H. Sienkiewicz Za chlebem, bohater główny; polski chłop z Poznańskiego, niemłody, ale silny. Ma długie siwiejące włosy i wąsy. Wyróżnia się wyglądem na statku i na nowojorskiej ulicy. Nie wiadomo właściwie, dlaczego emigrował. Miał przecież gospodarstwo i dotąd sobie radził. Przegrany proces spowodował, że zaczął pić, a więc ponosił dalsze straty. Zadziwia naiwność Toporka, który uwierzył obieżyświatowi i puścił się na niepewny los bez znajomości kraju, sytuacji, języka. Absurdalne i nierealne były marzenia chłopa, że będzie panem, że dostanie tyle ziemi, ile tylko zdoła obrobić, że wreszcie będzie na niego czekał komisarz, by się nim zaopiekować. Toporek jest straszliwie niezaradny, wszyscy go oszukują, nawet na statku głoduje, bo nie umie dopchać się do stołu. Zupełnie nie radzi sobie w Nowym Jorku, nie może znaleźć pracy, by zapewnić byt sobie i córce. Wciąż liczy na Boga i Najświętszą Panienkę. Spotkanie z panem Złotopolskim także traktuje jako zrządzenie sił wyższych i liczy na opiekę. Okazuje się, że polski chłop musi mieć pana, który by się nim zajmował, opiekował. Wawrzon umie tak naprawdę tylko ciężko pracować. Właśnie tak pracuje w Borowinie - dla siebie i dla córki. Tak jak i inni polscy chłopi, nie umie współpracować, stworzyć wspólnoty, samorządu. W osadzie źle się dzieje, bo nie ma kto nimi pokierować, zorganizować ich