Wybierz przedmiot
Wybierz, czego potrzebujesz
Praca powinna zawierać 200 słów.
Zapadł zmierzch. Alina i Balladyna z pełnymi dzbanami malin wróciły do chaty.Ciąg dalszy .
Proszę o pomoc byle nie z neta tylko wymyślone .
Pomoże ktoś?
Lektury (Język polski)
Pytania
Polecamy na dziś
Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.
Odpowiedzi (2)
kardob100
Wschodząca gwiazda
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
kardob100 14.05.2022 14:48
Zapadł zmierzch. Wdowa wraz z Kirkorem siedzą na ławie przed chatą i oczekują na przyjście córek
-Może herbaty? - zapytała wdowa
-Tak, poproszę. Nie widać córek - odezwał zaniepokojonym głosem książę
-Wrócą panie! - krzyknęła wdowa - Chwile cierpliwości
-Ależ to tak dużo czasu już minęło, zaczynam się o nie niepokoić.
-Nie ma potrzeby królu.
Zapadła cisza. W tle było słychać jedynie szum liści i przeszywający się przez nie dźwięk nietoperzy. Nagle zza krzaków wyłoniły się obie córki - Alina i Balladyna. Wdowa z Kirkorem odetchnęli z ulga.
-Gdzie byliście tak długo?! Zgubiliście się - powiedziała wdowa przytulając Balladynę - martwiliśmy się o was
-Nie matko, nie zgubiliśmy się - oznajmiła z uśmiechem na twarzy Alina
-Udało się wam nazbierać malin? - zapytał Kirkor
-Ależ oczywiście, że tak - oznajmiła z zadowoleniem Balladyna
Kirkor miał ogromy problem wybierać pomiędzy Balladyną, a Aliną. Obie przyniosły pełne dzbanki owoców i na dodatek w tym samym czasie! Po chwili zastanowienia podjął decyzję, że posmakuję malin i dopiero wtedy wybierze swoją przyszła żonę. Jak postanowił tak i uczynił.
-Alino, daj mi swój dzbanek. Spróbuję twoje maliny i porównam je z malinami Balladyny.
Kirkor spróbował najpierw malin Aliny, a następnie malin jej siostry. W pewnym momencie, gdy kosztował owoców Balladyny znalazł na samym dnie dzbanka kilka, borówek. Kirkor był bardzo zawiedziony Balladyną. Miała cały dzień, żeby nazbierać garnek malin, a ona zamiast nich nazbierała borówek. Kirkor poprosił wtedy wdowę, aby mógł u niej przenocować i zastanowić się nad tym, co powinien zrobić w zaistniałej sytuacji. Wdowa oczywiście się zgodziła i przygotowała mu pokój do przenocowania. Następnego dnia dziewczyny szykowały się do spotkania z Kirkorem
-Alino? - powiedziała Balladyna
-Tak siostro?
-Czemu nie powiesz prawdy? - zapytała Balladyna. - To na pewno ty włożyłaś mi tam te, borówki. Jestem tego pewna.
-O czym ty mówisz? - odparła Alina
-To na pewno byłaś ty. Któż inny mógłby mi coś takiego zrobić? Kto?
-Ale to nie ja! - krzyknęła Alina
-Przysięgnij
Nagle rozległo się pukanie do drzwi.
-Dziewczyny chodźcie na śniadanie! - zawołała donośnym głosem wdowa
-Już idziemy matko! - krzyknęła Alina
-Masz szczęście- szepnęła Balladyna
Po zjedzonym śniadaniu Kirkor oznajmił, że za swoją żonę weźmie Alinę. Dziewczyna była z tego powodu bardzo szczęśliwa. Radość była podwójna dlatego, że książę obiecał jej, że zabierze do zamku nie tylko ją, ale i także matkę oraz Balladynę. Minęło kilka miesięcy. Kirkor z Aliną urządzili huczne wesele. Wszyscy byli zadowoleni z wyboru księcia oprócz Balladyny. Nie mogła znieść faktu, że przystojny rycerz pokochał taką młodą chłopkę. Z czasem jednak Balladyna się zmieniła. Wydoroślała i zmądrzała. Nie przeszkadzał jej już fakt, że książę wybrał jej siostrę zamiast jej samej. Po dwóch latach Alina urodziła dwójkę dzieci. Wydawało by się, że wszyscy będą żyć długo i szczęśliwie. Do czasu. Pewnej letniej nocy na dworze szalała burza. Kirkor musiał wtedy pojechać do miasta. Błyskawice rozjaśniały noc, a wiatr łamał po kolei wszystkie drzewa. Alina położyła dzieci do spania i sama zasnęła. Nikt nie spodziewał się czegoś takiego. Nagle piorun trafił w zamek. W kilka minut pół budowli stało w płomieniach. Alina i Balladyna chciały się stamtąd wydostać, lecz ogień zagrodził im drogę. Zostały uwięzione na zawsze. Na szczęście wdowa zdążyła zabrać dzieci i wyjść z nimi na dwór. Po kilku godzinach przyjechał Kirkor. Pożar już zgasł, a on sam udał się do pokoju dziewczyn...
Najlepsza odpowiedź
Anonim 15.03.2021 11:18
Zapadł zmierzch. Alina i Balladyna z pełnymi dzbanami malin wróciły do chaty Balladyna gdy zbierały maliny próbowała zabić Alinę jednak jej się to nie udało ponieważ miłość do siostry wygrała Balladynie było głupio i postanowiła że wyjedzie i tam poszuka sobie męża ponieważ to Alina zasługuje na miłość Kirkora. Alina wybaczyła siostrze że ta próbowała ja zabić i próbowała ja zatrzymać żeby nie wyjeżdżała wolała ja mieć tutaj blisko. Jednak Balladyna nie mogła sobie wybaczyć tego że próbowała zabić siostrę żeby nieuczciwie zabić. Alina obiecała że nikomu nie powie o tym incydencie lecz Balladyne nie powstrzymało to żeby wyjechala. Po pewnym czasie Balladyna znalazła sobie męża żyli skromnie mieli 2 synów i 1 córkę
Harrego Alinę na cześć siostry i Oliwiera. Odwiedzała mamę i siostrę od czasu do czasu.
Za to Alina pobrała się z korkiem i mieli piękna córeczkę Emilie jej matka pomagała Alinie przy córce. Alina była bardzo szczęśliwa u boku Kirkora matki i Emilli. Wiodła bardzo udane zycie jej hobby zostało zbierane malin z Emillią robila z nich konfitury i soki piekła placki często widywała sie z Balladyną jednak żałowała że Balladyna nie mieszka z nią w zamku bardzo tęskniła za nią chciała aby ich córki widywały i bawiły się codziennie lecz Balladyna nie dawała za wygraną i wolała mieszkać tam gdzie mieszka Alina dawno zapomniała o zdarzeniu z przed kilku lat tqk potoczyły się losy bohaterek powieści pod tytułem "Balladyna"
Najlepsza odpowiedź