(mam nadzieje ze zrozumiesz o co chodzi)
No to jest święto Dziadów, czyli przywoływanie duchów. No i przywołują te duchy, i najpierw są duchy takich dzieci Józia i Rózi, no i one mówią ze potrzebują ziaren gorczycy chb bo za życia nie zaznały goryczy więc muszą jej zaznać żeby pójść do Nieba. Dają im te ziarna i przywołują kolejnego ducha, ogl to nie pamietam kolejności ale był duch jakiejś dziewczyny Zosi i ona się bawiła uczuciami chłopaków za życia no i została ukarana za to, był też duch jakiegoś typa który wyrzucił na dwór w zime bezdomną matke z małym dzieckiem i ogólnie był zły, nazywał się Duch Złego Pana. No i on miał taką karę, że został skazany na wieczną tułaczkę i jego dusza nie mogła zaznać spokoju już nigdy.
W każdym razie morał z tej książki jest taki, że to, co robimy za życia będzie miało wpływ na naszą duszę po śmierci i że warto być dobrym dla innych, pomagać itd
Odpowiedzi (1)
Horsi
Wschodząca gwiazda
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
Horsi 11.11.2024 17:44
(mam nadzieje ze zrozumiesz o co chodzi)
No to jest święto Dziadów, czyli przywoływanie duchów. No i przywołują te duchy, i najpierw są duchy takich dzieci Józia i Rózi, no i one mówią ze potrzebują ziaren gorczycy chb bo za życia nie zaznały goryczy więc muszą jej zaznać żeby pójść do Nieba. Dają im te ziarna i przywołują kolejnego ducha, ogl to nie pamietam kolejności ale był duch jakiejś dziewczyny Zosi i ona się bawiła uczuciami chłopaków za życia no i została ukarana za to, był też duch jakiegoś typa który wyrzucił na dwór w zime bezdomną matke z małym dzieckiem i ogólnie był zły, nazywał się Duch Złego Pana. No i on miał taką karę, że został skazany na wieczną tułaczkę i jego dusza nie mogła zaznać spokoju już nigdy.
W każdym razie morał z tej książki jest taki, że to, co robimy za życia będzie miało wpływ na naszą duszę po śmierci i że warto być dobrym dla innych, pomagać itd
Najlepsza odpowiedź