Akt I, scena V KLEANT: (…) A nasz wiek słusznie szczycić może się w tej mierze, Że ma ludzi uczciwych, co się modlą szczerze. (…) Oto ludzie pobożni, zacni w samej rzeczy, Którym nikt uczciwości pewno nie zaprzeczy; Ci komedią obłudną na lep cię nie schwycą, Nie pysznią się z modlitwy, ze skruchy nie szczycą; Każdy czyn nasz na pewno ich krytyk nie wzbudzi, Z cnoty się nie wywyższą ponad innych ludzi; W pogardzie słów, za tamtych nie zmierzają śladem I nawracają innych tylko swym przykładem. Wiedzą, że w sądzie swoim często ludzie błądzą, Prędzej dobrze z pozorów niżli źle osądzą, Plotek, intryg nie robią pewnie w każdej chwili, I o to się starają, by uczciwie żyli. Ich zasada życiowa tylko się zamyka W tym, by mieć wstręt do grzechu, lecz nie do grzesznika, Słusznie myślą, że grzech się przez pokutę zmaże, Więc nie należy karać srożej, jak Bóg karze. Oto są właśnie ludzie, jakich ja znam dużo, Tacy słusznie za przykład wszystkim innym służą. Ale ten twój jegomość, to ci powiem szczerze, Chociaż ty jego cnotę chwalisz w dobrej wierze, Nie jest takim, sprawdzisz to nie czekając długo. Przeczytaj zamieszczony powyżej fragment Świętoszka i odwołując się do słów jednej z postaci tej komedii- Kleanta, scharakteryzuj uczciwego i prawdziwie pobożnego człowieka, będącego całkowitym przeciwieństwem tytułowego bohatera.

11.02.2021 21:12

Odpowiedzi (0)

Potrzebujesz pomocy?

Lektury (Język polski)

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.