Wygląd: Skrzetuski miał "pacholika Rzędziana, szlachcica chodaczkowego z Podlasia, lat szesnastu, ale franta kutego na cztery nogi, którym niejeden stary wyga nie mógł iść o lepsze"; niepozornie wyglądający nastolatek potrafił wszędzie wejść i niemal wszystkiego się dowiedzieć
Życiorys: O jego rodzinie wiadomo niewiele, a to, co wiadomo, jest komiczne. Sam tak opowiada Skrzetuskiemu: "Dalibóg wrócić kiedy do Rzędzian, na Podlasie, gdzie rodziciele mieszkają, to im oddam, bo oni tam mają proces z Jaworskimi, co już pięćdziesiąt lat trwa, a nie ma za co go dłużej prowadzić. Więc nakupiłem, mój jegomość, tyle wszelakiego dobra, żem na dwa konie ładować musiał, mając to sobie za pocieszenie w smutkach moich, bo mi za jegomością okrutnie było tęskno.", "przyjechałem do rodzicielów, którzy radzi mnie widzieli i oczom nie chcieli wierzyć, gdym im wszystko, com zebrał, pokazał. Musiałem dziadusiowi przysiąc, żem uczciwą drogą do tego przyszedł. Dopieroż się ucieszyli, bo trzeba waszmościom wiedzieć, że oni mają tam proces z Jaworskim o gruszę, co na miedzy stoi i w połowie nad Jaworskich gruntami, a w połowie nad naszymi ma gałęzie. Owóż jak ją Jaworscy trzęsą, to i nasze gruszki opadają, a dużo idzie na miedzę. Oni tedy powiadają, że te, co na miedzy leżą, to ich, a my..."
Na pozór niezaradny, nie umiejący zliczyć do trzech, w rzeczywistosci dbał o swojego pana i o własne dobro. Dzięki niemu Helena została wyratowana z rąk Bohuna (bo Rzędzian, lecząc go, dowiedział się, gdzie ukrył dziewczynę i jak ją wydostać z rąk Horpyny)
Charakterystyka: Zaradny, sprytny, odważny, gotów na poświęcenie dla swojego pana. Nie lubi nadstawiać karku i robi to tylko w prawdziwej potrzebie
Rola w utworze: Wspomaga działania przyjaciół zmierzające do odzyskania Heleny