał się doświadczeń i eksperymentów na nieświadomych niczego wieśniakach. Razem z Faustem sporządzali tajemnicze mikstury i podawali je chorym podczas zarazy. Faust jest świadom, że spowodowali śmierć niejednego człowieka. Z ironią obserwuje dziękujących mu za uratowanie życia ludzi (którzy wciąż wierzą, że Faust wraz z ojcem przyczynili się do pokonania epidemii)
Charakterystyka: Jest mądrzejszy od każdego mędrca, proroka czy naukowca, ale wszystko to nie zaspokaja jego dążeń do wzniesienia się ponad ziemskie ograniczenia. Fausta dręczy świadomość, że dane mu było dotąd poznać jedynie wiedzę książkową, a więc teoretyczną. Nie zakosztował natomiast słodyczy poznania tajemnicy praw rządzących światem, nie zgłębił metafizycznej tajemnicy istnienia, nie doświadczył więc życia w pełnym jego wymiarze. Czuje, że jego egzystencja to marazm, stanie w miejscu, a przecież sens życia widzi w bezustannym dążeniu do coraz to nowych celów (nie przypadkiem Faust parafrazuje słowa Biblii: "Na początku było słowo" na bardziej mu odpowiadające: "Był na początku czyn")
To pragnienie wybicia się ponad to, co tylko "ludzkie" sprawi, że dusza Fausta staje się przedmiotem rozgrywki między Bogiem a szatanem. W Niebie dochodzi do zakładu między Bogiem a Mefistofelesem. Historia lubi się powtarzać, przed wiekami skutki takiej rywalizacji boleśnie odczuł starotestamentowy Hiob, którego szatan doświadczał na wszelkie możliwe sposoby, usiłując doprowadzić do odwrócenia się tego nieszczęśnika od Stwórcy. Teraz też diabeł będzie usiłował doprowadzić duszę Fausta do upadku. Ma na to pozwolenie Najwyższego
Zanim do tego dojdzie, bohater przeżywa chwilę załamania, jest nawet bliski popełnienia samobójstwa. Powstrzymają go od tego strasznego czynu wspomnienia z czasów szczęśliwego dzieciństwa, przywołane przez dźwięk dzwonów obwieszczających światu początek święta Zmartwychwstania Pańskiego. Wkrótce potem Mefistofeles odwiedzi Fausta w jego pracowni i zaproponuje mu układ, który wkrótce zostanie przypieczętowany zgodą doktora. Szatan oddaje się na służbę Faustowi, ten zaś obiecuje mu swą duszę. Faust stawia jeden warunek: uzna się za pokonanego wtedy, gdy zawoła do przemijającej chwili radości: "Pozostań, takaś pełna kras!" (w innym przekładzie: "Chwilo trwaj, / Jesteś tak piękna"). Wypowiedzenie tych słów będzie równoznaczne z wyrzeczeniem się przez Fausta jego dotychczasowej postawy życiowej, której sens nadaje bezustanny ruch, aktywność, chęć działania. Innymi słowy, jeżeli Faust pogrąży się w biernym trwaniu, poniesie klęskę i jego duszę zabierze piekło
Od tego momentu Mefistofeles na wszelkie możliwe sposoby stara się spełniać wszelkie życzenia i żądania Fausta, usiłując stworzyć doktorowi takie warunki, aby ten zapragnął zatrzymać biegnący czas na wieczność i pogrążył się w używaniu życia. Postanawia pokazać mu najpierw "mały" świat (a więc świat doznań osobistych, indywidualnych), a gdy to nie poskutkuje, "wielki" świat (międzynarodowych intryg i polityki, dziejów, kultury - co stanie się tematem II części Fausta). Przede wszystkim uczony zostaje odmłodzony i obdarzony możliwością dowolnego przenoszenia się w przestrzeni (a później również w czasie). Mefistofeles sprawia także, że Faust poznaje piękną dziewczynę, czternastoletnią niewinną Małgorzatę, w której się zakochuje od pierwszego wejrzenia. Odmłodzony Faust zaczyna korzystać z możliwości, jakie stwarza mu sługa - diabeł i doprowadza do tragedii: uwodzi Małgorzatę, doprowadza też do śmierci jej brata, którego w sprowokowanym przez Mefistofelesa pojedynku zabija. Później wydarzenia całkowicie wymykają się spod kontroli: Faust ucieka z miasta, a Małgorzata rodzi dziecko - owoc jej romansu z uczonym alchemikiem. Działając w szoku, napiętnowana hańbą, topi niemowlę, stając się tym samym dzieciobójczynią. Umiera też matka Małgorzaty, a ona sama staje przed sądem i zostaje wtrącona do więzienia, gdzie oczekuje na wykonanie wyroku śmierci
Faustowi nie udaje się wyciągnąć ukochanej z więzienia. Małgorzata nie zostanie jednak potępiona i skazana na piekło. Interweniuje Bóg, który zbawi jej umęczoną duszę
W drugiej części dramatu, opublikowanej już po śmierci Goethego, Mefistofeles w dalszym ciągu będzie kusił Fausta. Zawiedzie go na dwór cesarski i uczyni zausznikiem monarchy. Ani bogactwo, ani poczucie władzy nie zaspokoją jednak duszy Fausta. Przeniesiony do starożytnej Grecji, bohater pozna najpiękniejszą kobietę świata, boską Helenę trojańską. Nie spełni się jednak marzenie Fausta o wiecznym szczęściu, choć będzie już bliski zakończenia zakładu z Mefistofelesem. Niestety, przywołana z Hadesu i poślubiona przezeń Helena zostanie mu w końcu zabrana: ich syn zginie, a Helena rozwieje się we mgle. Mimo klęsk i upływającego czasu - Faust znowu staje się starcem - bohater nie zrezygnuje z działania, rozpoczyna realizowanie idei służby ludziom. Zmusza Mefista do wydarcia morzu zatopionego w bagnach lądu i usiłuje osadzić tam idealne, utopijne można by rzec, społeczeństwo. Wizja szczęśliwej ludzkości sprawi, że poczuje się bliski osiągnięcia kresu w życiu. Oślepiony przez wiek oraz Troskę, zdoła jeszcze wypowiedzieć słowa "Chwilo trwaj, / Jesteś tak piękna". Mefistofeles chce zabrać jego duszę do piekła, ale następuje interwencja sił niebieskich. Bóg decyduje, że należy nagrodzić aktywną postawę Fausta, którego całe życie było bezustannym dążeniem do ideału. Dusza uczonego alchemika zostaje zbawiona, dostaje się do nieba. Dramat Goethego ma więc zakończenie optymistyczne - utwór kończy się porażką Mefistofelesa, któremu po raz kolejny nie udaje się przechytrzyć Boga
Rola w utworze: Postać Fausta można interpretować jako metaforę wątpliwości i niepokojów egzystencjalnych, które przez całe życie towarzyszyły Goethemu, próbę odpowiedzi na szczególnie ważne pytania o sens ludzkiego działania oraz możliwości poznawcze człowieka. Bezustanna aktywność życiowa należy do największych zalet Fausta, a jego dążenie do poznania niepoznawalnego stanowi o sensie życia bohatera
Współcześnie terminu faustowski używa się dla określenia człowieka, który gotów jest poświęcić wartości duchowe dla dóbr materialnych. Inne znaczenie tego słowa pozwala na określenie człowieka, który motywowany jest do działania bezustannym pragnieniem zdobycia pełni wiedzy. Faustowski to także taki, który boryka się z samym sobą, z własną sferą metafizyczną