Jeżeli mój komentarz w kwestii zachęcania do czytania lektur obowiązkowych,a zwłaszcza tych,które są :"Noblistami" jest nadużyciem,to przyznaję się,że tego "nadużycia" dokonałem bardzo świadomie.
Po wtóre,zadanie,które miałaś do napisania nie wymagało nadzwyczajnych umiejętności literackich. Wystarczyło przeczytać książkę (a to już się okazało trudnym wyzwaniem dla Ciebie) i ,jako się rzekło wcześniej,opowiedzieć ją pisemnie.To byłoby właśnie Twoje wypracowanie.
Bryk.pl,jak mniemam,został stworzony,aby inni pomagali tym,którzy mają uzasadnione trudności ze zrozumieniem jakiegoś zagadnienia przypisanego do określonego przedmiotu.
Wiadomą powszechnie rzeczą jest,że nie jesteście "uczonymi" tylko "uczniami" i macie pełne prawo prosić o pomoc w przedmiotach dla Was trudnych do opanowania.
I my,użytkownicy tego portalu,hobbystycznie,z własnej woli,dobrowolnie i nieodpłatnie tej pomocy udzielamy.
Ale nadużyciem i szczytem lenistwa jest,gdy niektórzy z potrzebujących proszą o pomoc w banalnych tematach,takich,ot jak np. streszczenie tego,co przeczytali.
W takich sytuacjach,nie czuję się zobowiązany do udzielania pomocy.
W Twojej, konkretnej sytuacji,zamiast oceniać mój komentarz jako "nadużycie" należałoby muchy z nosa powyganiać i wziąć się,jak to powszechnie się powiada,za odrabianie lekcji.
Twoje zgłoszenie mojego wpisu jako "nadużycie" świadczy tylko o Twojej niedojrzałości emocjonalnej
i niezrozumieniu mojego przekazu.
Na mnie nie zrobiło to żadnego wrażenia,a jedynie utwierdziło,że miałem rację,próbując wytłumaczyć Ci i uświadomić,że Ty i Twoje pokolenie słabo/marnie wyedukowane nie zmieni tego paskudnego świata,bo...będzie zbyt leniwe i zbyt zajęte czubkiem własnego nosa.
Dziś i w przyszłości,człowiek dobrze wykształcony i "oczytany" ma szansę na lepsze życie,na spełnianie swoich marzeń,zamiarów,planów na miarę swoich możliwości.
Jednak,jeśli sam się pozbawia takiej szansy,to...już nie mój problem,choć może nie tak do końca nie dotyczy on pośrednio i mnie...
I na koniec,ciekawi mnie,ile zdążyłaś od złożenia "skargi" przeczytać stron wspaniałej powieści Henryka Sienkiewicza pt."Quo vadis" ?
Szanowna ~Mistrzyni_Rytmu,nie jestem Twoim wrogiem lecz pełnym życzliwości starszym od Ciebie wiekiem,doświadczeniem życiowym i edukacją,człowiekiem,który życzy Ci samych sukcesów w obecnym i dorosłym życiu... :)).
I tak na przyszłość,warto nauczyć się rozróżniać dobre wskazówki od sarkazmu i złośliwości,bo nasze życie nie jest czarno-białe.
PS - odnoszę wrażenie,że nie wyczuwasz rytmu czasu przemian i zmian zachodzących we współczesnym świecie.
Postaw na edukację,a więcej zyskasz w przyszłości,niż obecnie zakładasz.
Przyszłość bez znajomości przeszłości jest nijaka.
Marek Aureliusz,wyznawca filozofii stoickiej, wypowiedział dwie,jakże aktualne do dziś mądrości:
1.„Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli".
2. "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmujemy".
Przejdę od razu do rzeczy.
Nawet,gdyby ktokolwiek podjął się "odwalenia pańszczyzny" za Ciebie z powodu toczącego Cię przerażającego lenistwa,to i tak niewiele pomoże Ci to w zrozumieniu tak genialnego dzieła jakim jest "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza (tytuł książki to łaciński zwrot, oznaczający: Dokąd idziesz?). Odwołuje się on do słów Quo vadis, Domine? - Dokąd idziesz, Panie?, wypowiedzianych, według legendy, do uciekającego z Rzymu św. Piotra postawione Chrystusowi, który pojawił się przed nim na via Appia.
Zatem,zamiast czekać na "gotowca",łap do reki książkę,czytaj ją uważnie (a dobrze się ją czyta),a później pozostaje Ci tylko przenieść z pamięci wrażenia na papier ogólnie odczuwane,jak i te szczegółowe.
Ten zabieg będzie nazywał się "streszczeniem".
Przegoń lenia,bo to wstyd,aby współczesny inteligentny człowiek nie znał treści tak wybitnego dzieła literackiego.
Dla Twojej informacji,dodam tylko,że
w dniu 10 grudnia 1905 roku nastąpiła bardzo ważna chwila dla polskiej literatury. Właśnie Literacką Nagrodę Nobla otrzymał tego dnia Henryk Sienkiewicz. Pisarza nagrodzono za całokształt jego osiągnięć, ale w szczególności za jego powieść o narodzinach chrześcijaństwa - "Quo vadis".
Do dzieła panno !
Świat nie zaczął się i nie kończy na facebookach,smartfonach,"trendach" mody i tym podobnych wynalazkach,zwanych złodziejami czasu i pieniędzy...
Serdecznie pozdrawiam i życzę weny twórczej oraz,rzecz jasna, bez urazy proszę... :)).
Powodzenia.
Waclaw
Odpowiedzi (3)
Waclaw
Profesor Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
Waclaw 29.01.2023 13:08
Zgłoś
Dzień dobry,raz jeszcze,~Mistrzyni_Rytmu.
Jeżeli mój komentarz w kwestii zachęcania do czytania lektur obowiązkowych,a zwłaszcza tych,które są :"Noblistami" jest nadużyciem,to przyznaję się,że tego "nadużycia" dokonałem bardzo świadomie.
Po wtóre,zadanie,które miałaś do napisania nie wymagało nadzwyczajnych umiejętności literackich. Wystarczyło przeczytać książkę (a to już się okazało trudnym wyzwaniem dla Ciebie) i ,jako się rzekło wcześniej,opowiedzieć ją pisemnie.To byłoby właśnie Twoje wypracowanie.
Bryk.pl,jak mniemam,został stworzony,aby inni pomagali tym,którzy mają uzasadnione trudności ze zrozumieniem jakiegoś zagadnienia przypisanego do określonego przedmiotu.
Wiadomą powszechnie rzeczą jest,że nie jesteście "uczonymi" tylko "uczniami" i macie pełne prawo prosić o pomoc w przedmiotach dla Was trudnych do opanowania.
I my,użytkownicy tego portalu,hobbystycznie,z własnej woli,dobrowolnie i nieodpłatnie tej pomocy udzielamy.
Ale nadużyciem i szczytem lenistwa jest,gdy niektórzy z potrzebujących proszą o pomoc w banalnych tematach,takich,ot jak np. streszczenie tego,co przeczytali.
W takich sytuacjach,nie czuję się zobowiązany do udzielania pomocy.
W Twojej, konkretnej sytuacji,zamiast oceniać mój komentarz jako "nadużycie" należałoby muchy z nosa powyganiać i wziąć się,jak to powszechnie się powiada,za odrabianie lekcji.
Twoje zgłoszenie mojego wpisu jako "nadużycie" świadczy tylko o Twojej niedojrzałości emocjonalnej
i niezrozumieniu mojego przekazu.
Na mnie nie zrobiło to żadnego wrażenia,a jedynie utwierdziło,że miałem rację,próbując wytłumaczyć Ci i uświadomić,że Ty i Twoje pokolenie słabo/marnie wyedukowane nie zmieni tego paskudnego świata,bo...będzie zbyt leniwe i zbyt zajęte czubkiem własnego nosa.
Dziś i w przyszłości,człowiek dobrze wykształcony i "oczytany" ma szansę na lepsze życie,na spełnianie swoich marzeń,zamiarów,planów na miarę swoich możliwości.
Jednak,jeśli sam się pozbawia takiej szansy,to...już nie mój problem,choć może nie tak do końca nie dotyczy on pośrednio i mnie...
I na koniec,ciekawi mnie,ile zdążyłaś od złożenia "skargi" przeczytać stron wspaniałej powieści Henryka Sienkiewicza pt."Quo vadis" ?
Szanowna ~Mistrzyni_Rytmu,nie jestem Twoim wrogiem lecz pełnym życzliwości starszym od Ciebie wiekiem,doświadczeniem życiowym i edukacją,człowiekiem,który życzy Ci samych sukcesów w obecnym i dorosłym życiu... :)).
I tak na przyszłość,warto nauczyć się rozróżniać dobre wskazówki od sarkazmu i złośliwości,bo nasze życie nie jest czarno-białe.
Trzymaj się ! :)).
Waclaw
Najlepsza odpowiedź
Waclaw
Profesor Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
Waclaw 29.01.2023 11:38
Zgłoś
PS - odnoszę wrażenie,że nie wyczuwasz rytmu czasu przemian i zmian zachodzących we współczesnym świecie.
Postaw na edukację,a więcej zyskasz w przyszłości,niż obecnie zakładasz.
Przyszłość bez znajomości przeszłości jest nijaka.
Marek Aureliusz,wyznawca filozofii stoickiej, wypowiedział dwie,jakże aktualne do dziś mądrości:
1.„Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli".
2. "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmujemy".
Trzymaj się ! :)).
Waclaw
Najlepsza odpowiedź
Waclaw
Profesor Bryk
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
Waclaw 29.01.2023 11:29
Zgłoś
Dzień dobry,~Mistrzyni_Rytmu !
Przejdę od razu do rzeczy.
Nawet,gdyby ktokolwiek podjął się "odwalenia pańszczyzny" za Ciebie z powodu toczącego Cię przerażającego lenistwa,to i tak niewiele pomoże Ci to w zrozumieniu tak genialnego dzieła jakim jest "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza (tytuł książki to łaciński zwrot, oznaczający: Dokąd idziesz?). Odwołuje się on do słów Quo vadis, Domine? - Dokąd idziesz, Panie?, wypowiedzianych, według legendy, do uciekającego z Rzymu św. Piotra postawione Chrystusowi, który pojawił się przed nim na via Appia.
Zatem,zamiast czekać na "gotowca",łap do reki książkę,czytaj ją uważnie (a dobrze się ją czyta),a później pozostaje Ci tylko przenieść z pamięci wrażenia na papier ogólnie odczuwane,jak i te szczegółowe.
Ten zabieg będzie nazywał się "streszczeniem".
Przegoń lenia,bo to wstyd,aby współczesny inteligentny człowiek nie znał treści tak wybitnego dzieła literackiego.
Dla Twojej informacji,dodam tylko,że
w dniu 10 grudnia 1905 roku nastąpiła bardzo ważna chwila dla polskiej literatury. Właśnie Literacką Nagrodę Nobla otrzymał tego dnia Henryk Sienkiewicz. Pisarza nagrodzono za całokształt jego osiągnięć, ale w szczególności za jego powieść o narodzinach chrześcijaństwa - "Quo vadis".
Do dzieła panno !
Świat nie zaczął się i nie kończy na facebookach,smartfonach,"trendach" mody i tym podobnych wynalazkach,zwanych złodziejami czasu i pieniędzy...
Serdecznie pozdrawiam i życzę weny twórczej oraz,rzecz jasna, bez urazy proszę... :)).
Powodzenia.
Waclaw
Najlepsza odpowiedź