zamieszkiwali tereny Mongolii, Mandżurii i południowo-wschodniej Syberii. Prowadzili koczowniczy tryb życia, a podstawą ich utrzymania było pasterstwo. Początkowo tworzyli niewielkie grupy plemienne, które czasem łączyły się w celu wspólnego najechania i złupienia bogatszych sąsiadów.
Ok. 1197 r. Temudżyn zjednoczył wokół siebie wszystkie plemiona mongolskie i przyjął tytuł wielkiego chana (Czyngis-chana), po czym przystąpił do tworzenia organizacji państwowej. Wszystkie obozy koczownicze Mongołów podzielił według liczby żołnierzy, jaką mogły wystawić. Na czele poszczególnych jednostek stali dowódcy wojskowi, którzy pełnili też obowiązki administracyjne i podatkowe. Po śmierci Czyngis-chana jego stanowisko zajął syn zmarłego - Ögödej, a jego bracia otrzymali własne dzielnice. Imperium podzielono więc na część wschodnią, środkową i zachodnią, a każdy chan dzielnicowy miał wyznaczony kierunek ekspansji. Całością kierował wielki chan, który założył swoją siedzibę w Karakorum, gdzie działała administracja (na wzór chińskiej) kierująca olbrzymim imperium. Stolicę z imperium łączyła świetnie zorganizowana poczta, dzięki której potrzebne informacje szybko docierały nawet w najodleglejsze krańce państwa. Wzdłuż dróg były regularnie rozmieszczone stacje pocztowe, w których wysłannicy mogli się przespać, posilić i zmienić konie.
W zdobytych krajach zazwyczaj pozostawiano dawnych władców i nie wtrącano się w sprawy wewnętrzne. Narzucono jednak wysokie daniny oraz zobowiązano do dostarczania oddziałów wojskowych. Wszelkie próby buntu lub niewywiązania się z narzuconych obowiązków były bezlitośnie karane. W czasie rzezi Mongołowie oszczędzali uczonych i rzemieślników, których zamierzali wykorzystać do pracy na rzecz imperium.
Swoje wielkie zwycięstwa Mongołowie odnosili nie tylko dzięki wysokiej sprawności wojskowej, ale też dzięki świetnej organizacji i taktyce. Byli wytrawnymi jeźdźcami i doskonałymi łucznikami. Wszystkie oddziały wojskowe miały wcześniej wyznaczony plan działania. Na wysokim poziomie była utrzymana dyscyplina, doskonale zorganizowany wywiad. Dzięki temu niejednokrotnie udawało się zaskoczyć przeciwnika. Dowódcy nie walczyli sami, ale kierowali bitwą (poprzez adiutantów), którą zazwyczaj pilnie obserwowali z jakiegoś wzniesienia. Tatarzy stosowali też różne podstępy (np. pozorowana ucieczka), a od Chińczyków nauczyli się sztuki oblężniczej i stosowania prochu strzelniczego.
Czyngis-chan dążył najprawdopodobniej do podporządkowania sobie wszystkich ludów mongolskich i tureckich. Zapewne dlatego po podbiciu Chorezmu uderzył na stepy Europy Wschodniej. Tereny te od drugiej połowy XI w. były zamieszkane przez Połowców (Kipczaków), którzy wcześniej przepędzili stamtąd Pieczyngów, a później nękali najazdami Ruś Kijowską, Bizancjum i państwa kaukaskie. W 1223 r. Mongołowie zaatakowali od południa Połowców, którzy mimo pomocy książąt ruskich (wiedzieli oni, że później Mongołowie mogą zaatakować Ruś) zostali pokonani w bitwie nad rzeką Kałką. Po tym sukcesie Mongołowie zaatakowali jeszcze Bułgarów nadwołżańskich, a później wycofali się do Azji.
Po śmierci Czyngis-chana (1227 r.) Mongołowie nie zakończyli polityki podbojów. Ekspansję w kierunku zachodnim prowadził nadal Batu-chan i jego wódz Sübedej. W 1236 r. Mongołowie zniszczyli państwo Bułgarów nadwołżańskich, a w następnym roku podbili Ruś Zaleską (spalili Włodzimierz nad Klaźmą, Moskwę, Riazań), a jej mieszkańców wymordowali. Nie udało się im natomiast podbić Nowogrodu. W 1239 r. ostatecznie rozgromili Połowców, których resztki schroniły się na Węgrzech. W 1240 r. Mongołowie zdobyli Kijów, Wołyń i Halicz.
Wiosną 1241 r. główne siły tatarskie zaatakowały Węgry, jeden oddział posiłkowy uderzył na Siedmiogród, a drugi zaatakował Polskę. Spalone zostały Sandomierz, Kraków, Opole i Wrocław. Książę wrocławsko-krakowski Henryk Pobożny wraz z posiłkami niemieckimi usiłował stawić najeźdźcom opór 9 IV 1241 r. pod Legnicą. Bitwa została przegrana, a książę zginął. Tatarom udało się więc wypełnić zadanie, którego celem było przeszkodzenie Pobożnemu w ewentualnej pomocy Węgrom. Następnie Tatarzy poprzez Morawy (które spustoszyli) udali się na Węgry, gdzie połączyli się z główną armią. Król Węgier Bela IV przegrał 11 IV bitwę nad Slaną i zbiegł za Dunaj. Mimo próśb skierowanych do świata chrześcijańskiego nikt nie udzielił mu pomocy. Zimą Mongołowie przekroczyli zamarznięty Dunaj, opanowali Węgry i w pościgu za Belą IV dotarli aż do Dalmacji. Król węgierski schronił się na jednej z wysp na Adriatyku. Śmierć wielkiego chana Ögödeja i rozgrywki o jego tron sprawiły, że już w 1242 r. Mongołowie wycofali się z Węgier.
Następcy Ögödeja zainteresowali się bardziej Bliskim Wschodem, a wyprawy do Europy podejmowali raczej sporadycznie i miały one charakter łupieżczy (nie prowadzący do podboju). Zawsze powodowali jednak ogromne zniszczenie i straty wśród ludności, którą Mongołowie mordowali lub uprowadzali w jasyr. Polskę najechali jeszcze w 1259 i 1287 r.
W połowie XIII w. papież Innocenty IV oraz król Francji Ludwik IX chcieli zawrzeć z Mongołami przymierze w celu zniszczenia Turków Seldżuckich. Do współpracy politycznej nie doszło, ale za to rozwinęły się kontakty handlowe i kulturalne, dzięki którym powstały ciekawe opisy państwa mongolskiego sporządzone przez Marco Polo (Włoch, który w latach 1275-1291 przebywał na dworze chana Kubilaja).