J. D. Salinger Buszujący w zbożu, bohater główny; nastolatek, bardzo niezależny i samodzielny. Choć stara się manifestować swój indywidualizm, często czuje się bardzo samotny i opuszczony. Spędza samotnie kilka dni w swoim rodzinnym mieście i ma kilka przygód, o których opowiada.
Charakterystyka - portret bohatera dorastającego:
-bunt wobec świata: bohater przeżywa prawdziwy bunt wobec rzeczywistości. Na wszystko patrzy krytycznie, nic mu się nie podoba (takie stwierdzenie słyszy z ust siostry), on sam stwierdza, że: nienawidzi szkoły, nauczycieli, Nowego Jorku, samochodów itd. Ten bunt przybiera w końcu drastyczne formy. W pewnej chwili Holden stwierdza, że najchętniej wyjechałby w miejsce, gdzie nikt go nie zna i udawałby głuchoniemego, by nie musieć z nikim rozmawiać;
-marzenia o wielkiej ucieczce: Holden myśli o tym, by wyjechać na zachód, gdzie mógłby być całkowicie anonimowym człowiekiem. Nie podoba mu się społeczeństwo, nie widzi w nim ciekawych ludzi, którzy mogliby go zrozumieć, dlatego pragnie całkowitej izolacji;
-problemy z dziewczynami: to jeden z ważnych tematów rozmyślań Holdena. Zna przygody miłosne swoich kolegów z internatu, on sam nieraz spotykał się z dziewczynami i czasem w swoich rozważaniach jest cyniczny. Tak naprawdę Holden marzy jednak o prawdziwej miłości, chce autentycznych uczuć. Wiele rozmyśla o Jane, bo jest w niej niemal zakochany: dla niego jest wyjątkowa. Widzi jej wrażliwość, delikatność, subtelność. Pod wpływem Jane on sam chce być delikatny i czuły. To bardzo piękne młodzieńcze uczucie;
-kwestie religijne: Holden ma siebie za ateistę, a jednak dużo czasu poświęca również na rozmyślania o Bogu. Kiedyś wiele na ten temat rozmawiał z kolegą, Arturem Childsem. Artur był całkowicie bezkrytyczny wobec prawd wiary. Holden prowadzi prawdziwe rozważania. Chce zrozumieć istnienie dobra i zła, rozmyśla o losie Judasza. Uważa, że Jezus jest nieskończenie dobry i nie skazał Judasza na potępienie. Holden zauważa też wady apostołów, twierdzi, że nie byli doskonali, ale właśnie to należy w nich cenić: przełamywanie własnych słabości, wewnętrzne doskonalenie;
-odczuwanie i manifestowanie własnego indywidualizmu: Holden za wszelką cenę stara się wyróżniać. Zwraca uwagę już samym wyglądem: nosi czerwoną dżokejkę, skórzaną kurtkę, nawet w najgorszy mróz nie ma rękawiczek (zostały ukradzione w szkole). Nie przejmuje się swoim wyglądem, ale dba o niektóre szczegóły. Kiedy postanawia uciec ze szkoły, idzie na dworzec piechotą, z pokrwawioną po bójce z kolegą twarzą. W hotelu ma się za najbardziej porządnego gościa, w rzeczywistości czuje się tam obco, ponieważ nagle znalazł się w brutalnym świecie dorosłych, obserwuje ich nocne życie i niczym Mały Książę nabiera przekonania, że "dorośli są bardzo dziwni". Nie ma w tym nic dziwnego, skoro Holden obserwuje przez okno transwestytę i perwersyjną zabawę pewnej pary.
Przede wszystkim jednak Holden ma poczucie, że jest odmienny, inny, wyjątkowy. Nie ma przyjaciela, bo z nikim nie może się porozumieć. Wszystkich uważa za prymitywnych, głupich, pustych. Odczuwa potrzebę porozmawiania z kimś, ale nie ma pojęcia z kim. W powieści jest kilkakrotnie ukazany, jak stoi w budce telefonicznej i nie ma pojęcia do kogo zadzwonić.
-poglądy na temat życia: początkowo Holden jest życiowym pesymistą, nic dziwnego, to młody buntownik, przyznaje sobie rolę sędziego, rozliczającego świat za jego wady. Na temat życia twierdzi: "Gra, a jakże. Ładna gra! Jeżeli znalazłeś się po tej stronie, po której są asy, to i owszem, można grać, przyznaję. Ale jeżeli trafiłeś na drugą stronę, gdzie nie ma ani jednego asa - to co to za gra?". Z czasem odchodzi od tych ogólnych wniosków i zaczyna rozumieć, że prawdziwe życie jest w nas samych i po prostu trzeba je przeżywać jak najpełniej;
-kontakty z dorosłymi: Holden lubi starego nauczyciela historii, Spencera. Ma zaufanie do profesora z dawnej szkoły, Antoliniego, który jednak okazuje się homoseksualistą, więc chłopiec zrywa z nim wszelki kontakt. Zupełnie nie może się porozumieć z rodzicami, którzy mają pretensje, że chłopiec ciągle zmienia szkoły. Chyba najlepiej rozmawia mu się z Phoebe, młodszą siostrą. Dzięki niej odzyskuje poczucie szczęścia i spokoju, a także wraca do domu i jest gotowy dalej zmagać się z życiowymi problemami.