Sporzadz bilans dla Fabryki Odziezowej na 31.12.20XX (tys. zt) 1) Maszyny produkcyine 600 2) Tkanina do produkcji 20 3) Niewyptacone wynagrodzenia za m -c grudzien 200 4) Zamówienie otrzymane od hurtowni odziezowej (zaliczka) 80 5 Obligacje skarbowe 2-letnie 40 6) Podatek VAT do zapłaty do Urzedu Skarbowego 15 7) Zaliczka wpłacona na dostawe nici krawieckich 60 8) Kapitał zaktadowv 300 9) Kwota nalezna od hurtowni za sprzedane produkty 70 10) Zysk/Strata.....

12.02.2023 22:06

Odpowiedzi (1)

Anonim 14.02.2023 13:04

"Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmujemy". – Marek Aureliusz, cesarz rzymski w latach 161-180 i wyznawca filozofii stoickiej.

„Życie nie jest sprawiedliwe i być może to dobra wiadomość dla większości z nas”. - Oscar Wilde.

Te dwie "złote myśli dedykuję Tobie, bowiem chyba zdążyłeś sobie na nie uczciwie zapracować.
Bowiem, kiedy ja, odpowiadając na Twoją prośbę o pomoc, rozwiązałem na czas Twoje prace, poświęcając na to swój cenny czas i wiedzę, Ty zwyczajnie zlekceważyłeś sobie to, co do Ciebie pisałem, jakbyś w ogóle nie był zainteresowany, że ktoś za Ciebie, mówiąc kolokwialnie, odwala robotę.

Mówiąc szczerze (ale to jest moja ocena),nie bardzo widzę Cię w roli przedsiębiorcy.
A dlaczego ?
Ano dlatego, że:
1.Studia o takim profilu wybierają kandydaci posiadający zmysł analityczny, predyspozycje biznesowe, umiejący zarządzać czasem.
To kierunek dla osób dynamicznych, przedsiębiorczych, komunikatywnych, nie bojących się wyzwań, radzących sobie ze stresem.

Przykro mi, lecz tych walorów nie zauważyłem, a może nie dostrzegłem u Ciebie, podczas wymiany korespondencji między nami.
Choć w zasadzie, powinienem napisać, że moje monologi kierowane do Ciebie, nie trafiły na podatny grunt.

I jeśli dojdziesz do wniosku, że słowa te napisałem pod wpływem emocji, to będziesz miał całkowicie rację.
Bowiem nie można ,jak w Twoim wypadku, wołać o pomoc, a później wypiąć się na pomagającego.

Warto, abyś zapamiętał, że nikt tu nie ma obowiązku udzielania pomocy w nauce. Jest to tylko przejaw naszej dobrej woli i próby zrozumienia, dlaczego sami nie możecie, nie umiecie (lub nie chcecie) rozwiązywać zadań, pisać samodzielnie wypracowań w różnych formach.

Jeśli zgodziłem się hobbystycznie wziąć udział w tej zabawie (coraz smutniejszej),to z przekonaniem, że wbrew własnym zasadom w pewnych kwestiach pedagogiczno-psychologiczno-wychowawczych, może moje opracowania pomogą niejednemu uczniowi czy studentowi.

A że znam dobrze obecny, bardzo fatalny i niski poziom edukacji/nauczania w polskich szkołach i uczelniach wyższych (co widać nawet na Bryk.pl),więc tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że moje opus nie pójdzie na marne.

A że, jak pisał w "Monachomachii" biskup Ignacy Krasicki (co poniżej zamieściłem) zakładam, że może moja wypowiedź dotrze do osób tu zaglądających ku pożytkowi wspólnemu i w naszym dobrze pojętym wspólnym interesie.
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi,
Niechaj występek jęczy i boleje.
Winien odwołać, kto zmyśla zuchwale:
Przeczytaj - osądź. Nie pochwalisz - spalę".

"I to by było na tyle...", jak mawiał śp. wspaniały satyryk, Jan Tadeusz Stanisławski.

Waclaw

0
0

Potrzebujesz pomocy?

Przedsiębiorczość (Pozostałe)

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.