Najtrudniejsze dla początkujących są zawsze rodzajniki. Rodzajniki, które bezwzględnie muszą pasować do występującego po nich rzeczownika nie tylko rodzajem, ale też przypadkiem oraz liczbą. Najłatwiejszym sposobem na przyswojenie sobie rodzajników jest ich nauka jednocześnie z odpowiadającymi im rzeczownikami na pamięć. Jeszcze bardziej efektywna metodą jest uczenie się rodzajników i połączonych z nimi rzeczowników na przykładzie całych zdań np.: der Tisch; Ich sehe den Tisch. Der Tisch ist groß.
Stopień trudności podnosi fakt, występowania w języku niemieckim rodzajników określonych oraz nieokreślonych. Rodzajniki określone łączą się z rzeczownikami znanymi bądź wcześniej już wspomnianymi. Dla rzeczowników określających narodowość, zachowanie, zawód czy funkcję rodzajników nie stosuje się wcale. Natomiast rodzajniki nieokreślone używane są do podkreślenia, że osoba czy też rzecz o której jest mowa nie jest jeszcze znana lub nie była wcześniej sprecyzowana i mówi się o niej po raz pierwszy. O rodzajnikach nie wolno pod żadnym pozorem zapominać, niestety większość Polaków rozpoczynających swoją przygodę z językiem niemieckim popełnia ten błąd, nie przywiązując do rodzajników zbyt dużej wagi.
Następną przeszkodą dla początkujących często okazują się czasowniki złożone. Głównie chodzi tutaj o pomijanie występującej na końcu zdania drugiej części owego czasownika. Np. czasownik stattfinden występujący w zdaniu pod postacią dwóch wyrazów finden i statt, (przy czym należy nadmienić, że tylko jedna jego część ulega koniugacji: Die Veranstaltung findet am Freitag statt.)
Kolejne problemy nastręczać mogą czasowniki nieregularne. Tutaj również najlepszym sposobem na poradzenie sobie z przeszkodą jest po prostu uczenie się czasowników na pamięć. Aby naukę uczynić bardziej efektywną, zaleca się uczenie wszystkich form danego czasownika po kolei w Infinitiv, Indikativ Präteritum i Partizip des Perfekts, czyli np. w przypadku czasownika kommen wyglądało by to tak: kommen, kam, gekommen, natomiast w przypadku czasownika singen tak: singen, sang, gesungen itd.
W języku niemieckim ogromna ilość nowych słów powstaje poprzez dodawanie przedrostków bądź przyrostków do słów już istniejących. Nauczyć się znaczenia wszystkich tych słów jest rzeczą wręcz niemożliwą dla początkującego, dlatego też nie należy popadać w zwątpienie gdyż z upływem czasu każdy będzie w stanie opanować najbardziej nawet rozbudowane słówka. Jedną z najlepszych metod na osiągnięcie tego stopnia zaawansowania jest uczenie się tego typu słówek niejako "przy okazji", np. podczas sprawdzania w słowniku znaczenia bądź pisowni jakiegoś czasownika, dobrze jest zerknąć też na znaczenie czasowników pokrewnych i zapamiętać zwroty, w których owe czasowniki zostały użyte. Ogromna większość słowników zawiera takie alfabetycznie usystematyzowane spisy słówek pokrewnych.
Kolejnym często spotykanym błędem popełnianym podczas nauki języka niemieckiego przez naszych rodaków jest błędny szyk wyrazów w zdaniach złożonych (po weil, dass, wenn, obwohl itp.). Dla Polaka zaczynającego swoją przygodę z językiem niemieckim jest to cos nienaturalnego i dziwnego. Dlatego też nie dziwi fakt nagminnie popełnianych błędów typu Ich weiss, dass du hast mich angerufen, zamiast: Ich weiss, dass du mich angerufen hast.
Idąc dalej ponownie napotykamy trudność, z jakimi musi poradzić sobie Polak chcący uczyć się języka niemieckiego a mianowicie przyimki niemieckie. Jest to problem dość ciężki, do pokonania ponieważ użycie przyimków w języku polskim jest diametralnie różne od używania przyimków w języku niemieckim np: polski przyimek 'na' określa położenie na pewnej płaszczyźnie, niezależnie od tego, czy jest ona pozioma czy pionowa: na stole, na ścianie, na suficie, na piątym piętrze w języku niemieckim używa się określając dokładnie te same położenia aż trzech różnych przyimków: auf dem Tisch, ale an der Wand, an der Decke, im fünften Stock.
Płynne posługiwanie się językiem obcym oznacza nie tylko umiejętność bezbłędnego stosowania reguł gramatycznych czy posiadania bogatego słownictwa, ale też wymawianie i akcentowanie słów na tyle dobrze, aby być rozumianym bez problemu. Lekceważona tak często przez Polaków poprawna artykulacja głosek i samogłosek ma kluczowe znaczenie dla dobrego opanowania języka. Polacy najczęściej popełniają błąd skracania artykulacji samogłosek długich, (czyli tzw. lange Vokale) oraz wydłużania samogłosek krótkich (tzw. kurze Vokale). Dobrym przykładem na tego typu kaleczenie języka niemieckiego jest wymowa wyrazów "Polska" oraz "pyłek kwiatowy", czyli odpowiednio "Polen" i "Pollen". Nagminnie wręcz popełniany jest przez Polaków błąd w wymowie zdania Ich wohne in Polen polegający na wydłużaniu wyrazu Polen na Pollen brzmi dla Niemca dość dziwnie ("Mieszkam w pyłku kwiatowym"?). Ogromnie ważną rzeczą jest więc dokładne wymawianie spółgłosek i samogłosek jak również akcentowanie wyrazów. Na przykład samogłoska, 'o', która gdy nie stoi przed podwójną spółgłoską prawie zawsze wymawiana będzie "długo" (np.: Brot, Mond, Mode, wohl itd.)
Czy też spółgłoska 'r', która sprawia problemy ze ponieważ jej wymowa różni się od tej w języku polskim w zależności od tego na którym miejscu w wyrazie występuje. R wymawiane tak jak nasze polskie r jest najczęściej na początku wyrazu (wtedy nazywa się ono po niemiecku gerolltes r), natomiast np. na końcu wyrazu niemieckie r właściwie zanika i prawie się go nie wymawia (np. podczas wymawiania Vater, Mutter) dlatego też aby dobrze opanować wymowę należy dość dużo ćwiczyć mówiąc np. wyrazy zawierające "r" na początku w środku i na końcu. Nieocenioną pomocą w tego typu ćwiczeniach są płyty kasety magnetofonowe czy płyty CD z nagranymi lektorami. W przypadku wymowy wg mnie najciężej jednak jest opanować poprawnie artykulację samogłosek ä, ü, ö. W tym celu należy w specjalny sposób ułożyć usta, co często budzi salwy śmiechu wśród początkujących uczniów lub skrępowanie wśród osób starszych ćwiczących wymowę tych spółgłosek. Jednak należy się przełamać i przestać o tym myśleć, ponieważ Niemcy składają usta w dokładnie identyczny sposób. Dużo bardziej powinniśmy czuć się skrępowani faktem, że nasza wymowa, gdy ust w odpowiedni sposób nie ułożymy będzie dla rodowitego Niemca wręcz rażąca (np. gdy wypowiadamy 'e' zamiast ä w słowie Mädchen czy 'i' zamiast ü lub ö np. w müssen). Trzeba wielu ćwiczeń i chęci żeby móc na podstawie wymowy dostrzec różnicę np. między nazwiskami Kröger i Krüger. Jedynym sposobem żeby to osiągnąć jest ciągłe, systematyczne ćwiczenie wymowy z lektorem nagranym na płycie CD lub kasecie, bardzo pomaga też słuchanie niemieckiego radia czy oglądanie programów telewizyjnych w języku niemieckim. Poświęcając ćwiczeniom odpowiednio dużo czasu i zaangażowania, można osiągnąć bardzo dobry poziom wymowy.
Ostatnim problemem, który wg mnie wart jest poruszenia jest specyficzna wymowa wyrazów ze zbitkami "ng" oraz "nk". Wymawiając te połączenia w języku polskim robimy to w taki sposób, że każda spółgłoska jest słyszalna, natomiast język niemiecki charakteryzuje się tym, że wymawiając te zbitki traktuje się je jako jedną spółgłoskę, wymawianą bardzo "nosowo". Bardzo dobrym ćwiczeniem na utrwalenie wymowy tego typu spółgłosek jest tak zwane ćwiczenie ping-pongowe. Polega ono na tym, że po zaznajomieniu się z poprawnym sposobem wymowy spółgłoski (np. dzięki lektorowi z kasety, płyty, bądź korepetytorowi) należy powtarzać po prostu słowa ping, pong wykorzystując poznany sposób wymowy spółgłosek nk i ng. Można też wykorzystywać metodę rymowanek, polegającą na układaniu wierszyków ćwiczących wymowę np.: Frank ist krank lub Wir denken, was kann man ihm schenken itd.
Opisane przeze mnie powyżej problemy nie zawierają rzecz jasna całego bagażu problemów, z jakimi ścierać się musi na co dzień Polak uczący się języka niemieckiego. Wspomniane przeze mnie aspekty mają za zadanie wytknięcie (oczywiście w dobrej wierze) najczęstszych, typowych błędów popełnianych przez naszych rodaków uczących się języka niemieckiego. Przypadki omówione w niniejszym tekście zaczerpnąłem z własnego doświadczenia oraz doświadczenia moich znajomych zarówno z Polski jak i Niemiec.