B. Prus Placówka, bohater główny; właściciel gospodarstwa, którego broni przed zakusami Niemców.
Wygląd: "Był to chłop średniego wzrostu z szeroką piersią i potężnymi ramionami. Miał twarz spokojną, wąsy krótko podcięte, na czole grzywkę, a z tyłu długie włosy spadające aż na kark. W zgrzebnej koszuli czerwieniła mu się pod szyją spinka szklana, oprawna w mosiądz".
Życiorys: "Był na przykład czas, że Józef Ślimak miał ledwie siedem morgów gruntu, a w chacie tylko żonę. Wkrótce jednak spotkały go dwie niespodzianki: żona powiła syna Jędrka, a gospodarstwo skutkiem układu o serwituty powiększyło się o trzy morgi gruntu". Jego dzieciństwo i młodość przypadły na lata pańszczyzny. Wtedy to ukształtował się światopogląd Ślimaka. Ślimak uważa, że podział na bogatych i biednych, panów i chłopów jest nienaruszalny i ustanowiony przez Boga. Tak też tłumaczy Jędrkowi: "Pan Bóg taki rząd postanowił na świecie, żeby nie było równości. Dlatego jest niebo wyżej, ziemia niżej - sosna wielka, a leszczyna mała, a trawa jeszcze mniejsza. Dlatego i między ludźmi jeden jest stary, drugi młody - jeden ojciec, drugi syn - jeden gospodarz, drugi parobek - jeden pan, drugi chłop". Chłop ten zachowuje się wobec panów uniżenie i z szacunkiem, co drażni postępowego szwagra dziedzica. Ślimak nie umie podejmować samodzielnie decyzji. We wszystkim radzi się żony. Kiedy dziedzic dla żartu proponuje mu tanią sprzedaż łąki, wiedząc, że Ślimak sam nie będzie umiał się zdecydować, chłop wycofuje się. Nie będzie umiał podjąć decyzji bez konsultacji z Jagną. Swoją żonę uważa za mądrą kobietę: "Psiakość, jaki to u niej rozum i rozeznanie!". Ślimak pozbawiony jest inicjatywy i zdany na decyzje innych: żony, proboszcza, dziedzica.
Charakterystyka: Jego bezwolność uniemożliwi mu zwycięstwo w konkurencji z Niemcami. Upadek dziedzica jest dla Ślimaka klęską, ponieważ oznacza zawalenie się jego dotychczasowego porządku świata. Bohater pracuje na roli zgodnie z dawnymi nawykami. Nie umie wydajnie korzystać z dobrodziejstw ziemi. Jego model gospodarki prowadzi do wyjałowienia ziemi i do spadku dochodów. Natura nie jest dla Ślimaka przyjazna. Bohater musi bez ustanku z nią walczyć. Praca jest dla Ślimaka koniecznością, ciężką harówką i znojem. Dochody, osiągane w ten sposób, są znikome. Z trudem wystarcza na jedzenie. Nad swoją sytuacją chłop rozmyśla: "Ileż ja mam gruntu (...) Dziesięć morgów, a w tym łąki ani okrucha. Gdybym obsiewał co rok tylko sześć albo siedem morgów, a resztę ugorował, z czegoż bym wykarmił moją biedotę?". Ślimak jest przywiązany do ziemi, nie wyobraża sobie, aby mógł ją sprzedać Niemcom. Hamerowi tłumaczy: "To przecie moja ziemia. Siedzieliśmy tu z dziada pradziada, jeszcze za czasu pańszczyzny, i to się nazywała nasza zagroda. Później mój ojciec dostali ten grunt z ukazu na własność i to jest opisane w komisji. Potem za las ja dostałem trzy morgi także na własność i to także jest opisane w komisji. Rządowy omentra ziemię tę zmierzył, na wszystkich papierach są podpisy i pieczęcie, jak się należy, zatem... Zatem - jakim prawem wy chceta kupować mój grunt, kiedy on jest mój?... Mój własny, no?...". Ślimak wzbogaca się na handlu z inżynierami i Niemcami. To sprawia, że gromada odwraca się od niego. Kolejne, spadające na Ślimaka nieszczęścia, prowadzą bohatera ku zgubie. Ślimak traci wszystko, ale jego ziemia i on sam zostaną uratowani. Tragedię uderzającą w bohatera cała wieś potraktowała jako sprawiedliwą karę.
Ślimak jest człowiekiem życzliwym, serdecznym. Kiedy traci pieniądze, dba o to, by Magda znalazła lepszą pracę. Wypędza Owczarza po kradzieży, ale odczuwa silne wyrzuty sumienia, dowiadując się o jego śmierci. Nieszczęścia, spadające na niego, wywołują w nim przerażenie: "Zdawało mu się, że niewidzialna ręka chwyta go za płuca dotyka serca, szarpie za kiszki. Czuł dokoła siebie nieszczęście, a to go najwięcej mordowało, że nie wie, ani jakie ono jest, ani kiedy uderzy". Ślimak nie potępia jednak jednoznacznie Niemców, dostrzega w ich narodzie pozytywne cechy.
Rola w utworze: Gospodarz broniący swojej ziemi, ojcowizny; jednocześnie człowiek, który z powodu własnej nieudolności, braku umiejętności podejmowania decyzji doprowadza rodzinę do tragedii.
Potrzebujesz pomocy?