J. Krzysztoń Wielbłąd na stepie, bohater zbiorowy; grupa Polaków powiązanych więzami rodzinnymi, zesłańców wygnanych z rodzinnego Grodna w głąb Związku Radzieckiego.
Autor pragnął pokazać zbiorowy portret dzielnych ludzi, którym należy się hołd za ich bohaterską postawę, za zachowanie polskości w najtrudniejszych warunkach ucisku, za niebywały hart ducha, pracowitość i optymizm, jakie pozwoliły tym słabym i delikatnym osobom, zachować życie w nieludzkich warunkach, znieść trudy pracy ponad siły, wykazać się pomysłowością i przy tym wszystkim nie stracić optymizmu i wiary w lepszą przyszłość. W swojej książce Krzysztoń ukazuje niewyczerpane pokłady siły, jakie drzemią w szlachetnych ludziach.
Charakterystyka zbiorowości: Źródłem tej siły jest głęboko zakorzeniona wiara katolicka, patriotyzm i duma narodowa, wpojone przez wychowanie zasady moralne oraz osobista godność, która nie pozwala stoczyć się moralnie mimo wielu najtrudniejszych prób życiowych. Warto dodać, że jednym z najważniejszych warunków przetrwania była solidarność i współdziałanie grupy zesłańców. Działanie wspólne, dzielenie się zdobytymi dobrami, wspieranie się fizyczne i duchowe umożliwiło im pokonanie sił przyrody i ludzkiej podłości. Co szczególnie zasługuje na podziw i uznanie, w książce Krzysztonia nie ma nienawiści do ludów radzieckich, wśród których "odmieńcy" byli zmuszeni żyć wbrew swojej woli. Autor przedstawił swoich bohaterów jako osoby otwarte i przyjazne, nie kierujące się uprzedzeniami ani stereotypami, lecz oceniające ludzi według ich prawdziwej, indywidualnej wartości.
Bohaterowie powieści budzą podziw i ogromną sympatię, nie sposób nie zaangażować się w losy tych wspaniałych postaci, zwłaszcza, że opisane przygody nie tylko mogły się zdarzyć, ale wydarzyły się naprawdę. Wielbłąd na stepie to utwór w ogromnej części autobiograficzny.
Rola w utworze: Polaków można jedynie podziwiać, imponuje ich hart ducha, wewnętrzna siła, zdolność do optymizmu, uśmiechu w najtrudniejszych i najsmutniejszych chwilach. Wzruszająca jest ich tęsknota za rodzinnymi stronami, za własnymi domami, za bliskimi.