Wyobraź sobie że Mały Książę odwiedza jeszcze inną planetę niż te, o których mowa w książce. Dodaj taki rozdział do opowieści (w formie opowiadania z dialogiem)

12.05.2020 22:40

Odpowiedzi (1)

HelciaKochaKonie 13.05.2020 10:00

Zanim Mały Książę poleciał na ziemię dostrzegł jedną bardzo małą planetę. Prawie jej nie zauważył. Jako iż chciał odwiedzić wszystkie bliskie jego domu planety wylądował na niej. Wtedy zauważył, że jest ona naprawdę duża. Wokół nie było nic. Białe niebo, biała ziemia i białe powietrze. Trudno sobie to wyobrazić, lecz tak naprawdę było. Mały Książę zaczął szukać ludzi lub jakiegokolwiek żywego stworzenia. Po długich poszukiwaniach dostrzegł człowieka. W przeciwieństwie do innych on nic nie robił. Przynajmniej tak się zdawało gdyż wszędzie panowała śnieżna biel.
- Dzień Dobry - przywitał się grzecznie Mały Książę.
- Czemu niby dobry? - odburknął mężczyzna.
Mały Książę zdziwił się tą odpowiedzią. Mimo to rzekł:
- Co robisz na tej planecie?
- Nic - odpowiedział.
Małemu Księciu te odpowiedzi sprawiły przykroć. Był bardzo ciekawy i przyjacielski w stosunku do człowieka. Liczył choć na trochę uprzejmości. Minęło parę minut ciszy. Nagle człowiek powiedział:
- Ta planeta to nicość. Ja jestem nicością. Wszystko co na niej jest to nicość.
- Ja też? - przeraził się mały książę.
Mężczyzna kiwnął głową. Widząc przerażenie w oczach Małego Księcia dodał:
- Jak odlecisz przestaniesz być niczym.
- Po co komu nicość? - zaciekawił się Mały Książę.
- To dość skomplikowane. Usiądź na tej białej ziemi i Ci opowiem.
Mały Książę usiadł i przysłuchiwał się słowom "nicości".
- Gdyby nie ja - zaczął swą opowieść człowiek - ludzie mieliby wszystko. Ja sprawiam że czasem nie mają na przykład nic do jedzenia.
- To złe! - krzyknął Książę.
- Och to tylko taki przykład. Czasem jestem potrzebny. Podam Ci za przykład najczęstrzą wypowiedz ludzi " Nie mam nic do roboty" albo "Nic nie robię". Jest także wiele innych moich zastosowań.
Tu człowiek zaczął opowiadać różne historie. Mały Książę poczuł, że nie chce być ta "nicością" a samo "nic" wydawało mu się dziwne.
"To dowód, że dorośli są czasem nic nie warci zaufania. To dzieci mogą zrozumieć więcej niż oni." - rozumował Mały Książę.
A żegnając się z "nicością" pomyślał:
"Dorośli są nudni a tą nudą zmieniają świat na nic"
Tak rozmyślając odleciał.

1
0

Potrzebujesz pomocy?

Lektury (Język polski)

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.