. Wyobraź sobie, że podczas wycieczki do Grecji odnajdujesz fragment starożytnego skarbu. Napisz opowiadanie twórcze, w którym przedstawisz, co odkryłeś i w jaki sposób do tego doszło.
Jak dla mnie, to jest jakiś kosmiczny i nierealny temat do opracowania.
I to nie dlatego, że brakuje mi fantazji i wyobraźni twórczej, lecz bardziej jestem pragmatykiem i zaczynam zastanawiać się na kilkoma istotnymi, a nie uwzględnionymi w tym zadaniu okolicznościami.
Po pierwsze: od kiedy to na wycieczkach szkolnych i to zagranicznych, uczeń może sobie jechać w miejsca, gdzie chciałby być i np. szukać tego skarbu, bez zgody opiekuna/nauczyciela ?
Po drugie: skarbu w centrum Aten, czyli w gęsto zaludnionym mieście, raczej nie ma szans na znalezienie. Poza tym ograniczenia wynikające z "po pierwsze" stanowią przeszkodę nie do przeskoczenia.
Jedynym "skarbem", który może Ci się trafić, to portfel bogato wymoszczony banknotami euro, zgubiony przez zabieganego tubylca lub turystę. :)).
Ale w takiej sytuacji, ów "skarb" należy bezzwłocznie oddać właścicielowi (o ile to możliwe),bądź pofatygować się z tym, niestety współczesnym "znaleziskiem do najbliższego posterunku policji.
A jaki zysk będziesz miała z tego, poza wykazaniem się, że Polacy to uczciwy naród ? ;)). Żaden materialny, choć straty czasu i wycieczki będzie szkoda...a o starożytnym skarbie, leżącym w zasięgu ręki, można śnić nadal i to po powrocie z niekoniecznie udanej wycieczki do Grecji, o ile nie masz nic ciekawszego do zrobienia...
Czyż nie tak to może wyglądać w praktyce ?
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego dnia :)).
Aha, weny twórczej z pogranicza science-fiction, a ściślej z fiction, również Ci życzę !
Jak dla mnie, to jest jakiś kosmiczny i nierealny temat do opracowania.
I to nie dlatego, że brakuje mi fantazji i wyobraźni twórczej, lecz bardziej jestem pragmatykiem i zaczynam zastanawiać się na kilkoma istotnymi, a nie uwzględnionymi w tym zadaniu okolicznościami.
Po pierwsze: od kiedy to na wycieczkach szkolnych i to zagranicznych, uczeń może sobie jechać w miejsca, gdzie chciałby być i np. szukać tego skarbu, bez zgody opiekuna/nauczyciela ?
Po drugie: skarbu w centrum Aten, czyli w gęsto zaludnionym mieście, raczej nie ma szans na znalezienie. Poza tym ograniczenia wynikające z "po pierwsze" stanowią przeszkodę nie do przeskoczenia.
Jedynym "skarbem", który może Ci się trafić, to portfel bogato wymoszczony banknotami euro, zgubiony przez zabieganego tubylca lub turystę. :)).
Ale w takiej sytuacji, ów "skarb" należy bezzwłocznie oddać właścicielowi (o ile to możliwe),bądź pofatygować się z tym, niestety współczesnym "znaleziskiem do najbliższego posterunku policji.
A jaki zysk będziesz miała z tego, poza wykazaniem się, że Polacy to uczciwy naród ? ;)). Żaden materialny, choć straty czasu i wycieczki będzie szkoda...a o starożytnym skarbie, leżącym w zasięgu ręki, można śnić nadal i to po powrocie z niekoniecznie udanej wycieczki do Grecji, o ile nie masz nic ciekawszego do zrobienia...
Czyż nie tak to może wyglądać w praktyce ?
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego dnia :)).
Aha, weny twórczej z pogranicza science-fiction, a ściślej z fiction, również Ci życzę !
Autor wybrał najlepszą odpowiedź:
konto usunięte 26.03.2023 04:35
Zgłoś
Dzień dobry,~mk725.
Jak dla mnie, to jest jakiś kosmiczny i nierealny temat do opracowania.
I to nie dlatego, że brakuje mi fantazji i wyobraźni twórczej, lecz bardziej jestem pragmatykiem i zaczynam zastanawiać się na kilkoma istotnymi, a nie uwzględnionymi w tym zadaniu okolicznościami.
Po pierwsze: od kiedy to na wycieczkach szkolnych i to zagranicznych, uczeń może sobie jechać w miejsca, gdzie chciałby być i np. szukać tego skarbu, bez zgody opiekuna/nauczyciela ?
Po drugie: skarbu w centrum Aten, czyli w gęsto zaludnionym mieście, raczej nie ma szans na znalezienie. Poza tym ograniczenia wynikające z "po pierwsze" stanowią przeszkodę nie do przeskoczenia.
Jedynym "skarbem", który może Ci się trafić, to portfel bogato wymoszczony banknotami euro, zgubiony przez zabieganego tubylca lub turystę. :)).
Ale w takiej sytuacji, ów "skarb" należy bezzwłocznie oddać właścicielowi (o ile to możliwe),bądź pofatygować się z tym, niestety współczesnym "znaleziskiem do najbliższego posterunku policji.
A jaki zysk będziesz miała z tego, poza wykazaniem się, że Polacy to uczciwy naród ? ;)). Żaden materialny, choć straty czasu i wycieczki będzie szkoda...a o starożytnym skarbie, leżącym w zasięgu ręki, można śnić nadal i to po powrocie z niekoniecznie udanej wycieczki do Grecji, o ile nie masz nic ciekawszego do zrobienia...
Czyż nie tak to może wyglądać w praktyce ?
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego dnia :)).
Aha, weny twórczej z pogranicza science-fiction, a ściślej z fiction, również Ci życzę !
Trzymaj się i nie załamuj się, ~mk725 !
Waclaw
Odpowiedzi (1)
konto usunięte 26.03.2023 04:35
Zgłoś
Dzień dobry,~mk725.
Jak dla mnie, to jest jakiś kosmiczny i nierealny temat do opracowania.
I to nie dlatego, że brakuje mi fantazji i wyobraźni twórczej, lecz bardziej jestem pragmatykiem i zaczynam zastanawiać się na kilkoma istotnymi, a nie uwzględnionymi w tym zadaniu okolicznościami.
Po pierwsze: od kiedy to na wycieczkach szkolnych i to zagranicznych, uczeń może sobie jechać w miejsca, gdzie chciałby być i np. szukać tego skarbu, bez zgody opiekuna/nauczyciela ?
Po drugie: skarbu w centrum Aten, czyli w gęsto zaludnionym mieście, raczej nie ma szans na znalezienie. Poza tym ograniczenia wynikające z "po pierwsze" stanowią przeszkodę nie do przeskoczenia.
Jedynym "skarbem", który może Ci się trafić, to portfel bogato wymoszczony banknotami euro, zgubiony przez zabieganego tubylca lub turystę. :)).
Ale w takiej sytuacji, ów "skarb" należy bezzwłocznie oddać właścicielowi (o ile to możliwe),bądź pofatygować się z tym, niestety współczesnym "znaleziskiem do najbliższego posterunku policji.
A jaki zysk będziesz miała z tego, poza wykazaniem się, że Polacy to uczciwy naród ? ;)). Żaden materialny, choć straty czasu i wycieczki będzie szkoda...a o starożytnym skarbie, leżącym w zasięgu ręki, można śnić nadal i to po powrocie z niekoniecznie udanej wycieczki do Grecji, o ile nie masz nic ciekawszego do zrobienia...
Czyż nie tak to może wyglądać w praktyce ?
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego dnia :)).
Aha, weny twórczej z pogranicza science-fiction, a ściślej z fiction, również Ci życzę !
Trzymaj się i nie załamuj się, ~mk725 !
Waclaw
Najlepsza odpowiedź