W. S. Reymont Chłopi, bohaterka epizodyczna; młoda kobieta, gdy męża wzięto do wojska, związała się z Mateuszem Gołębiem. Bardzo go pokochała, sprzedawała co się dało, by nosić mu do więzienia paczki, przesiadywała całe dnie pod aresztem, co tydzień go odwiedzała. Po wyjściu Mateusza z więzienia stale z nim przebywała, nie dbając o plotki. Wiosną dostała list, że mąż wróci z wojska na żniwa. Bardzo się martwiła, jak mąż zareaguje na wieść o jej niewierności. Nie chodziło o to, że ją zbije, ale że może coś zrobić Mateuszowi, bo jest zawzięty jak wszyscy z rodziny Płoszków. Najbardziej jednak chodziło jej o to, że będzie musiała rozstać się z ukochanym, a tego sobie nie mogła wyobrazić. Jej ogromna miłość ciążyła Mateuszowi, który tylko chciał się zabawić. Była wiotka, krucha, tylko oczy miała piękne, ogromne, jasne w czarnej oprawie. Bardzo cierpiała z powodu odrzucenia przez Mateusza. Była pokorna, cicha, uległa i cierpliwa oraz pracowita jak mrówka. Jej płaczliwość i uległość jeszcze bardziej zrażały do niej Mateusza, który stawał się wobec Tereski coraz twardszy i surowszy
Po powrocie męża wyznała mu wszystko i widocznie cierpienie Tereski zrobiło na nim wrażenie, bo nie zbił jej, przebaczył, przygarnął. Mateuszowi natomiast zapowiedział, że nie daruje mu wyrządzonej Teresce krzywdy